Czy najgorszy, najtrudniejszy, najbardziej emocjonujący jest pierwszy odcinek, gdy rolka, do której podpięta jest uprząż, przesuwa się na linie z największą prędkością? Te kilkadziesiąt sekund, gdy rozpoczyna się zjazd w dół, czy może te sekundy, gdy przelatuje się nad głowami ludzi na wysokości kilkunastu pięter? Sprawdziliśmy dla Was najdłuższą tyrolkę w Polsce.
Jak ciekawie spędzić wolny weekend? Wybierzcie się na południe Podkarpacia. Jest tam sporo miejsc, w których można się dobrze bawić. Mamy najdłuższą tyrolkę w Polsce i największy park linowy, a także Zalew Soliński z nowymi atrakcjami.
Park linowy powstał na drzewach rosnących w naturalnym wąwozie w sąsiedztwie wyciągu narciarskiego w Wańkowej. Ma trzy trasy o różnych stopniach trudności. Jedna z nich znajduje się na wysokości 10 metrów.
- To najdłuższa w Polsce i jedna z najdłuższych w Europie tyrolek - mówi Aleksandra Stelmach, prezes Centrum Turystyki Aktywnej i Sportu BIESZCZAD.Ski w Wańkowej. Tyrolka jest najnowszą atrakcją turystyczną w regionie. Otwarcie w niedzielę!
Gmina Olszanica chce wybudować w Wańkowej, gdzie z powodzeniem działa wyciąg, dwie tyrolki oraz 400-metrową zjeżdżalnię pontonową. Dwulinowa tyrolka zawieszona 48 metrów nad ziemią będzie miała długość 1350 metrów. - Na jednej będzie można zjechać na siedząco. Na drugiej zjazd będzie przypominał lot ptaka, na leżąco, z rozpostartymi rękoma - mówi Robert Petka, zastępca gminy Olszanica.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.