Wybuch pocisku rakietowego w Przewodowie wywołał niepokój, bo po raz pierwszy mieliśmy do czynienia z realnymi konsekwencjami wojny w Ukrainie na własnym terenie. Ale mieszkańcy przygranicznych miejscowości na Podkarpaciu żyją w napięciu nie od wczoraj i jeszcze potrafią z tego żartować: - Granaty na wroga w piwnicy się znajdą - słyszymy we wsi Torki, trzy kilometry od granicy. I jeszcze, że ufają Joe Bidenowi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.