Wybory prezydenckie w Rzeszowie. 156 tys. zł miały według szacunków Jacka Oberlanda, pełnomocnika finansowego komitetu Grzegorza Brauna, kosztować sztab Marcina Warchoła billboardy, którymi promował się przez trzy miesiące kampanii wyborczej. A to tylko część kosztów. Tymczasem dopuszczalna prawem kwota to ok. 118 tys. zł.
Kolejny przedwyborczy sondaż wskazuje na zdecydowane zwycięstwo Konrada Fijołka w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Rzeszowie. Kandydat Zjednoczonej Opozycji może liczyć w I turze na ponad 47 proc. głosów - wynika z badania przeprowadzonego przez IBRiS dla Grupy Polsat.
Wybory prezydenckie w Rzeszowie. Debata RMF FM. Mistrz bon motów Grzegorz Braun zwrócił się do Marcina Warchoła: "pilnuj szewcze kopyta", sugerując mu pozostanie w rządzie i pozostawienie w spokoju samorządu. A Ewa Leniart zaskakiwała pytaniami kandydatów, a to Marcina Warchoła o to, czy wstąpi do Lewicy, a to Grzegorza Brauna, czy nakręci film o antykomunistycznym podziemiu w Rzeszowie.
Wybory prezydenckie w Rzeszowie. Najpierw poseł Grzegorz Braun nazwał Marsze Równości "promocją dewiacji". Upomnienie prowadzącego nie zrobiło jednak na kandydacie Konfederacji wrażenia, bo już chwilę później Braun nazwał ministra zdrowia "szkolonym psychopatą". Na tym zakończył się jego udział w debacie na antenie Radia Zet.
Wybory prezydenckie w Rzeszowie. Konrad Fiołek niezmiennie na pierwszym miejscu - wynika z badań sondażowych przeprowadzonych przez IBRiS dla Radia Zet. Ale sondaż zaskakuje, bo na pozostałych miejscach są spore roszady.
13 czerwca w Rzeszowie odbędzie się I tura wyborów na prezydenta miasta. Znamy już dobrze wszystkich czterech kandydatów, jednak przed zagłosowaniem lepiej dokładnie sprawdzić, czy np. można zagłosować poza swoim obwodem lub korespondencyjnie. Przedstawiamy niezbędnik wyborczy.
W Dzień Dziecka o godz. 18.30 rozpocznie się kolejna debata przed wyborami prezydenckimi w Rzeszowie. Tym razem kandydatów będą przepytywać przedstawiciele rzeszowskich środowisk młodzieżowych i ekologicznych.
- Przepraszam, powiem brutalnie, ktoś przystawił lufę panu prezydentowi Ferencowi, bo nagle w krótkim czasie zrezygnował, zasłaniając się chorobą, po czym jako ten chory człowiek chodził dosyć energicznie wszędzie, gdzie tylko mógł, i wspierał pana Warchoła - mówi Elżbieta Łukacijewska, europosłanka KO z Podkarpacia, w podcaście "Bitwa o Rzeszów".
Grzegorz Braun, kandydat na prezydenta Rzeszowa, nie zamierza przejść obojętnie obok wczorajszych wydarzeń na sesji Rady Miasta Rzeszowa. - Przewodniczący Andrzej Dec popisał się wczoraj albo nieznajomością, albo lekceważeniem prawa - twierdzi poseł i kieruje zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na biurko Zbigniewa Ziobry.
Nie takiego rozstrzygnięcia sesji nadzwyczajnej oczekiwali działkowcy Rodzinnych Ogrodów Działkowych im W. Szafera. W sali sesyjnej pojawił się Grzegorz Braun, kandydat na prezydenta Rzeszowa - jak zwykle bez maseczki. Gdy radni poprosili go o jej założenie, odmówił. Doszło do ostrej wymiany zdań i przerwania obrad.
Wybory prezydenckie w Rzeszowie. Sekcja kobieca Konfederacji zorganizowała konferencję, podczas której zapewniła o wsparciu, na które mogą liczyć rzeszowianki ze strony Grzegorza Brauna. Ale kandydata na prezydenta Rzeszowa na konferencji zabrakło.
Wybory prezydenckie w Rzeszowie. Instytut Badań Samorządowych opublikował sondaż wyborczy, z którego wynika, że Konrad Fijołek, kandydat zjednoczonej opozycji ubiegający się o fotel prezydenta Rzeszowa, ma miażdżącą przewagę nad kontrkandydatami.
