Nadleśnictwo Krasiczyn planuje wyciąć w tym roku 262 drzewa o rozmiarach pomnikowych. Zdaniem aktywistów ze stowarzyszeń ekologicznych to kolejny etap dewastacji Puszczy Karpackiej. - Przerażające jest to, że leśnicy powinni chronić drzewa pomnikowe, a je wycinają - mówią.
Za pomnikowy egzemplarz uznaje się jodłę, która ma co najmniej 250 cm w obwodzie pnia, i buk, który ma ponad 300 cm. Takie drzewa miały zostać oszczędzone podczas wycinki w Nadleśnictwie Krasiczyn na Pogórzu Przemyskim. Zgodzili się co do tego leśnicy i działacze Inicjatywy Dzikie Karpaty. Niestety, część z tych drzew została wycięta. - Właśnie trwa ich pospieszna wywózka - mówi Jakub Rok z Inicjatywy Dzikie Karpaty.
Wyniki wyborów samorządowych 2018. Krasiczyn.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.