Rodzice Poli z Białobok na Podkarpaciu, chorej na rdzeniowy zanik mięśni (SMA), wystąpili do sądu o wielomilionowe odszkodowanie. Zapłacić ma przychodnia fizjoterapeutyczna, w której dziewczynka zadławiła się niewielkim urządzeniem służącym do rehabilitacji.
Policjant miał dopuścić się przekroczenia uprawnień poprzez wymuszanie pieniędzy od osób, które miały go znieważyć podczas interwencji.
Ubezpieczonemu pracownikowi, który wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, przysługuje jednorazowe odszkodowanie. Od 1 kwietnia obowiązują nowe, wyższe kwoty.
Im więcej szkód wyrządzonych przez dzikie zwierzęta, tym większe odszkodowania. W 2020 roku z tego tytułu wypłacono ponad 3 miliony złotych na Podkarpaciu. Dziesięć lat temu było to zaledwie 30 tys. złotych. - Zauważamy tendencję wzrostową - komentowała Ewa Leniart, wojewoda podkarpacka, podczas konferencji prasowej.
Przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie toczy się proces w sprawie Stanisława Doliny, porucznika AK związanego z Mielcem. Jego syn domaga się aż 10 milionów złotych odszkodowania za prześladowania, jakich doświadczył Dolina ze strony UB.
Szukają dziur w chodniku, ustawiają stłuczki - ubezpieczający się mają wiele pomysłów na to, jak wyłudzić odszkodowanie. Ubezpieczyciele śledzą aktualne trendy i coraz lepiej radzą sobie z wykrywaniem oszustw.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.