Wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie. 45-letni Marek T. za odcięcie tasakiem lewej dłoni 21-letniemu mężczyźnie został skazany na 8 lat więzienia. Ma również zapłacić pokrzywdzonemu 20 tys. zł nawiązki.
Chciał go tylko nastraszyć - tak tłumaczy brutalny napad na 21-letniego Maksa Marek T. We wrześniu ubiegłego roku tasakiem odciął chłopakowi dłoń. W Sądzie Okręgowym w Rzeszowie rozpoczął się właśnie proces 44-latka. Oskarżony proponował dla siebie łączną karę 4 lat więzienia, ale prokurator żąda 11.
Prokuratura oskarża 44-letniego Marka T. o to, że jednym uderzeniem tasaka odciął rowerzyście rękę na wysokości nadgarstka. Zeznał, że chciał go nastraszyć. Operacja mająca na celu uratowanie odciętej dłoni trwała ponad sześć godzin.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.