We wtorek komitet wyborczy Grzegorza Brauna zaprotestował przeciwko przesunięciu terminu wyborów prezydenckich w Rzeszowie. Sztabowcy posła Konfederacji chcą, by do sprzeciwu przyłączyli się pozostali kandydaci na prezydenta Rzeszowa. - Wierzymy, że to, co ma się wydarzyć, jest jeszcze do odwołania - zaapelował do pozostałych sztabów wyborczych Wiesław Walat, były wiceprezydent Rzeszowa, który popiera Grzegorza Brauna.
Według sondażu IBRiS sporządzonego dla Radia ZET na Konrada Fijołka zagłosowałoby niemal dwa razy więcej osób niż na kandydatkę PiS. Zaś wspierany przez Tadeusza Ferenca Marcin Warchoł miałby tylko 16,6 proc. głosów.
Grzegorz Braun urządził w Rzeszowie piknik dla mieszkańców, przyszło kilkadziesiąt osób. Maseczki nie miał nikt - poza policjantami, którzy przyszli pilnować zgromadzenia, ale nikomu mandatu nie dali.
Grzegorz Braun, poseł Konfederacji i jeden z czterech kandydatów na prezydenta Rzeszowa, wezwał rząd, by nie przesuwał wyborów, które mają się odbyć 9 maja. Jak przekonywał w piątek, na możliwej zmianie terminu stracą mieszkańcy.
Co konkretnego zmieni kandydat w pierwszym roku po wygranych wyborach? Co zrobi w sprawie rzeszowskiego pomnika? Na te i wiele innych pytań odpowiadali kandydaci na prezydenta Rzeszowa podczas debaty zorganizowanej w czwartek przez RMF FM.
- Jako kandydat na prezydenta Rzeszowa deklaruję: pierwszego dnia po dokonanym przez obywateli Rzeszowa wyborze, jeśli zostanę urzędującym prezydentem, ogłoszę Rzeszów strefą wolną od lockdownu - powiedział Grzegorz Braun, który z ramienia Konfederacji startuje w wyścigu o fotel prezydenta Rzeszowa.
Gdyby wybory na prezydenta Rzeszowa odbyły się 20 kwietnia, największe szanse na wygraną miałaby Ewa Leniart - tak wynika z analizy przeprowadzonej przez zakłady bukmacherskie forBET. Jakie szanse mają pozostali kandydaci?
Do Miejskiej Komisji Wyborczej wpłynęły podpisy zebrane przez cztery komitety wyborcze rywalizujące w wyborach na prezydenta Rzeszowa. MKW zarejestrowała już kandydatury Ewy Leniart, Grzegorza Brauna, Konrada Fijołka i Marcina Warchoła. Który z kandydatów zebrał najwięcej podpisów?
- Nasze siatkarki w hali na Podpromiu dwa dni temu odniosły kolejne zwycięstwo. Przy pustych trybunach. My oglądaliśmy ten mecz przed ekranami. I to jest niezdrowe. Nie ma sportu bez kibicowania - powiedział Grzegorz Braun, kandydat na prezydenta Rzeszowa, który wezwał rząd do wpuszczenia kibiców na wydarzenia sportowe.
W piątek Grzegorz Braun, kandydujący na prezydenta Rzeszowa, przyszedł do ratusza, by złożyć podpisy poparcia pod swoją kandydaturą. Razem z członkami swojego komitetu wyborczego zorganizował konferencję prasową. Nikt nie miał maseczek. Na miejsce przyjechała policja, by spisać uczestników konferencji.
Czterej główni kandydaci w walce o fotel prezydenta Rzeszowa pokazywali się publicznie bez maseczek. Mieszkaniec Rzeszowa zawiadomił policję, ta zajęła się już sprawą.
Czym kandydaci na prezydenta Rzeszowa przekonają do siebie mieszkańców miasta? Rozdawaniem drzewek i walką ze smrodem czy może budową wojskowego fortu? Dlaczego częściej obiecuje Marcin Warchoł i Ewa Leniart, niż np. Konrad Fijołek?
Stop dalszym poszerzaniom granic Rzeszowa, fort "Maczek" i bony dla cioć i babć zajmujących się maluchami - to tylko kilka pomysłów Grzegorza Brauna (Konfederacja), kandydata na prezydenta Rzeszowa.
Grzegorz Braun, lider Konfederacji, a od niedawna kandydat na prezydenta Rzeszowa, zamieścił na Twitterze zdjęcie pełnego autokaru osób bez maseczek jadących na antycovidowy protest z Rzeszowa do Warszawy. Na Brauna i jego przyjaciół z autokaru spadła lawina krytyki. Profesor medycyny Wojciech Szczeklik komentuje wprost: "Przerażająca głupota".
