Cyrk Arena zawitał do Rzeszowa. Lokalni aktywiści zorganizują protest przeciwko wykorzystywaniu zwierząt w cyrkach.
W najbliższą niedzielę do Rzeszowa przyjedzie cyrk Arena. Lokalni aktywiści zorganizują w czasie występów protest przeciwko wykorzystywaniu zwierząt w cyrkach.
Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej skontrolowali legalność zatrudnienia pracowników cyrku wędrującego po Podkarpaciu. Okazało się, że opiekunowie koni - obywatele Ukrainy, pracowali nielegalnie.
Już po raz kolejny pod dwoma rozstawionymi cyrkami w Rzeszowie protestowali miłośnicy zwierząt. Swoimi działaniami chcą uświadomić ludziom, że zwierzęta cierpią podczas występów na arenie cyrkowej. Pikieta odbyła się na rogu ul. Wyspiańskiego i Witosa.
Za kilka dni do Rzeszowa przyjedzie cyrk z Ukrainy. Właściciel terenu, który wynajmie mu plac, nie widzi w działalności cyrkowej niczego zdrożnego, a urzędy tradycyjnie już nie przejmują się tym, że nie wszystkie formalności są dochowywane.
- Nie ma w Rzeszowie pikiety, podczas której przynajmniej jedna rodzina nie zrezygnowałaby z cyrku. Kropla drąży skałę - mówi Barbara Łukasz z fundacji "Viva! Akcja dla zwierząt". Razem z innymi wolontariuszami brała udział w weekendowej pikiecie przeciwko cyrkom, w których wykorzystywane są zwierzęta.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.