- W Rzeszowie wprowadzane są obniżki czynszów dla przedsiębiorców, analizowane są także możliwości zwolnień z podatków. Dlatego też nie ma sensu dyskutować nad projektem kolegów z PiS, który zawiera propozycje już realizowane - mówił Konrad Fijołek z klubu Rozwój Rzeszowa, wiceprzewodniczący rady miasta.
Prawo i Sprawiedliwość złożyło na najbliższą sesję projekt uchwały, w której znajduje się pakiet pięciu propozycji mających na celu wesprzeć Rzeszów w walce z negatywnymi skutkami epidemii koronawirusa.
- To idea, podobna do już występującej na rynku usługi typu Groupon, z tą tylko różnicą, że klienci kupują vouchery na usługi, które będą zrealizowane po ustaniu pandemii koronawirusa - tłumaczy Marcin Deręgowski, radny PO z Rzeszowa.
Budowa drogi biegnącej od ul. Kozienia do al. Kopisto została wpisana do miejskich dokumentów planistycznych. - Ale to nie oznacza, że ona powstanie. To mieszkańcy Nowego Miasta zadecydują o realizacji tej inwestycji - zapewnia Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Zdecydowana większość rzeszowskich radnych poparła projekt zmiany granic miasta polegający na przyłączeniu Malawy, Pogwizdowa Nowego i części wsi Racławówka.
- Mam świadomość, że sprawa sesji online jest kontrowersyjna i narażamy się na uchylenie podjętych w ten sposób uchwał. Jednak podejmuję to ryzyko w przekonaniu, że sytuacja jest nadzwyczajna i wymaga nadzwyczajnych działań - mówi Andrzej Dec (PO), przewodniczący rady miasta.
Przewodniczący rady miasta Andrzej Dec sesję zwołał na piątek. Obrady i glosowanie będą odbywać się po raz pierwszy w historii online.
Wtorkowe posiedzenie Rady Miasta Rzeszowa zostało odwołane przez przewodniczącego Andrzeja Deca. - Liczę, że uda się przeprowadzić sesję online, może już w najbliższy piątek - mówi przewodniczący.
Przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa Andrzej Dec odwołuje wtorkową sesję rady. - We wtorek nie byłoby na sesji nikogo z prezydium. Obrad po prostu nie miałby kto poprowadzić - mówi Dec.
Pracę może stracić Andrzej Gutkowski, wiceprezydent Rzeszowa i członek PO. Zagrożona jest także pozycja Andrzeja Deca, przewodniczącego rady miasta. Wszystko przez stanowisko Platformy Obywatelskiej w sprawie pomocy lokalnym przedsiębiorcom w czasie zagrożenia koronawirusem.
Sesja rady miasta zaplanowana jest na 24 marca, jednak stan zagrożenia epidemicznego w związku z koronawirusem może ją zablokować. - Na dziś mogę powiedzieć, że odbędzie się. Bez udziału osób z zewnątrz i mediów. Ale jakie będą decyzje rządu w kwestii organizacji posiedzeń, dziś trudno powiedzieć - mówi Andrzej Dec (PO), przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa.
Rzeszowscy radni zadecydowali o przekazaniu ponadhektarowej działki na os. Drabinianka na rzecz skarbu państwa. Powstać tam ma gmach sadu okręgowego. Planowane tam kryte lodowisko zostanie przeniesione na ul. Wyspiańskiego.
Ponad godzinę rzeszowscy radni debatowali o tym, czy tereny nad Wisłokiem powinny zostać objęte planem zagospodarowania. Intencyjna uchwała w tej sprawie przepadła, ponieważ zabrakło quorum - część rajców nie zagłosowała.
- W poniedziałek wystąpiliśmy o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta, poświęconej terenom nad Wisłokiem. Chcemy, by zostały one objęte miejscowym planem zagospodarowania - mówi Marcin Fijołek, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta Rzeszowa.
