- Nie czuję się żadnym bohaterem. To moja praca. Zaniepokoiło mnie, że klientka nie otwierała, więc tak postąpiłem - tłumaczy Piotr Byjoś, listonosz z Rzeszowa. Dzięki jego reakcji mieszkanka Zgłobnia szybko otrzymała pomoc.
- Poczta w Rzeszowie ma zapaść - zaalarmowała nas mieszkanka miasta. Twierdzi, że od wielu tygodni w jej skrzynce nie ma nowych przesyłek, mimo że wcześniej były codziennie. Związkowcy mówią o ogólnopolskim problemie. - Mimo że korespondencja dojdzie na czas do urzędu, nie ma kto jej przynieść do odbiorcy - twierdzi Piotr Saugut, przewodniczący NSZZ Listonoszy Poczty Polskiej.
W okolicy Urzędu Pocztowego w Horyńcu-Zdroju odnaleziono trzy niewybuchy z czasów II wojny światowej. Z tego powodu placówka została zamknięta do czasu neutralizacji niebezpiecznego ładunku.
Do 2022 r. na Podkarpaciu ma działać ponad 80 automatów paczkowych Poczty Polskiej. Niewykluczone, że zostaną zamontowane na terenach... parafii. Spółka tłumaczy, że wybierając lokalizację urządzeń, kieruje się przede wszystkim wygodą swoich klientów.
Wraz z prezydenturą Rafała Trzaskowskiego mają wrócić "bieda, afery, kryzys i podział" - grzmią jego przeciwnicy na ulotkach. - Przyniósł mi ją listonosz, podarłem z nerwów. Udałem się do urzędu pocztowego. Naczelniczka tłumaczyła się, że jest to zwykła ulotka komitetu wyborczego. Pewnym krokiem zmierzamy w kierunku Białorusi - pisze nasz czytelnik.
Po tym, jak Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli zapowiedział, że przekaże dane osobowe Poczcie Polskiej, jeden z mieszkańców zwrócił się do Poczty o usunięcie swoich danych. - Natychmiast dostałem odmowę, ale nie zamierzam na tym poprzestać - mówi Łukasz Banasik, mieszkaniec Stalowej Woli.
Do grona podkarpackich samorządowców, którzy nie wydadzą danych osobowych mieszkańców Poczcie Polskiej, dołączył Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych. "Zdaję sobie sprawę, że nie udostępniając danych narażam się na m.in. odpowiedzialność karną" - napisał samorządowiec.
Unia Metropolii Polskich, w której zrzeszonych jest 12 polskich miast (w tym Rzeszów), opublikowała oficjalne stanowisko na temat wniosku Poczty Polskiej dotyczącego przekazania spółce rejestru wyborców. "Nie ma podstawy prawnej do przekazania danych Poczcie Polskiej" - piszą w stanowisku prezydenci UMP.
Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli nie jest jedynym na Podkarpaciu, który zgodził się na wydanie rejestrów wyborców Poczcie Polskiej, choć zdaniem wielu prawników nie ma do tego podstaw prawnych. - Każdy będzie odpowiadał za swoje czyny - komentuje Dariusz Bożek, prezydent Tarnobrzega.
- Poczta w Łańcucie, która do niedawna była czynna do godz. 20, teraz jest czynna do godz. 13, z czego dwie godziny są tylko dla seniorów. Przed budynkiem na chodniku tworzą się długie kolejki. Bywa, że jednego dnia nie udaje się załatwić sprawy i trzeba wracać kolejnego - zgłasza czytelniczka z Łańcuta.
- To bardzo trudny okres dla listonoszy. Wyzywają ich od wysłanników śmierci, zarazy. Jedna z listonoszek opowiadała, że prawie została pobita - mówi nam przedstawiciel pocztowców z Podkarpacia. Na forach internetowych listonosze piszą o strachu przed wyborami i niewykluczone, że zastrajkują.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.