Polscy przewoźnicy, blokujący granicę w Korczowej i na przejściach granicznych w woj. lubelskim, zapowiadają rozszerzenie protestu. - Rozmowy stoją w miejscu i chcemy mieć większą siłę nacisku - tłumaczy Tomasz Borkowski z Komitetu Obrony Przedsiębiorców i Prywatnego Transportu.
Ponad dobę muszą czekać kierowcy samochodów ciężarowych na wyjazd z Polski do Ukrainy przez granicę w Medyce. Ale znacznie gorzej jest w Korczowej. Tam czas oczekiwania to blisko trzy doby.
W związku z protestem kierowców tirów na Podkarpaciu tworzą się długie kolejki do przejść granicznych w Medyce i Korczowej. Problem ma Przemyśl, bo tam kolejki tirów stoją na ulicach, z których korzystają mieszkańcy.
W czwartek przed południem przed Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie przy ul. Wierzbowej stała długa kolejka oczekujących na oddanie krwi. - W czwartki mamy zawsze tak duże kolejki - twierdzą pracownicy centrum krwiodawstwa.
- System internetowych zapisów na złożenie wniosku o paszport nie działa. Kontakt telefoniczny też jest niemożliwy. Żyję w XXI w. w wolnym kraju, a tymczasem - tak samo jak za komuny - nie mogę wyrobić sobie paszportu - alarmują czytelnicy. Podkarpacki Urząd Wojewódzki od miesiąca nie rozwiązał problemu. Nie radzi sobie z niespotykaną dotąd liczbą osób chcących otrzymać paszport.
Kilkadziesiąt ludzi stoi dziś w kolejce pod siedzibą Narodowego Banku Polskiego w Rzeszowie. Mokną w deszczu, bo chcą kupić limitowany banknot z wizerunkiem zmarłego prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego.
W Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy w Rzeszowie 50 osób stoi w kolejce i czeka na badania. I ciągle przychodzą kolejne. Wszyscy się tłoczą i nikt nie przestrzega reżimu sanitarnego - zgłasza matka ucznia przyjętego do jednego z rzeszowskich techników.
Wydział Komunikacji, Dróg i Transportu Starostwa Powiatowego w Rzeszowie od 13 lipca wprowadza system internetowej rezerwacji wizyt. - Dzięki temu interesanci będą obsługiwani szybciej i sprawniej - zapewniają przedstawiciele starostwa.
Mieszkańcy powiatu rzeszowskiego od tygodni ustawiają się w kolejce do wydziału komunikacji w starostwie powiatowym. Chcą przerejestrować auto, bo boją się kary, która obowiązuje od stycznia br. Zdarzało się nawet, że koczowali przed urzędem od samego rana.
Czas oczekiwania na operację zaćmy na Podkarpaciu znacznie się skrócił. W niektórych szpitalach pacjent może zostać przyjęty już po dwóch tygodniach od rejestracji. Krócej się czeka na badania rezonansem magnetycznym i tomografię komputerową.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.