Wypadek samochodowy ratowników GOPR-u jadących do turysty potrzebującego pomocy. Ratownicy są ranni, turysta nie przeżył. Ubiegły tydzień w Bieszczadach to również inne dramatyczne zdarzenia: urazy nóg i głowy, pożary.
- W Bieszczady lepiej się teraz nie wybierać. Śnieg, porywisty wiatr, fatalna widoczność - przestrzegają ratownicy GOPR. Warunki są tak trudne, że we wtorek ratownicy nie byli w stanie dostrzec zagubionych turystów. A ci znajdowali się zaledwie 50 m od nich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.