- Odesłali z kwitkiem Ukrainkę, samotną matkę, która przyjechała aż spod Lwowa kupić samochód - relacjonuje pan Dawid, od którego miała kupić auto. Tuż przed godz. 15 dotarli do wydziału komunikacji, dróg i transportu w Starostwie Powiatowym w Rzeszowie, ale nie zostali już obsłużeni. Kobieta musiała wrócić na Ukrainę. - Pijarowo to wygląda brzydko, ale najbardziej obrzydliwe jest wywieranie na urzędniku presji mówiąc, że musimy obsłużyć Ukraińców, bo u nich jest wojna - odpowiada urzędnik starostwa.
56-letnia urzędniczka z wydziału komunikacji w Starostwie Powiatowym w Sanoku została zatrzymana wraz pięcioma innymi osobami. Kobieta jest radną PiS-u w radzie miejskiej i przewodniczącą jednej z ważniejszych komisji.
56-letnia urzędniczka z wydziału komunikacji w Starostwie Powiatowym w Sanoku udostępniała dane o osobach rejestrujących samochody. Informacje otrzymywali ubezpieczyciele, którzy mając te dane, proponowali właścicielom pojazdów m.in. obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne. Policja zatrzymała 6 osób.
Mieszkańcy powiatu rzeszowskiego od tygodni ustawiają się w kolejce do wydziału komunikacji w starostwie powiatowym. Chcą przerejestrować auto, bo boją się kary, która obowiązuje od stycznia br. Zdarzało się nawet, że koczowali przed urzędem od samego rana.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.