Pół roku bezwzględnego więzienia. Taki wyrok usłyszał mieszkaniec Zamojszczyzny, który zadzwonił do aktywisty z ruchu Obywateli RP z Rzeszowa i zagroził: "Będziesz wisiał".
Michał Połuboczek objął sejmowy mandat po Grzegorzu Braunie. To polityk, ale i biznesmen, który bez powodzenia próbował budować farmy fotowoltaiczne przy podkarpackich parafiach. Prokuratura prowadziła dwie sprawy zgłoszone przez podwykonawcę farm.
Kto z Podkarpacia wystartuje w barwach Konfederacji do europarlamentu? Na czele listy są znani lokalni działacze. Tym razem z Podkarpacia nie wystartuje Grzegorz Braun, który jest drugą kadencję posłem Konfederacji z tego regionu.
Poseł Konfederacji zarzuty otrzymał we wtorek - poinformowała prokuratura. Chodzi o zgaszenie świec chanukowych w Sejmie. Braun nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Czeski sąd wypuścił z aresztu poszukiwanego od pół roku patostreamera Marka M., pseudonim "Czujny". Mężczyzna otrzymał poręczenie od posła Grzegorza Brauna.
Grzegorz Braun, poseł Konfederacji z Podkarpacia, po tym jak w budynku Sejmu gaśnicą ugasił menorę, został zawieszony przez własną partię. Kara nie trwała jednak długo.
Grzegorz Braun, poseł i jeden z liderów Konfederacji, może stracić swój kanał na YouTubie. Platforma zaczyna usuwać filmy jego autorstwa z powodu naruszenia wytycznych dla jej społeczności. - Usunięcie jego konta z YouTube'a będzie miało wpływ na zasięg jego przekazu komunikacyjnego, a także na uzyskiwane z tego tytułu profity finansowe - wyjaśnia prof. UW, dr hab. Dariusz Tworzydło.
Sejm zdecydował dziś po południu o odebraniu immunitetu posłowi Konfederacji Grzegorzowi Braunowi. Wcześniej Sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych zarekomendowała uchylenie mu immunitetu. Teraz prokurator może postawić zarzuty. To konsekwencja skandalu z gaszeniem świec chanukowych w Sejmie za pomocą gaśnicy, ale nie tylko.
Prokuratura złożyła w Sejmie wniosek o pozbawienie immunitetu posła Konfederacji Grzegorza Brauna. Chodzi o skandal, jaki miesiąc temu wywołał Braun, gasząc świecę chanukową gaśnicą proszkową. W środę sprawą zajmowała się także sejmowa Komisja Etyki Poselskiej.
- Wzywamy platformy społecznościowe do usunięcia nienawistnych treści głoszonych przez Grzegorza Brauna. Od wielu lat bezkarnie propaguje on nienawiść wobec mniejszości. Jego nagrania na YouTubie oraz wpisy na Facebooku i X (Twitterze) zawierają agresję wobec Żydów, Ukraińców, muzułmanów czy osób LGBT - mówi Łukasz Jakubowski ze stowarzyszenia Nigdy Więcej. Stowarzyszenie przygotowało raport dokumentujący kilkadziesiąt przykładów nienawistnych wypowiedzi i działań Grzegorza Brauna.
Grzegorz Braun stara się medialnie czerpać pełnymi garściami ze skandalu z ugaszeniem gaśnicą świec chanukowych w Sejmie. Polityczne środowisko posła Konfederacji staje w obronie jego zachowania, w Rzeszowie organizuje spotkanie z sympatykami, podczas którego Grzegorz Braun podpisał gaśnicę i nie ukrywa, że podgrzewanie tematu to sposób na zdobycie elektoratu w wyborach w przyszłym roku.
Jacek Ćwięka, były kandydat na senatora z listy Konfederacji i bliski współpracownik Grzegorza Brauna, został zatrzymany przez policję - donosi Interia. Na jego koncie w mediach społecznościowych ukazał się wpis sugerujący, że w Sejmie wybuchnie bomba podczas zaplanowanej na czwartek uroczystości ponownego zapalenia chanukowych świec.
Policjanci interweniowali po tym, jak w ich opinii Dariusz Bobak z Obywateli RP próbował zakłócić konferencję prasową w obronie Grzegorza Brauna. - Odmówił podania swoich danych - tłumaczy policja.
Posłowie Platformy Obywatelskiej zorganizowali konferencję prasową, na której zaapelowali do wyborców o refleksję na temat tego, na kogo głosują. - Czy zgadzają się państwo z takimi zachowaniami i czy w przyszłości zdecydowaliby się go poprzeć? - pytała Joanna Frydrych, posłanka PO z Przemyśla, nawiązując do wtorkowego zachowania posła Grzegorza Brauna, który w Sejmie użył gaśnicy proszkowej, by zgasić chanukowe świece.
Haniebny akt antysemityzmu Grzegorza Brauna wywołał lawinę potępiających komentarzy. Ale choć krytyka dociera nawet z własnego ugrupowania, to i fanów jego skandalicznego zachowania nie brakuje, a niektórzy członkowie Konfederacji nadal otwarcie popierają zachowanie posła. Piszą wprost: "Stop izraelizacji Polski".
