W najbliższy weekend w Rzeszowie odbędą się największe w tej części polski targi budowlane. Udział zapowiedziało ponad 200 wystawców z całej Polski. - Czy targi się odbędą, skoro prezydent Ferenc odwołał imprezy masowe w mieście w obawie przed koronawirusem? - pyta nasz czytelnik.
Burmistrz Ropczyc odwołał imprezy związane z 658. rocznicą nadania praw miejskich. Zaapelował do organizatorów o odwołanie imprez na terenie gminy.
Od soboty na oddziale zakaźnym w jasielskim Szpitalu Specjalistycznym przebywa 5-letnie dziecko. Wykluczono u niego koronawirusa, ale pozostało w szpitalu na kwarantannie.
Ponad 100 osób pozostaje pod nadzorem Podkarpackiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. Siedem jest ciągle badanych.
Zamieszanie wśród studentów wywołał komunikat, który ukazał się w piątek wieczorem na stronie internetowej Uniwersytetu Rzeszowskiego. Informował, że zajęcia na uniwersytecie są odwołane od 2 marca z powodu zagrożenia studentów koronawirusem. Niektórzy uwierzyli mimo błędów w tekście.
W rzeszowskich drogeriach brakuje już mydeł i żeli antybakteryjnych. Klienci wykupują je w takich ilościach, że nawet hurtownie nie mają nic na stanie. Sytuacja zaczyna przypominać tę we włoskich sklepach, gdzie klienci w obawie przed koronawirusem wyczyścili sklepowe półki ze wszystkich produktów.
Wojewoda podkarpacka Ewa Leniart nałożyła w piątek na szpitale, które w swoich strukturach posiadają oddziały zakaźne, obowiązek pozostawania w stanie podwyższonej gotowości. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności. Na Podkarpaciu 81 osób jest obecnie pod nadzorem, osiem osób jest w trakcie badań na potwierdzenie obecności koronawirusa.
Zwiększa się liczba osób hospitalizowanych na Podkarpaciu w związku z podejrzeniem koronawirusa. Jak informuje podkarpacki państwowy wojewódzki inspektor sanitarny objętych badaniami jest już osiem osób, natomiast 81 pozostaje pod nadzorem sanepidu.
Dwie rzeszowskie szkoły zdecydowały się w piątek odwołać rekolekcje. Powód? "Realne zagrożenie pojawienia się koronawirusa w Polsce". To nie podoba się jednak Wydziałowi Katechetycznemu rzeszowskiej kurii, który twierdzi, że nie ma do tego podstaw prawnych
54 osoby pozostają pod nadzorem sanepidu, a cztery osoby zostały odizolowane w szpitalach. Tak przedstawia się stan Podkarpacia dotyczący szalejącego na świecie koronawirusa.
W laboratorium diagnostyki medycznej w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej będzie można wykonywać badania diagnostyczne na obecność koronawirusa.
W czwartek prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc odwołał wszystkie imprezy w Rzeszowie, organizowane przez miejskie placówki. Mimo apelu do innych organizatorów o podjęcie takiej samej decyzji, nikt nie zamierza odwoływać zaplanowanych wydarzeń kulturalnych.
Rzeszowianin, który na jeden dzień wyjechał do Włoch, nie może wrócić do pracy. Z obawy o zakażenie koronawirusem, pracodawca poprosił go o przedstawienie zwolnienia lekarskiego albo zaświadczenia, że jest zdrowy. Czy to zgodne z prawem?
Do Przemyśla zgłosił się 14-latek z objawami infekcji, który przebywał w Tajlandii. Czeka na wyniki badań na obecność koronawirusa.
Pan Kamil z Rzeszowa jechał ciężarówką przez Włochy. W trasie źle się poczuł, a jego stan zdrowia zaniepokoił lokalnych policjantów. Trafił do szpitala z podejrzeniem koronawirusa. Mężczyzna udostępnił relację z pobytu w tymczasowej izolatce, w której warunki były - jego zdaniem - nie najlepsze.
Grupa uczniów z Zespołu Szkół Elektronicznych i Ogólnokształcących w Przemyślu skróciła pobyt na stażu we Włoszech. Są już w Polsce. Po południu zostaną zbadani pod kątem koronawirusa, a przez kolejne dwa tygodnie pozostaną w domach.
Ze względu na zagrożenie pojawienia się koronawirusa w Polsce prezydent Tadeusz Ferenc odwołuje wszystkie imprezy w Rzeszowie, organizowane przez miejskie placówki. Prezydent apeluje też do innych organizatorów imprez w Rzeszowie o ich odwołanie.
Od niedzieli na oddziale zakaźnym Szpitala Specjalistycznego w Jaśle przebywa pacjent, który mógł zarazić się koronawirusem. Badania tego nie potwierdziły. Na wyniki badań czeka dwie osoby, które były na nartach w północnych Włoszech i są hospitalizowane w Łańcucie.
