Właściciele domów, którzy zdecydowali się założyć fotowoltaikę i pompy ciepła, łapią się za głowę, gdy dostają rachunki za prąd. Liczyli, że będzie taniej, a bywa drożej. I to dużo drożej. - W przypadku pomp ciepła jest jak ze zmianą samochodu spalinowego na elektryczny - trzeba się nauczyć z niego korzystać, by było tanio - mówi Maciej Borowiak, prezes Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej Polska PV.
W weekend dwie rzeszowskie firmy ogłosiły w mediach społecznościowych, że kończą działalność. W obu przypadkach powodem były rachunki, których właściciele nie byli w stanie płacić. Znana rzeszowska burgerownia zamknęła się po 9 latach, a najstarsza w mieście kwiaciarnia po 53.
Władze Rzeszowa znalazły nowego dostawcę energii elektrycznej służącej m.in. do oświetlania ulic. Podpisana umowa gwarantuje miastu dostarczenie energii do końca maja. Do tego czasu miasto wyda na prąd 6,5 mln zł, czyli tyle, ile planowało wydać do końca listopada.
Szykuje się spora podwyżka za energię elektryczną, którą miasto m.in. oświetla ulice. - Zapłacimy przynajmniej o 100 proc. więcej. Tak wzrosły ceny energii - podkreśla Artur Gernand.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.