Modne ostatnio drzewa tlenowe są rekomendowane niemal jako szansa na ocalenie planety. Szybko rosną, mają wielkie liście dające cień i pochłaniające dwutlenek węgla, a do tego są miododajne. Co na to eksperci?
W piątek na rzeszowskim rynku zostało posadzone nowe drzewo. To platan, który zastąpił złamaną akację. Janusz Sepioł, architekt miasta wyjaśnia, że to nieprzypadkowy wybór. - To nawiązanie do akademii ateńskiej. Pod platanem nauczał Sokrates - mówi.
100 tys. zł chcą z miejskiego budżetu firmy za posadzenie akacji wysokiej na cztery metry na rzeszowskim rynku. Drzewo, które od lat rosło w tym miejscu, złamało się latem. Ratusz chce wydać na nowe o połowę mniej, więc nadal składa zapytania ofertowe.
- Usłyszałam trzask. Szłam z synkiem, więc go instynktownie do siebie przyciągnęłam. I nagle spada przed nami akacja. Złamała się na pół, przewróciła krzesła i stoliki jednego z ogródków - opowiada Basia Olearka, która wczoraj wieczorem wyszła na rodzinną kolację na rzeszowski rynek. Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek zamierza zrobić wszystko, aby uratować jedno z dwóch drzew na rynku.
Do końca lutego można oddać swój głos w konkursie na Europejskie Drzewo Roku. Wśród kandydatów jest krzew czarnego bzu rosnący przy ul. Grodzisko. Rzeszowskie drzewo w klasyfikacji zajmuje na razie dopiero 10. miejsce.
Ok. 200-letni czarny bez rosnący w Rzeszowie przy ul. Grodzisko w konkursie na Europejskie Drzewo Roku 2020 rywalizuje m.in. z kilkusetletnim bukiem z St. James we Francji i rosnącym w Holandii bukiem nazywanym "Drzewem czarownic".
W miejscowości Nowy Nart k. Niska przydrożne drzewo spadło na samochód osobowy. Jechali nim czterej mężczyźni. Kierowca nie przeżył.
Ma około dwieście lat. I nie tylko dlatego jest wyjątkowy, ale też z tego powodu, że jest krzewem, a przybrał formę drzewa. Rzeszowski czarny bez został Drzewem Roku 2019 w Polsce
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.