Jak się chronić przed koronawirusem? W rzeszowskich aptekach na próżno szukać maseczek. Farmaceuci tłumaczą to problemem z zaopatrzeniem, który dotknął już większą część kraju. Nie ma ich już nawet w hurtowniach, a klienci co chwila pytają, czy nie ma choć jednej maski. Ale czy słusznie?
Dwie osoby na terenie Podkarpacia są w tej chwili odizolowane i poddawane badaniom pod kątem obecności koronawirusa SARS-CoV-2. Pod ciągłym nadzorem pozostaje 14 osób.
Szpitalny Oddział Ratunkowy w Jaśle był w niedzielę przez kilka godzin zamknięty. Rano przyjęto pacjenta z objawami grypy. Mężczyzna podróżował samolotem z Chińczykami. - Trzeba wykluczyć obecność koronawirusa - mówią przedstawiciele szpitala.
W czwartek do szpitala w Dębicy na Podkarpaciu przyjęto mężczyznę azjatyckiego pochodzenia. Sam zadzwonił po pogotowie i poprosił o przebadanie pod kątem koronawirusa. Badania sanepidu wykluczyły, że pacjent jest nim zakażony.
Do szpitala w Dębicy na Podkarpaciu przyjęto mężczyznę azjatyckiego pochodzenia. Kilka dni temu przyleciał do Polski z Chin. Sam zadzwonił po pogotowie i poprosił o przebadanie pod kątem koronawirusa. Oddział zakaźny szpitala został zamknięty dla odwiedzających.
"Olimp Labs w związku z rosnącym zagrożeniem rozprzestrzeniania się koronawirusa (COVID-19), mając na uwadze nadrzędne dobro swoich klientów, kontrahentów i pracowników, zdecydowała o wycofaniu się z wszelkich międzynarodowych wydarzeń odbywających się w przeciągu pierwszego półrocza 2020 roku" - czytamy w oświadczeniu podkarpackiej firmy.
Na terenie województwa podkarpackiego przebywa obecnie dziewięć osób, które powróciły w ostatnim czasie z Chin, w tym pięciu studentów Politechniki Rzeszowskiej z wymiany w Wuhanie. - Wszystkie te osoby były poddane weryfikacji pod kątem stanu zdrowia i są zdrowe - oświadcza dr Adam Sidor, podkarpacki państwowy wojewódzki inspektor sanitarny.
Grupa ośmiu studentów Politechniki Rzeszowskiej jest już w Polsce. Po powrocie z wymiany studenckiej w Wuhanie w Chinach zostali skierowani do laboratorium, gdzie pobrano od nich próbki do badań na obecność koronawirusa.
Ośmiu studentów Politechniki Rzeszowskiej ciągle jest w Wuhan, zamkniętym z powodu epidemii koronawirusa. We wtorek komisarz ds. zarządzania kryzysowego Unii Europejskiej zapowiedział, że obywatele UE będą ewakuowani do Europy. - Dla nas wszystkich bezpieczniej jest, by nasi studenci jak najszybciej opuścili Wuhan - mówi prof. Grzegorz Ostasz, prorektor PRz.
Siedem szpitali zakaźnych z Podkarpacia znalazło się na liście opublikowanej przez Ministerstwo Zdrowia w związku z epidemią koronawirusa. Są gotowe na ewentualne przyjęcie osób zakażonych.
Spośród 20 studentów Politechniki Rzeszowskiej, którzy ostatni semestr spędzili w Wuhan w Chinach, czterech wróciło na Podkarpacie - poinformował w oficjalnym komunikacie dotyczącym epidemii koronawirusa dr Adam Sidor, podkarpacki państwowy wojewódzki inspektor sanitarny. Wszyscy są zdrowi
- Cały czas mam kontakt z kolegą, który został w Wuhanie. Jedyne co mu zostało to czekanie, stara się nie opuszczać akademika - mówi jeden ze studentów Politechniki Rzeszowskiej, który w ostatniej chwili wyjechał z Chin.
W sobotę do Polski wróciła grupa studentów Politechniki Rzeszowskiej z Wuhan w Chinach. Jak informuje Główny Inspektorat Sanitarny, cała grupa została profilaktycznie skierowana na obserwację w szpitalu specjalistycznym. Ma to związek z koronawirusem, którym w Chinach zakażonych jest już ponad 2 tys. osób, a 56 zmarło.
Czterech studentów Politechniki Rzeszowskiej w ostatniej chwili opuściło Wuhan, gdzie szaleje epidemia nowego koronawirusa. W Chinach byli na wymianie studenckiej. W Wuhan wciąż pozostaje ośmiu studentów
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.