W mediach społecznościowych pojawiają się ostrzeżenia dla klientów Millenium Hall w Rzeszowie, którzy dostali wezwania do zapłaty za parkowanie, zanim zdążyli dojść do parkomatu albo tuż po tym, kiedy wydrukowali bilet. Poprosiliśmy o wyjaśnienia firmę ATPark, która obsługuje ten parking. Jak tłumaczy takie sytuacje?
Rada Miasta Rzeszowa odrzuciła skargę mieszkanki, która została ukarana za brak biletu, choć próbowała go kupić w autobusie, ale biletomat był niesprawny. Z decyzją nie zgodził się jeden z radnych PiS, który zadeklarował, że opłaci nałożony mandat. - Jest mi wstyd za to, że karze się mieszkańców za to, że biletomat nie działa - powiedział.
Pod wnioskiem dotyczącym wygaśnięcia mandatu jednego z radnych klubu Koalicji Obywatelskiej podpisało się sześciu radnych. Finalnie żaden z nich nie uczestniczył w głosowaniu. - Jestem radnym od ponad 10 lat, ale jeszcze nigdy coś takiego mi się nie przydarzyło - ocenia jeden z radnych.
Policjanci pracujący w krośnieńskiej drogówce skarżą się "Wyborczej" na zachowanie swojego zwierzchnika. "Nie na tym polega służba, by tylko karać i jeszcze raz karać" - piszą w liście do redakcji.
Policjanci z Przemyśla ukarali mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych 21-letniego kierowcę bmw. Mężczyzna spowodował kolizję i odjechał z miejsca zdarzenia.
Motocyklista przekroczył dozwoloną prędkość na drodze publicznej o 100 km/h. Do tego część drogi pokonywał na jednym kole. Policjanci nie mieli dla niego żadnej taryfy ulgowej.
Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miała 28-letnia rowerzystka zatrzymana do kontroli w Dębicy. Kobieta stylem jazdy zdradzała, że może być pod wpływem alkoholu, co nie umknęło policjantom z drogowego patrolu.
Od 17 czerwca br. towarzystwa ubezpieczeniowe mają dostęp do bazy CEPiK. Co to oznacza dla kierowców? Stawki ubezpieczeń komunikacyjnych będą mogły być uzależnione od historii wykroczeń kierowcy i otrzymanych przez niego punktów karnych.
Pierwszy z motocyklistów pędził al. Sikorskiego z prędkością 174 km na godz. Inny na ul. Lwowskiej rozpędził się do 147 km. Policjanci zatrzymali im prawa jazdy.
Ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie miał 18-latek, który przez centrum Tarnobrzega jechał hulajnogą elektryczną. Został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. zł.
O 39 nowych lokalizacji zwiększy się lista miejsc, w których pojawią się odcinkowe pomiary prędkości w całej Polsce. Najwięcej nowych pomiarów zostanie zamontowanych w województwach łódzkim i podkarpackim. Kiedy zaczną działać?
Mandatem w wysokości 5200 zł zakończyła się kontrola drogowa, jaką przeprowadzili wczoraj policjanci sanockiej drogówki. 20-letni kierowca bmw przekroczył dozwoloną prędkość o 93 km na godz.! Jakby tego było mało, wyprzedzał na podwójnej ciągłej, kierował bez wymaganych uprawnień, a jego samochód był niedopuszczony do ruchu.
Pani Sabina z Rzeszowa nie kupiła biletu, bo w autobusie, do którego wsiadła, nie działał biletomat. Dostała mandat, od którego się odwołała. ZTM odwołanie odrzuca.
Od 1 stycznia mandaty za wykroczenia drogowe są znacznie wyższe, o czym mógł się przekonać kierowca ciężarówki, który wjechał na przejazd kolejowy, kiedy zapory już zaczęły opadać. Dostał 3 tys. zł mandatu. W podobnej sytuacji kobieta kierująca samochodem osobowym dostała 2 tys. zł mandatu.
Surowe konsekwencje jazdy w stanie nietrzeźwości spotkały rowerzystę, który został zatrzymany do kontroli drogowej w centrum Tarnobrzega. 63-letni mężczyzna jechał rowerem, mając blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci za popełnione wykroczenie ukarali mężczyznę mandatem w wysokości 2,5 tys. zł.
Kierowca toyoty jechał w obszarze zabudowanym z prędkością 127 km/h. Dostał mandat według nowych stawek: 2,5 tys. zł, a oprócz tego 10 pkt karnych. Stracił też prawo jazdy na trzy miesiące.
Skrajnie nieodpowiedzialną jazdę mężczyzny zarejestrowali pełniący służbę na terenie powiatu sanockiego policjanci z grupy Speed. Bardzo wysoki mandat nie był jedyną karą, jaką musiał przyjąć 24-letni motocyklista.
Mieszkańcy Podkarpacia przestrzegali zakazu przemieszczania się w noc sylwestrową i zostali w domach. Policja podejmowała interwencje, ale większość z nich zakończyła się pouczeniami.
Policjanci z podkarpackiej grupy Speed od początku swojej działalności (19 lipca 2019 r.) ujawnili ponad 26 tys. wykroczeń. Większość z nich dotyczyła przekroczenia dopuszczalnej prędkości. W ostatnią sobotę, w Sędziszowie Małopolskim na odcinku A4, mundurowi po raz kolejny musieli reagować w związku ze zbyt szybką jazdą.
Bus miał 16 miejsc siedzących, a podróżowało nim 10 osób. Pasażerowie mogli kontynuować dalszą jazdę, dopiero po podstawieniu przez przewoźnika drugiego pojazdu. Kierowca w związku ze złamaniem przepisów związanych z epidemią koronawirusa został ukarany mandatem.
Mieszkanka Rzeszowa chciała kupić bilet w autobusie. Biletomat był nieczynny. Na kolejnym przystanku wsiedli kontrolerzy i wypisali jej mandat. W ZTM słyszymy, że w przypadku awarii biletomatu pasażer może odwołać się od kary
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.