- Przychodzą osoby nadużywające alkoholu, używające substancji w szkodliwy dla nich sposób. W trakcie rozmowy z taką osobą łatwo dostrzec, że ten alkohol jest patologiczną formą leku na wypalenie zawodowe - tłumaczy w wywiadzie dla "Wyborczej" Semko Lipiec, psycholog kliniczny i psychoterapeuta z 25-letnim doświadczeniem w pracy z osobami doświadczającymi kryzysów psychologicznych, pacjentów z zaburzeniami osobowości, nerwicą czy depresją.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.