Wczoraj miasto świętowało zakończenie programu transportowego. To największy zastrzyk pieniędzy unijnych w historii Rzeszowa. Zrealizowane zostały inwestycje za ponad 330 mln zł. Kłopot w tym, że program, choć uroczyście podsumowany, nie jest jeszcze ostatecznie ukończony.
Śledztwo w sprawie zaniedbań organizatorów przy ubiegłorocznym Święcie Paniagi w Rzeszowie ma zostać wznowione - postanowił rzeszowski sąd rejonowy.
Ponad 5 mln zł na budowę parku Papieskiego? Świetnie! Ale co najmniej drugie tyle powinno pójść z budżetu miasta na poprawę warunków rekreacji na brzegach Wisłoka. Żeby płynąca z ratusza troska o prawdziwe potrzeby mieszkańców nie okazała się tylko laniem wody.
Zastąpić je mają estetyczne obracające się słupy ogłoszeniowe. Miasto ma wydać na to ok. 200 tys. zł.
Widzieli go już urzędnicy, widzieli przedsiębiorcy i inni goście ratusza. Czas teraz na uczniów - oni także powinni podziwiać budowę nowego mostu i potężnego pylona. Ot, taki pomysł na promocję i edukację w jednym
Twórca najsłynniejszego rzeszowskiego pomnika przyjechał do Rzeszowa na spotkanie autorskie. Kiedy z sali zaczęły padać prowokujące pytania, atmosfera zrobiła się gorąca. Było buczenie i wyklaskiwanie.
Oba rzeszowskie zespoły szkół muzycznych co roku są oblegane przez chętnych, oba mają bardzo dobre wyniki nauczania. Ale nauka odbywa się w budynkach dostosowanych do potrzeb sprzed kilkudziesięciu lat. Prezydent Tadeusz Ferenc planuje budowę nowoczesnego obiektu.
Prezydent odstąpił od pomysłu wybudowania aquaparku w parku Sybiraków. Inwestora chętnego, by budować w innym miejscu, nie ma. Jedyną wodną atrakcją w ?stolicy innowacji? na następne lato będzie więc... kąpiel w fontannie
Sprawa willi Kotowicza uświadomiła wreszcie władzom miasta to, o czym piszemy od dawna: że pora opanować chaos architektoniczny w mieście. Na sesję rady miasta mają we wtorek trafić dwa projekty planów zagospodarowania Śródmieścia: prezydenta, obejmujący okolice willi, i PiS-u, sięgający aż po Wisłok.
Kto przekona prezydenta, żeby zdjął świąteczne oświetlenie z ul. 3 Maja? - pytałam niedawno na łamach "Wyborczej", zresztą czysto retorycznie, bo tak naprawdę nie wierzyłam, że zmieni zdanie. A jednak, udało się. Światełka zniknęły!
Środowiska prawicowe piszą o nim: ?Nie możemy być dumni z budowli, która upamiętnia zbrodniczy system komunistyczny?. Nie znają historii pomnika: miał być poświęcony 1000-leciu państwa polskiego i powstał z inicjatywy mieszkańców miasta, m.in. żołnierza AK, aresztowanego przez NKWD i skazanego.
Podkarpacka delegacja, na czele której stali marszałek Podkarpacia - Mirosław Karapyta i prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc powróciła z chińskich wojaży. Urzędnicy oraz grupa biznesmenów odwiedziła prowincję Guangxi i trzy miasta: Fangchenggang, Nanning i Liuzhou, gdzie mieści się siedziba koncernu LiuGong, obecnego właściciela cywilnej części dawnej Huty Stalowa Wola.
Zapytaliśmy osobistości z Podkarpacia o ulubioną książkę, muzykę i film. Niektórzy mają przecież duży wpływ na kulturę naszego miasta. Zainteresowania potrafią wiele powiedzieć o człowieku. Czym zatem prezydent, wojewoda czy marszałek karmią swoje dusze?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.