Dariusz Mazur, sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, obecnie podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, był sądzony za to, że działania I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej określił jako "zbrodnia prawnicza".
Krakowski sędzia w mediach użył określenia "zbrodnia prawnicza" o działaniach I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej. Został przez to oskarżony m.in. o przekroczenie obowiązujących sędziego ograniczeń wypowiedzi, naruszenie dóbr osobistych i zaufania do innego sędziego oraz uchybienie godności urzędu sędziego. W czasie procesu sędzia Mazur nie wycofał się ze swoich słów. Uważa, że "sędzia Manowska prowadzi Sąd Najwyższy na manowce politycznego uzależnienia".
W Izbie Odpowiedzialności Zawodowej odbyła się rozprawa przeciwko sędzi Marcie Krajewskiej-Drozd z Sądu Okręgowego w Rzeszowie. Zastępca rzecznika dyscyplinarnego oskarżył ją o popełnienie przestępstwa, podobnie jak czworo innych sędziów z rzeszowskiego SO. Tak się złożyło, że wszyscy oni angażowali się wcześniej w walkę o wolne sądy. Obrońca sędzi Krajewskiej-Drozd walczył, aby umorzenie sprawy nastąpiło dlatego, że była niewinna, a nie dlatego, że nie żyje.
Postępowanie wyjaśniające w sprawie nauczycielki matematyki z Niska, dotyczące dyskryminacji uczniów z Ukrainy, zostało umorzone. Rzecznik nie dopatrzył się łamania praw uczniów. - Nie zgadzamy się z tą argumentacją, złożyliśmy odwołanie - mówi Wacław Piędel, dyrektor Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku.
Sędzia Tomasz Mucha na znak solidarności z pięcioma sędziami, których prezes sądu okręgowego podał do rzecznika dyscyplinarnego, złożył rezygnację z funkcji przewodniczącego Wydziału II Karnego. Prezes Rafał Puchalski jej nie przyjął, ale odwołał sędziego Muchę z funkcji rzecznika prasowego.
Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych wszczął przeciwko pięciu sędziom z wydziału karnego w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie postępowanie dyscyplinarne i przygotował wobec nich zarzuty dyscyplinarne. Cała piątka dwa lata temu pozwała prezesa sądu okręgowego i jego zastępcę o dyskryminowanie i naruszanie godności osobistej.
PZPN sprawdzi, czy przy dwóch spotkaniach Stali Mielec w rundzie jesiennej sezonu 2019/2020 nie doszło do zawierania nieuczciwych zakładów bukmacherskich. Jest to następstwo wywiadu, jakiego udzielił kilka dniu temu w "Przeglądzie Sportowym" Dariusz Marzec, trener Stali.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.