O prawo zakupu najcenniejszego podkarpackiego drewna ubiegało się w tym roku 21 kupców reprezentujących firmy z Polski, Austrii, Włoch, Niemiec, Czech i Słowacji.
Do wydziału ochrony środowiska wpłynął wniosek o zgodę na wycięcie siedmiu drzew przy skrzyżowaniu ulic Słowackiego i Grodzisko w samym centrum miasta. Sprawdzanie zasadności wniosku potrwa około dwóch miesięcy, ale szanse na uratowanie drzew są niewielkie.
Przez osiem godzin strażacy walczyli o życie "Stanisława", dębu szypułkowego, który zaczął się palić po uderzeniu pioruna. Strażakom udało się stłumić ogień i wydawało się, że drzewo uda się uratować. Dziś, po roku, wiadomo już, że "Stanisław" umiera. Stwarza zagrożenie, dlatego pójdzie pod topór.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.