Budynek od miesięcy budzi wśród mieszkańców skrajne emocje, ale wzbudza też zainteresowanie. Niektórzy rzeszowianie mówią nawet, że będzie najwyższym budynkiem mieszkalnym w Polsce.
Za stadionem Junak Słocina w Rzeszowie, w rejonie ul. Gliwy inwestor chce budować 150 szeregówek. - Nie jestem przeciwko inwestycji, ale do działek prowadzi wąska droga, osiedle nie ma kanalizacji deszczowej, w dodatku szkoła pęka w szwach - mówi uwagę Rafał Kulig z Rady Osiedla Słocina, który uważa, że miasto wydając pozwolenia na budowę, powinno pamiętać o rozwoju infrastruktury osiedli.
Firma Integral pozbyła się terenów na rzecz nowego właściciela, który teraz planuje wybudować tam blok. W warunkach zabudowy, na podstawie których wydano pozwolenie na budowę, mowa o budynku 37-metrowej wysokości.
Paweł Grzęda jest największym deweloperem w Nowej Dębie. Kupuje miejskie działki i buduje na nich nowe bloki. Kolejny blok, który zaczął budować jest samowolą budowlaną. Ale brak pozwolenia nie jest problemem dla dewelopera, który jest również miejskim radnym.
Budowanie własnego domu jednorodzinnego to wyczyn, na który będzie stać coraz mniej osób. Podwyżki widoczne są niemal na wszystkich rodzajach materiałów budowlanych. Największe, bo prawie 230-procentowe, dotyczą cen stali konstrukcyjnej.
Do Urzędu Miasta Rzeszowa wpłynął wniosek o wydanie pozwolenia na budowę ośmiokondygnacyjnego budynku przy ul. Wyspiańskiego. Blok może powstać na działkach sąsiadujących ze stadionem Resovii Rzeszów.
Wielopiętrowe apartamentowce na osiedlu Panorama Kwiatkowskiego zaczynają wyrastać tuż nad lubianym przez rzeszowian kąpieliskiem Żwirownia. Dla wielu mieszkańców Rzeszowa to degradacja atrakcyjnego miejsca do rekreacji, ale mieszkania już się sprzedają, największym zainteresowaniem cieszą się te od strony Żwirowni.
Zabytkowe koszary w ścisłym centrum Rzeszowa ożyły raz, na kilka wieczorów, trzy lata temu. Z okazji Festiwalu Przestrzeni Miejskiej. Od tej pory świecą pustkami, popadają w ruinę. Czy nowy właściciel to zmieni?
W ubiegłym tygodniu rozpoczęła się budowa apartamentowca nad Wisłokiem. Choć sprzedaż mieszkań jeszcze nie ruszyła, pracownia architektoniczna pochwaliła się już wyglądem nowej inwestycji.
Najmniejsze, 13-metrowe apartamenty kosztują tu około 153 tys. zł - w stanie deweloperskim. Inwestor przekonuje, że to idealne mieszkania "na start".
Przez dwadzieścia minut radni debatowali podczas wtorkowej sesji o tym, czy uchwalać pomysł zabezpieczenia terenów zielonych na prawym brzegu Wisłoka. Uchwałę przyjęli, tymczasem na wspomnianym terenie właśnie zaczęła się budowa dwóch bloków. Na 17 i 18 kondygnacji.
Hotel i akademik, 17-piętrowy blok obok ronda Pobitno, a także wysokościowiec tuż przy bulwarach - w najbliższych latach w Rzeszowie przybędzie wieżowców. Decyzje zapadły jeszcze za panowania Tadeusza Ferenca. Tymczasem Stowarzyszenie Architektów Polskich apeluje: "Należy ograniczyć możliwości wykorzystywania administracyjnych decyzji o warunkach zabudowy".
- W centrum Rzeszowa jest wystarczająco dużo miejsca, by wybudować tam drugie miasto, nawet dla 200 tys. osób - uważają Maciej Łobos i Marcin Smoczeński, architekci, właściciele biura MWM Architekci z Rzeszowa.
W najbliższy weekend w Rzeszowie odbędą się największe w tej części polski targi budowlane. Udział zapowiedziało ponad 200 wystawców z całej Polski. - Czy targi się odbędą, skoro prezydent Ferenc odwołał imprezy masowe w mieście w obawie przed koronawirusem? - pyta nasz czytelnik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.