Po wtorkowych wydarzeniach w Sejmie, kiedy Grzegorz Braun użył gaśnicy proszkowej, by ugasić chanukowe świece, Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa, wydał oficjalne oświadczenie. "To haniebne i niedopuszczalne zachowanie człowieka, który do Sejmu dostał się głosami mieszkańców Podkarpacia, w tym rzeszowian, a historię naszego miasta potraktował cynicznie i bezrefleksyjnie" - czytamy w nim.
"Ohydny, talmudyczny, rasistowski, satanistyczny kult" - te słowa w odniesieniu do Żydów padły już z mównicy sejmowej z ust posła Grzegorza Brauna w lipcu tego roku, gdy uchwalano rok 2024 Rokiem Rodziny Ulmów. Nie było na nie ostrej reakcji ówczesnej PiS-owskiej władzy, podobnie jak nie było jej na wiele innych skandalicznych incydentów z udziałem posła Konfederacji, co tylko mogło przekonać Brauna o własnej bezkarności. To dlatego niemal identyczne, obrzydliwe słowa padły z jego ust w Sejmie we wtorek, zaraz po tym jak - używając gaśnicy do antysemickiej demonstracji - przekroczył wszelkie normy i wywołał międzynarodowy skandal. A teraz PiS próbuje obarczyć za to winą marszałka Szymona Hołownię.
Według posła Grzegorza Brauna Józef Ulma nie miał prawa narażać swojej rodziny, by ratować Żydów. Te kontrowersyjne zdania padły w Sejmie, gdy uchwalano rok 2024 Rokiem Rodziny Ulmów. Dobrego imienia Ulmów chcieli bronić radni wojewódzcy z PiS, ale w ostatniej chwili zrezygnowali. Dlaczego?
Środowiska narodowców zapraszają na Marsz Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej, który odbędzie się 9 lipca w Rzeszowie. Rok temu podobne wydarzenie zamieniło się w antyukraińską manifestację. Czeka nas powtórka?
Daniel Ś., skorumpowany były oficer CBŚP, jeden z bohaterów filmu Patryka Vegi, chciał wstąpić do Konfederacji? Działacze partii zdradzają kulisy.
Hipokryzja radnych PiS, parlamentarzysta spadochroniarz, wycieranie sobie ust Janem Pawłem II - mocne słowa padały podczas ostatniej sesji sejmiku podkarpackiego. A to wszystko podczas dyskusji nad uchwaleniem uchwały w obronie dobrego imienia Jana Pawła II.
Rozbite ukraińskie nagrobki, bezdomny zakatowany na śmierć przez sympatyka skrajnej prawicy, ataki na ciemnoskórych studentów uciekających z Ukrainy. A także wiele pełnych nienawiści i pogardy wystąpień Grzegorza Brauna, który reprezentuje Podkarpacie w Sejmie: przeciwko Żydom, Ukraińcom, a także innego prawicowego polityka oraz kibolskie ataki - to historie z Podkarpacia, które znalazły się w "Brunatnej Księdze".
Stowarzyszenie "Nigdy Więcej" przeprowadziło badanie na temat mowy nienawiści w internecie wobec uchodźców z Ukrainy. Wyniki zostały przedstawione w opracowaniu "Jak policzyć nienawiść? Hejterzy o Ukraińcach". - Byliśmy zaskoczeni, na jaką skalę może rozpowszechniać się mowa nienawiści - komentuje dr Anna Tatar, współautorka raportu.
Konto jednego z polskich posłów jest w czołówce internetowych kont, z których pochodzi najwięcej antyukraińskich wpisów w języku polskim w mediach społecznościowych. Między innymi retweetował on wiadomość, w której sugerowano, że uchodźcy wojenni z Ukrainy zakażają Polaków HIV.
Poseł Grzegorz Braun z Konfederacji został ukarany naganą przez sejmową Komisję Etyki. Chodzi o jego skandaliczne zachowanie w Regionalnym Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku i żądanie ujawnienia nazwisk uczniów, którzy złożyli skargę na nauczycielkę.
Andrzej Szlęzak, wojewódzki radny z klubu radnych Koalicji Obywatelskiej, na swoim oficjalnym profilu facebookowym nazwał dyrektora szkoły w Nisku "sk...synem" i "zaprzańcem". Przepraszać nie zamierza. Dyrektor, który skierował skargę ukraińskich uczniów na nauczycielkę do rzecznika dyscyplinarnego, komentuje: - Uważamy się za naród chrześcijański, a postępujemy jak bandyci.
