Do rowu przy ul. Inwestorów w Mielcu w ostatni weekend stycznia dostała się substancja chemiczna, która zabarwiła wodę na biało. Choć minęło kilka tygodni, inspekcja ochrony środowiska nie ustaliła, jaka to substancja, kto ją wypuścił. Nie wiadomo też, kto ma ją usunąć.
Do potoku Trześń spłynęła substancja chemiczna, która zabarwiła go na biało. Strażacy nie dopuścili, żeby zanieczyszczona woda dotarła do Wisłoki. Nie wiadomo jeszcze, kto zanieczyścił potok.
W poniedziałek w całej Polsce odbędą się strajki klimatyczne pod hasłem "Recepta na klimat". W Rzeszowie protestujący zgromadzą się przed Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska. "PiS niszczy nasze środowisko, niszczy naszą planetę, niszczy nasz kraj. A nielegalne mafie śmieciowe opanowały Polskę" - alarmują organizatorzy.
Inspektorki w męskich ubraniach służbowych, których nie mogą dopiąć w biuście i w biodrach. Pracownicy czekający godzinami na służbowy samochód, który służy głównie pani dyrektor. Buty służbowe myte w zlewie, gdzie myje się naczynia. Zła organizacja pracy. To tylko kilka zarzutów do kadry kierowniczej w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Rzeszowie z bardzo długiej listy, którą pracownicy tej instytucji spisali i wysłali m.in. do wojewody i PIP-u.
Zrzut ścieków został ujawniony w rejonie ul. Nadbrzeżnej w Dukli. WIOŚ bada ich zawartość. Po raz kolejny inspektorzy WIOŚ przeprowadzają kontrolę w gminnej oczyszczalni ścieków, która w ubiegłym roku kilkakrotnie zanieczyściła wodę w Jasiołce.
W Rzeszowie działają dwie stacje pomiaru jakości powietrza należące do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Aplikacja Kanarek, informując o stanie powietrza w naszym mieście, korzysta także z pomiarów prywatnych stacji. GIOŚ uważa, że te dane nie są miarodajne
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.