Wyrok, który zapadł w Sądzie Apelacyjnym jest wyższy niż ten, który zapadł w sądzie niższej instancji. Mateusz M. był oskarżony o podwójne usiłowanie zabójstwa.
Kamil Ł. został skazany na 4,5 roku więzienia za m.in. zgwałcenie 16-letniego chłopca i doprowadzenie go do innej czynności seksualnej. Sąd Okręgowy w Rzeszowie utrzymał karę więzienia, podniósł natomiast zadośćuczynienie dla pokrzywdzonego do 20 tys. zł. Wyrok jest prawomocny.
W środę w Rzeszowie przeprowadzono sekcję zwłok 49-letniego Adama T. Mężczyzna zmarł od ciosów scyzorykiem zadanych mu przez 15-letniego syna. Nastolatek decyzją sądu pozostaje na wolności, ma dozór kuratora.
- Śmierć młodej osoby otworzyła oczy mieszkańcom, że jest tam niebezpiecznie - twierdzi licealista z Rzeszowa. Razem z mieszkańcami zbiera podpisy pod petycją, aby w miejscu tragicznego wypadku zamontować sygnalizację świetlną. Aby już nigdy do takiej sytuacji nie doszło.
15-letni Olek bił kijem, uderzał nożem. Gdy Natalia straciła przytomność, zrzucił ją do piwnicy. Potem zadzwonił na 112: "Zabiłem siostrę". Jeszcze później policjantom powie, że "coś" mu kazało to zrobić. - Jak był mały, chorował na raka. Rodzice jeździli z nim do Krakowa na chemię. Cała wieś zbierała pieniądze na leczenie. Chłopak wyszedł z tego - opowiada o Olku sołtys Głowaczowej na Podkarpaciu.
Przed sądem rodzinnym odpowie 16-letni mieszkaniec powiatu dębickiego, który mając przy sobie amfetaminę, uciekał swoim oplem przed rzeszowskimi policjantami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.