Wypadek samochodowy ratowników GOPR-u jadących do turysty potrzebującego pomocy. Ratownicy są ranni, turysta nie przeżył. Ubiegły tydzień w Bieszczadach to również inne dramatyczne zdarzenia: urazy nóg i głowy, pożary.
Rannych zostało czterech ratowników GOPR Bieszczady. Turysta, do którego jechali, nie przeżył.
Między dworcem PKP w Rzeszowie a dworcem lokalnym, skąd kursują regionalne połączenia, nie ma oznaczeń, które osobie nieznającej miasta pomogłyby trafić do celu. Bez pomocy przechodniów to jak błądzenie we mgle.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.