W ciągu ostatnich kilku miesięcy nasiliły się cyberataki na systemy rządowych instytucji i podmiotów użyteczności publicznej. Na razie nie doszło do spektakularnego paraliżu. - Jeśli założymy, że systemy Armii Stanów Zjednoczonych to najwyższa liga, to my jesteśmy drugą - uważa dr inż. Mirosław Hajder, informatyk, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa.
Squad303, grupa polskich hakerów współpracująca z Anonymous, szuka powiązań pomiędzy europejskimi firmami i oligarchami objętymi sankcjami. Zapowiada publikację listy wszystkich firm w Polsce powiązanych z Rosjanami.
- Słyszeliśmy o tym, że Rosjanie mieli maczać palce w wyborach w Stanach, mieli też mieć wpływ na brexit i wybory w Katalonii, a tymczasem teraz zwykli ludzie z całego świata zdołali sparaliżować infrastrukturę kraju, który przedstawiał się jako najpotężniejszy w dziedzinie cyberbezpieczeństwa, budował farmy trolli i miał własną dywizję hakerską - mówi "Jan Zumbach", haker z grupy squad303, jednego z ogniw słynnego hakerskiego kolektywu Anonymous.
Stworzona przez hakerów strona internetowa nie wymaga znajomości języka rosyjskiego. Internauci, którzy chcą przekazać Rosjanom prawdziwe informacje o wojnę w Ukrainie, mogą to zrobić, wysyłając e-mail, SMS-a lub wiadomość w komunikatorze WhatsApp. Baza danych jest ogromna.
W Rosji informacje o wojnie na Ukrainie, o śmierci ukraińskich cywili nie docierają do wszystkich mieszkańców. Nie działa Twitter ani Instagram. Internauci znaleźli sposób, żeby Rosjanie dowiedzieli się, jak naprawdę wygląda sytuacja na Ukrainie. Wystarczy napisać odpowiednią recenzję rosyjskiej restauracji lub hotelu.
Copyright © Agora SA