Rolkarze i hokeiści skarżą się na porozbijane butelki i kierowców, którzy stwarzają zagrożenia dla osób korzystających ze Slalom Parku pod mostem Zamkowym. - Praktycznie codziennie musimy sprzątać przed treningami. Mamy supermiejsce, ale chcemy, żeby o nie zadbano - mówi Konrad Tomaka, prezes Rzeszowskiego Stowarzyszenia Rolkowego.
Parking obok mostu Zamkowego na ul. Kilara do czasu wybudowania Olszynki Park miał być w całości dostępny dla mieszkańców. Jak się okazuje, do umowy pomiędzy miastem a deweloperem wprowadzano aneks, który wyłącza górną część parkingu z użytku już w czasie trwania budowy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.