W ciągu ostatnich kilku miesięcy nasiliły się cyberataki na systemy rządowych instytucji i podmiotów użyteczności publicznej. Na razie nie doszło do spektakularnego paraliżu. - Jeśli założymy, że systemy Armii Stanów Zjednoczonych to najwyższa liga, to my jesteśmy drugą - uważa dr inż. Mirosław Hajder, informatyk, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa.
- Słyszeliśmy o tym, że Rosjanie mieli maczać palce w wyborach w Stanach, mieli też mieć wpływ na brexit i wybory w Katalonii, a tymczasem teraz zwykli ludzie z całego świata zdołali sparaliżować infrastrukturę kraju, który przedstawiał się jako najpotężniejszy w dziedzinie cyberbezpieczeństwa, budował farmy trolli i miał własną dywizję hakerską - mówi "Jan Zumbach", haker z grupy squad303, jednego z ogniw słynnego hakerskiego kolektywu Anonymous.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.