Rezonans magnetyczny to wielki magnes. Kilka dni temu do wnętrza urządzenia znajdującego się w szpitalu w Jarosławiu, został wciągnięty wózek zabiegowy. Żeby go wyciągnąć serwisanci musieli sprowadzać specjalistyczne narzędzia z USA.
Wybudowana za ponad 7 mln zł pracownia rezonansu magnetycznego w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie działa dopiero od czerwca, a już wykonała setki badań. - Otwarcie pracowni znacząco podniosło jakość leczenia w naszym szpitalu i usprawniło funkcjonowanie oddziałów - przekonuje Grzegorz Materna, dyrektor lecznicy.
Nowy rezonans będzie tańszy w eksploatacji, a zastosowane w nim rozwiązania umożliwiają wykonanie badań z większa dokładnością w skróconym czasie. Jest przyjaźniejszy dla pacjentów.
Pacjentka, która miała mieć operację w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie, musiała zrobić zdjęcie RTG. Zgłosiła się do szpitala, ale stamtąd ją odesłano. Roczne dziecko, przyjęte na oddział neurologii dziecięcej, na rezonans magnetyczny miało czekać w szpitalu prawie dwa tygodnie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.