W Rzeszowie trwa dwudniowy festiwal "Karpaty na Widelcu". Jedną z atrakcji był pokaz kulinarny Roberta Makłowicza, który jest ambasadorem festiwalu. Oglądały go tysiące rzeszowian.
W weekend 24 i 25 września w Rzeszowie odbywa się festiwal kulinarny "Karpaty na Widelcu". Otworzył go Robert Makłowicz, znany krytyk kulinarny, a w sobotę południe spod rzeszowskiej okrągłej kładki wyruszyła parada kucharzy.
"Karpaty na widelcu", czyli kulinarny festiwal, którego twarzą jest Robert Makłowicz, oficjalnie został otwarty. W sobotę i niedzielę rzeszowski Rynek oraz jego okolice będą pełne wspaniałych smaków, ale też muzyki i zabawy.
Kaczka pieczona w karmelizowanych śliwkach, bieszczadzkie gołąbki ziemniaczane czy fuczki z sosem z czosnku niedźwiedziego - to tylko kilka potraw z oferty przygotowanej dla gości przemierzających Szlak Kulinarny Podkarpacia. W ramach programu Polskie Skarby Kulinarne turyści mogą wybrać się na wędrówkę po bardziej i mniej znanych smakach lokalnej kuchni.
- W naszym otoczeniu są 42 restauracje. Chciałbym, aby w Esencji, goście jedli coś, czego nie mają pozostałe lokale - mówi Paweł Błachowicz, szef kuchni w nowej restauracji Esencja na rzeszowskim Rynku. Jedną z takich propozycji ma być gravlaxa, surowe makarony sprowadzane z Włoch i inspiracje kuchnią lasowiacką.
Pyszne jedzenie, wspólne gotowanie i imprezy towarzyszące. Takiego festiwalu kulinarnego jeszcze Rzeszów nie widział. Wszystko firmowane nazwiskiem znanego kucharza Roberta Makłowicza. Przygotowania do imprezy Karpaty na Widelcu już ruszają, a zainicjuje je sam Makłowicz już we wtorek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.