W marcu wchodzi życie podwyżka cen odbioru odpadów, którą uchwalili rzeszowscy radni. Mieszkający w domach jednorodzinnych będą płacili 32 zł miesięcznie od osoby, mieszkańcy bloków 27 zł. To niejedyna zmiana, którą wprowadza miasto.
Uchwała sejmiku podkarpackiego jest obciążona wadami prawnymi - uważają Konrad Fijołek i Tomasz Kamiński, radni klubu Rozwój Rzeszowa. Zapowiedzieli, że na wtorkowej sesji Rady Miasta Rzeszowa przedstawią projekt uchwały z apelem do wojewody o unieważnienie decyzji sejmiku o lokalizacji w Rzeszowie parkingu dla samochodów z odpadami niebezpiecznymi.
Pierwsza godzina parkowania w ścisłym centrum Rzeszowa ma zdrożeć o skromne 50 gr i kosztować 2,5 zł. Strefa płatnego parkowania obejmie swoim zasięgiem także dwa nowe osiedla: 1000-lecia i Grota-Roweckiego.
Rzeszowscy radni z klubu PiS napisali projekt uchwały, która ma chronić tereny zielone nad Wisłokiem przed deweloperskim chaosem. - Jeśli najcenniejsze miejsca w Rzeszowie zostaną zabudowane, to przyszłość prezentuje się mrocznie - apelował w środę radny Marcin Fijołek z PiS.
Gotowy jest kolejny plan zagospodarowania dla terenu na os. Nowe Miasto w Rzeszowie. Obejmuje prawie hektar. Kiedyś na tym terenie prywatna firma chciała budować blok. Nie wybuduje, ponieważ plan tego typu inwestycji nie przewiduje.
Chodzi o teren pomiędzy ul. Podwisłocze a Wisłokiem. - Chcemy, aby zachowana została zieleń oraz by przyszła zabudowa od strony ul. Podwisłocze nie była chaotyczna - mówi Marcin Fijołek, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta Rzeszowa.
Rzeszowscy radni PiS z żarem w oczach bronią decyzji swoich kolegów z sejmiku wojewódzkiego. Ci ostatni zadecydowali o tym, by w Rzeszowie zlokalizować parking, na którym zatrzymywać się będą ciężarówki z ładunkami odpadów, także niebezpiecznych
Radni Rozwoju Rzeszowa i PO sprzeciwili się decyzji radnych sejmiku i marszałka Podkarpacia o lokalizacji w Rzeszowie miejsca, na które kierowane mają być samochody przewożące odpady, także te niebezpieczne. Uchwały nie poparli tylko radni PiS.
Rzeszowski ratusz wydał na nowe tablety dla radnych ok. 36 tys. zł. Okazuje się, że miały być przekazane do użytku już dawno temu. Ale radnym nie podobały się zasady korzystania ze sprzętu. Według umowy nie można z nich korzystać w celach prywatnych.
Rzeszowscy radni zgodzili się na rozpoczęcie procedury zmiany granic miasta. Chcą, by do Rzeszowa przyłączone zostały: Pogwizdów Nowy, Malawa oraz część wsi Racławówka.
- Ten budżet mógłby być jeszcze większy, gdyby nie to, że rząd prowadzi politykę "żywienia się kosztem samorządów". Wprowadzane są zmiany w prawie, których skutkami są obciążane samorządy - mówił Konrad Fijołek, przewodniczący klubu Rozwój Rzeszowa. Ten klub oraz radni PO byli za przyjęciem budżetu. Przeciw byli radni PiS.
Rzeszowscy radni we wtorek, nie bez wątpliwości, zgodzili się na to, aby osoby, które zadeklarowały segregowanie odpadów, a tego nie robią mogły być karane podwyższeniem opłat.
Rzeszowscy radni zaakceptowali dziś wprowadzenie ulgi w opłatach za śmieci dla posiadaczy przydomowych kompostowników. Ulga jest skromna - to złotówka lub dwie miesięcznie.
Rzeszów od nowego roku chce wprowadzić zmiany dotyczące opłat za śmieci. Ci z mieszkańców, którzy zadeklarowali segregowanie odpadów, a tego nie robią, będą mogli zapłacić więcej.
