Była dziennikarka Radia Rzeszów Grażyna Bochenek wygrała w 2022 roku proces o mobbing, który wytoczyła kierownictwu Radia Rzeszów. Sąd Apelacyjny nakazał prezesowi rozgłośni Przemysławowi Tejkowskiego m.in. publiczne przeprosiny. Wyrok został wykonany dopiero teraz i to nie przez Tejkowskiego, a przez jego następcę.
Katarzyna Golańska, była koordynatorka w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu, szykuje się na sądowy spór z dyrektorem stacji. W sądzie toczy się sprawa o uchylenie nagany, którą ją ukarano. Złożyła także pozew o przywrócenie jej do pracy. Uważa, że została zwolniona z zemsty.
Inspektorki w męskich ubraniach służbowych, których nie mogą dopiąć w biuście i w biodrach. Pracownicy czekający godzinami na służbowy samochód, który służy głównie pani dyrektor. Buty służbowe myte w zlewie, gdzie myje się naczynia. Zła organizacja pracy. To tylko kilka zarzutów do kadry kierowniczej w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Rzeszowie z bardzo długiej listy, którą pracownicy tej instytucji spisali i wysłali m.in. do wojewody i PIP-u.
Pracownica Urzędu Gminy w Medyce zarzuciła wójtowi, że znęca się nad nią psychicznie. To popchnęło ją do próby samobójczej. Marek I. przekonywał, że oskarżenia nie są prawdziwe, chciał tylko zmobilizować urzędniczkę do pracy. Sprawa znalazła swój finał w sądzie. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Jesienią ubiegłego roku pracownica Urzędu Gminy w Medyce zarzuciła wójtowi, że ten znęca się nad nią psychicznie. Markowi I. zostały postawione zarzuty, ale on sam przekonywał, że oskarżenia nie są prawdziwe.
Prokuratura postawiła Mariuszowi I., wójtowi gminy Medyka z PiS-u, zarzut znęcania się psychicznego nad pracownicą urzędu, ale on twierdzi, że oskarżenia kobiety nie mają nic wspólnego z prawdą. - To gra polityczna. Zbliżają się wybory i konkurencja już zastanawia się, co by tu zrobić, żeby ujarzmić wójta - mówi. Co zarzuca szefowi urzędniczka?
Trzyosobowa miejska komisja, która zajmowała się sprawą poważnych skarg pracowników na Jerzego Tabina, dyrektora Miejskiej Administracji Targowisk i Parkingów w Rzeszowie, nie uznała jego zachowania za mobbing, zamiast tego orzekła, że w tej jednostce są "konflikty personalne".
Na stronie BIP Urzędu Miasta Rzeszowa ukazał się komunikat o powołaniu komisji antymobbingowej, która ma zbadać, czy "środowisko pracy, w którym pracują skarżący pracownicy Miejskiej Administracji Targowisk i Parkingów w Rzeszowie, jest wolne od przejawów mobbingu". - Czekaliśmy na to, bardzo czekaliśmy. Wierzyliśmy, że prezydent Fijołek i władze miasta zareagują na nasze prośby - mówią pracownicy MATiP-u. Opowiadają nam m.in. o publicznym poniżaniu, straszeniu zwolnieniem z pracy, zmuszaniu do donoszenia na kolegów.
Była dziennikarka Radia Rzeszów Grażyna Bochenek wygrała proces o mobbing, który wytoczyła kierownictwu Radia Rzeszów. Wyrok zapadł w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie i jest prawomocny.
Panie Katarzyna i Monika zostały zwolnione w listopadzie ub. roku, po tym jak napisały list o nieprawidłowościach w Klinice Okulistyki Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1, w której wówczas pracowały. Wytoczyły procesy szpitalowi i wygrały je. Szpital musi wypłacić im wysokie odszkodowania.
Ewa Depa, dyrektorka Biura Ewidencji Działalności Gospodarczej i Zezwoleń Urzędu Miasta Rzeszowa, została oskarżona przez dwie podwładne o mobbing. Miasto powołało specjalną komisję, która nie potwierdziła zarzutów. Zaleciła przeniesienie pracownic do innego wydziału.
Wyrok, który zapadł w sądzie okręgowym, to trzecia wygrana Grażyny Bochenek z pracodawcą. Dziennikarka Radia Rzeszów została ukarana naganą, a potem zwolniona z pracy, po tym gdy w audycji radiowej wyemitowała wypowiedź słuchacza, który nazwał prezydenta Andrzeja Dudę figurantem.
Marszałek Podkarpacia Władysław Ortyl odniósł się do anonimowych oskarżeń wobec dyrektorki KSW nr 2 w Rzeszowie. Barbarze Rogowskiej zarzucono mobbing i poniżanie pracowników. "Zgłoszenie zostało zweryfikowane, a informacja w nim zawarta okazała się nieprawdziwa. Zarząd Województwa Podkarpackiego darzy pełnym zaufaniem dyrektor szpitala, pozytywnie odnosząc się do dotychczasowej jej pracy i dokonań na zajmowanym stanowisku" - oświadczył marszałek.
Do marszałka i zarządu województwa, radnych sejmiku oraz mediów trafiły listy z oskarżeniami wobec Barbary Rogowskiej, dyrektorki KSW nr 2 w Rzeszowie. Wg anonimowych informatorów Rogowska mobbinguje i poniża pracowników. Tym razem w obronie dyrektorki stanęły związki zawodowe. Urząd marszałkowski zapowiedział, że zajmie się listem i wyjaśni sprawę.
W Sądzie Okręgowym w Rzeszowie rozpoczął się proces o dyskryminację, mobbing i ochronę dóbr osobistych. Pozwanym jest "Polskie Radio Rzeszów" - Rozgłośnia Regionalna w Rzeszowie.
Sześciu nauczycieli akademickich z Politechniki Rzeszowskiej zwróciło się do ministra nauki ze skargą na prof. Tadeusza Markowskiego, rektora PRz oraz prof. Antoniego Orłowicza, przewodniczącego uczelnianej komisji dyscyplinarnej ds. nauczycieli akademickich. - Ich zarzuty są gołosłowne - odpowiada uczelnia.
Prokuratura Okręgowa w Przemyślu wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji. Chodziło o ich zachowanie wobec podległej im funkcjonariuszki. Dokumenty przekazało Biuro Spraw Wewnętrznych działające przy KWP w Rzeszowie.
Autorzy anonimowych listów opisywali, co dzieje się za murami jednej z mieleckich szkół średnich. Nauczycielki nie mogą nosić spodni, a panowie podkoszulków. Sekretarki biorą leki uspokajające, a dla dyrektorki uczniowie nie są partnerem do rozmów. Kobieta zaprzecza doniesieniom i twierdzi, że wszyskie listy napisała jedna osoba.
Po wyjściu z gabinetu dyrektorki niektórzy nauczyciele biorą środki uspokajające. Zastraszanie zwolnieniami, wewnętrzny kodeks etyki, który nie pozwala nauczycielkom przychodzić do pracy w spodniach - tak ma wyglądać codzienność pracowników jednej z mieleckich szkół.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.