W Sądzie Okręgowym w Krośnie rozpoczął się proces Magdaleny K. i Artura K. To rodzice małej Nadii, oskarżeni o znęcanie się nad córką i spowodowanie u niej obrażeń. Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami.
Chłopczyk, który w czerwcu z obrażeniami ciała został przyjęty do Szpitala Miejskiego w Rzeszowie, miał objawy dziecka maltretowanego. Prokuratura nadal prowadzi śledztwo.
Małą Nadią chcieli opiekować się dziadkowie ze strony matki dziewczynki. Sąd Rejonowy w Jaśle nie wyraził na to zgody.
Stan czteromiesięcznej Nadii, która od tygodnia przebywa w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie, jest nadal ciężki. Jej rodzice, podejrzani o znęcanie się nad dzieckiem, przebywają w areszcie. Opieka społeczna szuka rodziny zastępczej.
Czteromiesięczna Nadia, która w ubiegły czwartek trafiła do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego w Rzeszowie, jest utrzymywana w śpiączce farmakologicznej. Jej stan jest ciężki, stabilny. Ojciec i matka usłyszeli zarzuty znęcania się nad niemowlęciem. On się nie przyznał, ona - częściowo.
Rzeszowska Prokuratura Rejonowa, która prowadzi śledztwo w sprawie znęcania się nad niespełna trzymiesięcznym niemowlęciem, poprosiła biegłych o wydanie opinii w sprawie obrażeń u dziecka. Biegli psychiatrzy wypowiedzą się także na temat zdrowia psychicznego rodziców dziecka.
Niemowlę z obrażeniami ciała zostało przyjęte do Szpitala Miejskiego w Rzeszowie. Podejrzanymi o znęcanie się nad dzieckiem są jego rodzice.
W piątek wieczorem do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie została przywieziona pobita pięciomiesięczna dziewczynka. Natychmiast została zoperowana przez neurochirurgów. Jak informuje małopolska policja zatrzymiani zostali jej rodzice, mieszkający w gminie Biecz. Oboje mają po 22 lata.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.