Wydawało się, że już nic nie jest w stanie przeszkodzić budowie oczekiwanego przez mieszkańców Słociny łącznika ulic Krzyżanowskiego i Wieniawskiego w Rzeszowie, po tym jak działkowcy zgodzili się na przebieg drogi przez ich działki. Niestety, zmienili zdanie.
- To ma być droga dla dewelopera - mówili mieszkańcy, gdy przerwano inwestycję. Teraz wykonawca kontynuuje prace. Czy dojdzie do likwidacji ogródków działkowych?
Po wielu miesiącach pracy udało się zakończyć budowę nowej drogi łączącej ulice Kopisto i Wierzbową. Nowy łącznik nosi nazwę Podwisłocze. - Jestem przekonany, że pozwoli rozładować ruch w tej części miasta - mówił podczas otwarcia drogi Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.
Jeszcze w tym roku miasto planuje wybudować pierwszy odcinek tzw. trasy północnej, stawiając tym samym pierwszy krok w kierunku utworzenia nowego połączenia drogowego pomiędzy ul. Lwowską i Aleją Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego.
Droga łącząca aleję Krzyżanowskiego z ulicą Wieniawskiego w Rzeszowie, tak potrzebna mieszkańcom Słociny, Zalesia i osiedla Paderewskiego, zostanie wybudowana. - Koncepcja jest na finiszu - przyznaje Artur Gernand z kancelarii prezydenta Rzeszowa. Nowy projekt ma zmniejszyć liczbę likwidowanych ogródków działkowych.
Trasę nowej drogi zaplanowano od ul. Sieciecha w kierunku Krasnego. Miasto planuje w najbliższym czasie zarezerwować pieniądze na opracowanie dokumentacji projektowej. Trasa ma mieć ponad 3 km długości i pozwoli odciążyć ruch na ul. Lwowskiej i rondzie Pobitno.
Nowa droga o długości trzech kilometrów ma połączyć ul. Olbrachta z ul. Słocińską, a to oznacza, że z ul. Lwowskiej lub Leszka Czarnego będzie można pojechać w stronę Malawy, Albigowej, Kraczkowej, omijając zakorkowane centrum Słociny. Urzędnicy liczą, że w ten sposób uda się odciążyć ruch na tym osiedlu. Biorą pod uwagę nawet wywłaszczenia gruntów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.