Pan Kamil z Rzeszowa jechał ciężarówką przez Włochy. W trasie źle się poczuł, a jego stan zdrowia zaniepokoił lokalnych policjantów. Trafił do szpitala z podejrzeniem koronawirusa. Mężczyzna udostępnił relację z pobytu w tymczasowej izolatce, w której warunki były - jego zdaniem - nie najlepsze.
Na terenie województwa podkarpackiego przebywa obecnie dziewięć osób, które powróciły w ostatnim czasie z Chin, w tym pięciu studentów Politechniki Rzeszowskiej z wymiany w Wuhanie. - Wszystkie te osoby były poddane weryfikacji pod kątem stanu zdrowia i są zdrowe - oświadcza dr Adam Sidor, podkarpacki państwowy wojewódzki inspektor sanitarny.
Grupa ośmiu studentów Politechniki Rzeszowskiej jest już w Polsce. Po powrocie z wymiany studenckiej w Wuhanie w Chinach zostali skierowani do laboratorium, gdzie pobrano od nich próbki do badań na obecność koronawirusa.
Spośród 20 studentów Politechniki Rzeszowskiej, którzy ostatni semestr spędzili w Wuhan w Chinach, czterech wróciło na Podkarpacie - poinformował w oficjalnym komunikacie dotyczącym epidemii koronawirusa dr Adam Sidor, podkarpacki państwowy wojewódzki inspektor sanitarny. Wszyscy są zdrowi
- Cały czas mam kontakt z kolegą, który został w Wuhanie. Jedyne co mu zostało to czekanie, stara się nie opuszczać akademika - mówi jeden ze studentów Politechniki Rzeszowskiej, który w ostatniej chwili wyjechał z Chin.
W sobotę do Polski wróciła grupa studentów Politechniki Rzeszowskiej z Wuhan w Chinach. Jak informuje Główny Inspektorat Sanitarny, cała grupa została profilaktycznie skierowana na obserwację w szpitalu specjalistycznym. Ma to związek z koronawirusem, którym w Chinach zakażonych jest już ponad 2 tys. osób, a 56 zmarło.
Czterech studentów Politechniki Rzeszowskiej w ostatniej chwili opuściło Wuhan, gdzie szaleje epidemia nowego koronawirusa. W Chinach byli na wymianie studenckiej. W Wuhan wciąż pozostaje ośmiu studentów
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.