Grzegorz Braun, poseł Konfederacji Korony Polskiej, wtargnął do Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku pod pretekstem - jak to nazwał - "nagonki ukraińskich uczniów na nauczycielkę Polkę". Podniesionym głosem próbował dyscyplinować personel i wezwał policję. Pod nieobecność wicedyrektora wtargnął do jego gabinetu i zażądał wydania dokumentów szkoły. - To była napaść na nas - nie ma wątpliwości dyrekcja szkoły.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zareagował na akcję prowadzoną przez Konfederację pod hasłem "Stop ukrainizacji Polski!" i chce pozwać Grzegorza Brauna, lidera Konfederacji, a jednocześnie posła z Podkarpacia. - Ten człowiek odpowiada za realizowanie celów propagandowych moskiewskiego reżimu - stawia tezę OMZRiK i jako jeden z dowodów na to zauważa, że antyszczepionkowcy przemalowali się teraz w antyukraińców.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych rozpoczął zbiórkę na pozew sądowy przeciwko Grzegorzowi Braunowi, posłowi Konfederacji z Podkarpacia. Chodzi o akcję: "Stop ukrainizacji Polski".
Hasła głoszone przez Konfederację i jej posła Grzegorza Brauna o zatrzymaniu rzekomej ukrainizacji Polski rozbrzmiewają w propagandzie Kremla. Reżimowa stacji Rossija 1 chętnie z nich korzysta. Manipulują wypowiedziami Jarosława Kaczyńskiego i wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego.
Według zapowiedzi to miał być Marsz Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej. Ale narodowcy szybko dali upust swoim poglądom. Były okrzyki: "Śmierć wrogom ojczyzny!" i "Śmierć wrogom Polski!". Patostreamer Wojciech Olszański grzmiał do mikrofonu, że ukraińska flaga powiewająca na rzeszowskim ratuszu należy do "państwa, które czci mordercę Polaków". A Grzegorz Braun powiedział, że liczy na to, że Ukraińcy pozostaną naszymi sąsiadami, a nie domownikami. Wszystko to w mieście uhonorowanym przez prezydenta Ukrainy tytułem "Miasta-Ratownika".
Prokuratura Rejonowa w Mielcu nie rozpocznie śledztwa w sprawie proboszcza parafii w Borkach Nizińskich, który pomimo nałożonego na niego obowiązku kwarantanny i tak postanowił odprawić mszę. W obronie duchownego stanęli przedstawiciele Konfederacji Korony Polskiej, partii Grzegorza Brauna.
mBank miał dojść do wniosku, że prowadzenie konta bankowego Konfederacji Korony Polskiej wpływa negatywnie na jego reputację, więc wypowiedział umowę partii Grzegorza Brauna. Byli klienci będą składać odwołanie.
Poseł Konfederacji notorycznie nie nosił maseczki podczas obrad sejmowych, dlatego regularnie był wykluczany z posiedzeń i dostawał kary finansowe. Nazbierało się tego w sumie prawie 156 tys. zł. Ale poseł Grzegorz Braun miał celowo nie płacić zobowiązań. Konfederacja twierdzi, że to nie wina polityka, lecz Kancelarii Sejmu.
- Grzegorz Braun próbował, używając przemocy, wejść na targi książki, nie przestrzegając regulaminu, czyli bez założonej maseczki - informuje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Konfederacja otworzyła w Krośnie biuro poselskie Grzegorza Brauna i Janusza Korwin-Mikkego. Grzegorz Braun powitał się jak zawsze: "Szczęść Boże", ale potem padło pytanie, jak Konfederacja stosuje chrześcijańską zasadę "głodnych nakarmić, nagich przyodziać" w stosunku do migrantów?
Ponad 180 tys. zł jest już na koncie zbiórki wspierającej działalności Grzegorza Brauna, posła z Podkarpacia. Zrzutkę na koszty związane z możliwym procesem po skandalicznych słowach skierowanych do szefa resortu zdrowia ogłosiła fundacja założona z inicjatywy posła Brauna. A czego nie było w jego tegorocznym oświadczeniu majątkowym?
- Doprowadzenie do nadmiarowych zgonów w liczbie 150 tys. Polaków to zbrodnia. Być może należy uzmysłowić rządzącym, jaka może ich spotkać kara, kiedy być może zostanie przywrócona ta kara (kara śmierci - red.) - mówił w piątek w Rzeszowie Jacek Ćwięka z Konfederacji, poproszony o skomentowanie słów posła Grzegorza Brauna do Adama Niedzielskiego, ministra zdrowia: "Będziesz pan wisiał".
Konrad Fijołek zebrał ponad 56 proc. głosów w wyborach prezydenta Rzeszowa, jednak nie wszędzie kandydat zjednoczonej opozycji mógł się cieszyć z tak wysokiego poparcia. Kandydaci prawicy sporo zyskiwali m.in. na terenach niedawno przyłączonych do miasta, np. w Bziance, a także w jednym z obwodów na osiedlu Nowe Miasto.
Wybory w Rzeszowie. Wyniki sondażu exit poll wskazują, że zwycięzcą wyborów prezydenckich w Rzeszowie jest Konrad Fijołek, kandydat popierany przez zjednoczoną opozycję! Według badania wygrał z kontrkandydatami z ogromną przewagą, drugiej tury nie będzie. Sondaż zrealizował Instytut Badań Samorządowych, który działa w ramach Ogólnopolskiej Grupy Badawczej. Dopuszczalny błąd to 2 punkty procentowe - deklarował przed wyborami prezes OGB.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.