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun ma już swój komitet wyborczy i poparcie byłego wiceprezydenta Rzeszowa. Wiesław Walat, który kilkanaście lat temu odpowiadał za inwestycje w mieście, jest doradcą kandydata prawicowej partii na włodarza stolicy Podkarpacia.
- Nie przystoi i nie wypada premierowi RP prowadzić tutaj rozgrywek partyjnych kosztem obywateli. Rzeszów czeka na ogłoszenie wyborów. Dlatego proszę, apeluję i ponaglam Mateusza Morawieckiego, by dłużej w tej sprawie nie zwlekał - powiedział w piątek Grzegorz Braun, poseł i kandydat Konfederacji na prezydenta Rzeszowa.
W sobotę w Rzeszowie odbyły się aż trzy protesty przeciwko aktualnym obostrzeniom związanym z pandemią koronawirusa. Taksówkarze i przedstawiciele branży weselno-rozrywkowej mówili o bankructwie i domagali się otwarcia gospodarki, podczas gdy rodzice sprzeciwiali się dalszemu zamykaniu szkół. We wszystkich wydarzeniach nieprzypadkowo brał udział Grzegorz Braun, poseł na Sejm RP z ramienia Konfederacji i kandydat na prezydenta Rzeszowa.
Jest kolejny kandydat do zajęcia w ratuszu miejsca Tadeusza Ferenca. Konfederacja ogłosiła oficjalnie rozpoczęcie kampanii wyborczej i przedstawiła Grzegorza Brauna jako swojego kandydata w zbliżających się przedterminowych wyborach prezydenckich w Rzeszowie.
Wśród osób, których nazwiska padają na giełdzie potencjalnych kandydatów na prezydenta Rzeszowa, od dawna przewija się Grzegorz Braun, poseł Konfederacji. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, polityk nie potwierdził jednak tych przypuszczeń. Zasugerował, że Konfederacja będzie miała swój udział w zbliżających się przyspieszonych wyborach na gospodarza miasta.
W środę Tadeusz Ferenc zrezygnował z funkcji prezydenta Rzeszowa, którą pełnił nieprzerwanie od 2002 roku. Na liście kandydatów, którzy mogliby zająć jego miejsce, są wojewoda podkarpacka Ewa Leniart, wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, radny miejski Konrad Fijołek i poseł Konfederacji Grzegorz Braun. Eksperci STS, największej firmy bukmacherskiej w Polsce, oceniają szanse poszczególnych polityków.
Podczas środowego głosowania nad projektem tzw. Piątki dla zwierząt 35 posłów klubu PiS-u zagłosowało przeciw rozpoczęciu prac, tym samym głosując wbrew woli Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Wśród nich znalazło się trzech podkarpackich członków Solidarnej Polski oraz jeden członek PiS-u!
Grzegorz Braun, poseł Konfederacji w poniedziałek w Rzeszowie skrytykował wyjazd prezydenta Andrzeja Dudy w Bieszczady. To nie pierwszy polityk, który publicznie skomentował. Katarzyna Lubnauer, posłanka Koalicji Obywatelskiej nie omieszkała spytać prezydenta, czy jego prawa są lepsze niż prawa obywateli.
Wyniki wyborów 2019. "Miała być afera, a jest ponad 60 tysięcy głosów" - zaćwierkał na Twitterze Marek Kuchciński, któremu nie zaszkodziła afera z lotami rządowymi samolotami i ma najlepszy wynik wyborczy na Podkarpaciu. Kto wygrał, kto przegrał w ostatnich wyborach?
Wybory do europarlamentu 2019. Kandydat Koalicji Europejskiej z Podkarpacia marzy, by Konfederacja zdobyła tu 17 proc. głosów, a w kraju najwyżej 4,99. Dzięki temu trzeci mandat nie trafi w ręce PiS, tylko właśnie KE
Wybory do europarlamentu 2019. Konfederacja, czyli koalicja Korwin, Braun, Liroy i Narodowcy, ogłosiła kandydatów, którzy będą startować w wyborach do europarlamentu z podkarpackiej listy. - Jesteśmy pro-liferami, przedsiębiorcami, kierowcami i katolikami. Konfederacja to wszyscy polscy patrioci - mówił przed konwencją Grzegorz Braun, przedstawiciel skrajnej prawicy, który startuje z pierwszego miejsca listy na Podkarpaciu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.