Huta Stalowa Wola podpisała umowę z amerykańskim koncernem Raytheon na budowę 48 wyrzutni rakiet M903 używanych w systemie obrony Patriot.
Rząd zapowiedział, że niebawem powstaną regulacje w zakresie funkcjonowania obrony cywilnej. Zmiana przepisów ma też ułatwić budowę obiektów ochronnych.
W środę Platforma Obywatelska organizuje spotkanie przed Hutą Stalowa Wola. To odpowiedź na słowa Mateusza Morawieckiego, który w czasie wiecu w hucie powiedział, że gdyby przedstawiciele PO pojawili się w Stalowej Woli, zostaliby obici przez robotników kijami.
Konsorcjum firm, którego liderem jest Huta Stalowa Wola, zrealizuje dla Inspektoratu Uzbrojenia umowę na dostawy w latach 2022-2024 wybranych elementów pięciu 120 mm moździerzy samobieżnych Rak. Wartość kontraktu to ponad 700 mln zł.
Od północy w województwie podkarpackim działa Zespół Interwencji Kryzysowej 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. Żołnierze będą pomagać domom pomocy społecznej, które od tygodni są w tragicznej sytuacji.
Osiem samobieżnych haubic Krab, wyprodukowanych w Hucie Stalowa Wola, zostało przekazanych armii. To część kontraktu wartego 4,5 mld zł.
Bartłomiej M., protegowany Antoniego Macierewicza pozostanie w areszcie. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu utrzymał w mocy postanowienie sądu I instancji i nie zgodził się na zwolnienie byłego rzecznika MON. Do aresztu nie trafi Mariusz K., były poseł PiS, a obecnie lobbysta.
Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu wyznaczył termin posiedzenia, na którym rozpozna zażalenia obrońców Bartłomieja M., którzy uważają, że były rzecznik MON nie powinien trafić do aresztu. Odbędzie się ono 13 lutego. Na tym samym posiedzeniu rozpozna wniosek prokuratury, która domaga się zmiany orzeczenia sądu i zastosowania aresztu wobec byłego posła PiS Mariusza Antoniego K.
Trzej adwokaci reprezentujący Bartłomieja M. złożyli zażalenie na decyzję sądu o zastosowaniu wobec niego aresztu tymczasowego. Odwołanie złożyła także prokuratura, która chciała umieścić w areszcie byłego posła PiS Mariusza Antoniego K. a sąd się na to nie zgodził.
Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu zdecydowało o trzymiesięcznym areszcie dla Bartłomieja M., byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej, bliskiego współpracownika Antoniego Macierewicza.
W nocy z wtorku na środę tarnobrzeska prokuratura, po wielogodzinnych przesłuchaniach, skierowała do sądu wnioski o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec podejrzanych: byłego rzecznika MON Bartłomieja M. oraz byłego posła PiS Mariusza Antoniego K.
To na wniosek Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu w poniedziałek rano zatrzymano sześć osób w związku z podejrzeniami dotyczącymi nadużyć dotyczących Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Wśród zatrzymanych jest m.in. były rzecznik MON Bartłomiej M. oraz były poseł PiS Mariusz Antoni K. Jeszcze dziś prawdopodobnie wszyscy zostaną dowiezieni na przesłuchania do Tarnobrzega
- Niech te czarne jastrzębie razem z białym orłem strzegą polskiego nieba - powiedział w PZL Mielec premier Mateusz Morawiecki. Przyleciał tu prosto z Davos na uroczystość podpisania umowy na dostawę black hawków dla polskiej armii.
W piątek w Mielcu ma zostać podpisana umowa na dostarczenie black hawków dla wojska - zapowiedział to w czwartek w Polskim Radiu Mariusz Błaszczak, szef Ministerstwa Obrony Narodowej.
Równo rok temu minister obrony narodowej Antoni Macierewicz obiecał, że wojsko zamówi w PZL Mielec dwa śmigłowce do końca 2016 roku, w kolejnym osiem, a w przyszłym jeszcze 11. Uwierzyli w to nie tylko Polacy. Zapowiedziom ministra dali się zwieźć także amerykańscy szefowie mieleckiej fabryki, zbudzeni w środku nocy telefonami z Polski.
- To szczególny dzień dla polskiej armii, dlatego że jeżeli chcemy, by Polska czuła się bezpiecznie, to w pierwszej kolejności musimy mieć możliwość obronić się sami - mówił w Węgorzewie wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki, podczas uroczystości przekazania dwudziestu haubic KRAB.
Jesienią 2016 r. wiceminister obrony Bartosz Kownacki nakazał, by należący do Polskiej Grupy Zbrojeniowej Autosan złożył ofertę na dostawę autobusów dla wojska. Ale firma... spóźniła się z dokumentami o 20 minut i przetarg wygrał niemiecki MAN. Według informacji "Wyborczej" spóźnienie mogło być celowe. Prawdopodobna jest dymisja prezesa PGZ.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.