"Jesteśmy świadomi, że plac Wolności potrzebuje zmian i wnioskujemy o rozpoczęcie dyskusji nad jego kształtem. Chcemy jednak aby była to dyskusja merytoryczna, poparta współpracą z architektami, urbanistami, przyrodnikami i dendrologami" - piszą w liście do prezydenta Rzeszowa i rady miasta członkowie stowarzyszenia Zielony Rzeszów.
Aby zrealizować obietnice PiS, samorządy muszą ciąć wydatki inwestycyjne. Bo to samorządy zostały w dużej mierze obciążone kosztami wprowadzonych przez polityków zmian podatkowych.
Wtorkową sesję Rady Miasta Rzeszowa zdominował temat podwyżek cen śmieci w związku ze zniesieniem regionalizacji spalarni. - Nie mamy wyjścia i będziemy musieli złożyć wyższą ofertę. Można iść do sądu. Ale zanim sprawa się rozstrzygnie, to Rzeszów utonie w śmieciach - mówił Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Trwa sesja Rady Miasta Rzeszowa. Pierwszym punktem było uzupełnienie składu rady. Nową rzeszowską radną została Ewelina Fijołek, która zastąpiła Wiesława Buża.
Wybory parlamentarne 2019. Losy jedynego na Podkarpaciu mandatu dla SLD długo się ważyły. - Były nerwy, emocje, ale udało się. Podkarpacka lewica będzie miała w Sejmie swojego przedstawiciela - mówi Wiesław Buż, szef podkarpackich struktur SLD.
Radni PiS chcą, by hala przy ul. Targowej oraz sąsiadujący z nią plac zostały zrewitalizowane. - Miasto przygotowuje już pieniądze na remont tego obiektu, w związku z czym wniosek PiS jest bezzasadny - mówił Tomasz Kamiński, radny Rozwoju Rzeszowa. Sprawa hali targowej została wyrzucona z porządku obrad.
Na wydanie pół miliona z miejskiej kasy na kolejny szósty pomnik papieża Jana Pawła II w Rzeszowie zgodzili się miejscy radni, choć nie wiedzą nawet jak będzie wyglądał. Nie widzieli projektów, ani wizualizacji. Uchwałę przyjęli w całkowitym milczeniu. - A po co przed wyborami dyskutować na taki temat? - skomentował potem jeden z nich.
- Uproszczone schematy map ulic na tablicach wyświetlane są m.in. w Szczecinie, Łodzi, Bydgoszczy. Proponujemy, by Rzeszów poszedł ich śladem - mówi Marcin Fijołek, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta Rzeszowa.
27 sierpnia radni miejscy będą głosować m.in. za zamianą działek z deweloperem, który zagrodził Przestrzeń Kwadratową. Wróci temat działek na os. Zalesie, radni zadecydują także o tym, czy miasto sfinansuje budowę pomnika Jana Pawła II.
Wraca temat zabudowy zielonego terenu na Zalesiu w Rzeszowie. - Na sesję został skierowany projekt uchwały, która może otworzyć drogę do budowy domów na zielonym skwerze. Nie godzimy się na to - mówi Marcin Deręgowski, radny PO.
- Chcemy prosić prezydenta Tadeusza Ferenca, by urzędnicy miejscy jak najszybciej zaczęli prace nad miejscowym planem zagospodarowania dla terenów nad rzeką wzdłuż ul. Podwisłocze. Żeby nie dopuścić do kolejnych płotów stawianych przez deweloperów - mówią radni miejscy PiS. Tymczasem miasto chce zamienić się działkami z deweloperem, który zagrodził Przestrzeń Kwadratową.
Na najbliższej sesji Rady Miasta Rzeszowa radni PiS chcą złożyć projekt uchwały dotyczący terenów przy ul. Grabskiego i żwirowni. Ich zdaniem miejsce powinno w całości zostać objęte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego - po to, by mógł tu kiedyś powstać park zamiast kolejnych budynków mieszkalnych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.