Wysokie ceny paliw, mało stacji ładowania samochodów elektrycznych, korki w centrum i sporo kolizji - to zdecydowało o ostatniej pozycji Rzeszowa w najnowszej edycji rankingu miast przyjaznych kierowcom.
W weekend nieco zmniejszyła się kolejka tirów oczekujących na przejściu granicznym w Medyce na wjazd do Ukrainy. W piątek sięgała obwodnicy Jarosławia, w Medyce tiry musiały czekać 109 godzin. W niedzielę już nieco krócej, bo 73. Najdłuższy czas oczekiwania jest w Hrebennem - 140 godzin.
Przy ul. Langiewicza rozpoczęła się budowa 12-kondygnacyjnego bloku. Dzisiaj przejazd przez tę ulicy wymaga od kierowców sporo cierpliwości. Gdy powstanie tam kolejnych 230 mieszkań, a modernizacja torów kolejowych dobiegnie końca, paraliż komunikacyjny w godzinach szczytu wydaje się nieuniknionym scenariuszem.
Dla kierowców jadących przez ul. Langiewicza większa liczba kursujących pociągów oznacza dłuższe stanie w korkach. Problem widoczny już teraz może w przyszłości jedynie narastać, jeżeli władze miasta nie podejmą odpowiednich działań.
Do Rzeszowa wrócili studenci. To szczególnie istotna wiadomość dla kierowców, bowiem pierwszy tydzień października wiąże się dla nich z powstawaniem sporych korków na wielu ulicach miasta.
Powrót dzieci do szkół spowodował pierwsze korki. Yanosik sprawdził różnice prędkości jazdy kierowców z różnych miast w ciągu dwóch pierwszych tygodni września. Jeszcze w sierpniu w Rzeszowie zmotoryzowani jechali średnio 38,8 km/godz. Do ilu zwolnili?
Trwająca rozbudowa ul. Warszawskiej może być okazją do budowy pierwszego w Rzeszowie parkingu park and ride. Ale czy władze Rzeszowa w ogóle biorą to pod uwagę?
Po ukraińskiej stronie czeka teraz w 40-kilometrowej kolejce ponad dwa tysiące tirów - relacjonowali w ostatnich dniach kierowcy z przejść granicznych do Ukrainy. Od dziś zwiększona została przepustowość odpraw na przejściu granicznym Korczowa-Krakowiec. - To kwestia globalnego bezpieczeństwa żywnościowego - powiedział minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow w Korczowej.
Magistrat przekonuje, że analiza pozwoli wyznaczyć kolejność realizacji inwestycji, które docelowo mają wpłynąć na poprawę ruchu pojazdów na osiedlu Pobitno i Wilkowyja.
Od kilku dni trwa modernizacja na moście Karpackim. Firma odpowiedzialna za wykonanie zadania zamyka jeden z pasów ruchu w kierunku Nowego Miasta. Kierowcy narzekają na olbrzymie korki w godzinach szczytu. Wody Polskie, które są zleceniodawcą inwestycji, zapewniają, że robotnicy nie pracują między godz. 14 a 17 i przepraszają za "chwilowe utrudnienia".
W niedzielę w centrum Boguchwały odbywała się duża impreza, a w tym samym czasie przez miasto próbowali przejechać ci, którzy wyjeżdżali z Rzeszowa na południe, albo wracali z długiego weekendu z Bieszczadów. Koki tworzyły się od rana z obu stron, od i do Rzeszowa. Wiele podkarpackich miast możemy już omijać obwodnicami. Boguchwała jej nie ma i mieć nie będzie. Budowana jest za to ekspresówka S19, która wyprowadzi ruch tranzytowy z miasta. Tylko kiedy nią pojedziemy?
Czytelnicy "Wyborczej" alarmują, że na trasie z Rzeszowa do Boguchwały tworzy się duży korek. Samochody stoją już na ul. Podkarpackiej. Utrudnienia w ruchu drogowym generują targi w Podkarpackim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Boguchwale.
Na rzeszowskie buspasy notorycznie wjeżdżają nieuprawnione samochody. I choć kierowcy autobusów mieli mieć w godzinach szczytu pustą drogę, stoją w korkach. Ze względu na skargi mieszkańców policja będzie częściej kontrolować buspasy.
Przedłużenie lewoskrętu z ulicy Warszawskiej na Staromiejską jest konieczne. Codziennie tworzy się tam długi korek. Miasto sprawdza, czy przebudowa drogi będzie możliwa w przyszłym roku.
W godzinach szczytu na ul. Paderewskiego przed skrzyżowaniem z al. Rejtana w Rzeszowie tworzą się korki. Według czytelniczki "Gazety Wyborczej" dzieje się tak dlatego, że zielone światło świeci się tam zaledwie kilka sekund.
Na najbardziej ruchliwych rzeszowskich skrzyżowaniach policja drogowa w każdy piątek przypomina kierowcom, że trzeba błyskawicznie reagować na zielone światło. To efekt apelu prezydenta Tadeusza Ferenca, który uważa, że kierowcy maruderzy przyczyniają się do powstawania korków.
- Im większe miasto, więcej jest ludzi, szkół, przedszkoli, obiektów kultury, tym więcej jest samochodów i korków. Jeśli jednak nie będziemy jeździć sprawnie, szybciej ruszać spod świateł, tych problemów będzie więcej - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. I pokazuje przykłady maruderów na filmikach z monitoringu miejskiego.
Jedno z ulubionych powiedzeń prezydenta Rzeszowa to takie, że "dobrze, że jest dużo samochodów i korki, bo to oznacza, że miasto żyje, że się rozwija, że jest nowoczesne". Setki tysięcy samochodów na ulicach (do Rzeszowa codziennie wjeżdża ok. 135 tys. samochodów spoza miasta), korki, skażone powietrze to nie jest jednak miara nowoczesnego rozwoju. Nie te czasy.
- Po godz. 8 korek ciągnął się od skrzyżowania ul. Warszawskiej z Krogulskiego aż po Wiadukt Tarnobrzeski. Nie działają światła na rondzie przy Galerii Rzeszów. Co się dzieje? - pyta nasz Czytelnik. Przyczyn porannych korków w Rzeszowie jest wiele, tym razem dołączył kolejny problem - awaria świateł na rondzie Dmowskiego.
Lepiej nie będzie. W środę czeka nas w Rzeszowie co najmniej taki sam problem komunikacyjny jak w ostatnich dniach. Zakorkowane wszystkie skrzyżowania i drogi dojazdowe do miasta. - To szaleństwo zakupowe - diagnozuje Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. Codziennie zakorkowane są drogi dojazdowe do miasta, główne ulice i skrzyżowania oraz ulice z przejazdami kolejowymi.
Nowa droga o długości trzech kilometrów ma połączyć ul. Olbrachta z ul. Słocińską, a to oznacza, że z ul. Lwowskiej lub Leszka Czarnego będzie można pojechać w stronę Malawy, Albigowej, Kraczkowej, omijając zakorkowane centrum Słociny. Urzędnicy liczą, że w ten sposób uda się odciążyć ruch na tym osiedlu. Biorą pod uwagę nawet wywłaszczenia gruntów.
17-piętrowy wieżowiec o nazwie ST 55 ma stanąć przy skrzyżowaniu al. Armii Krajowej i ul. Paderewskiego w Rzeszowie - nowoczesny, ze ścianą zieleni i kinem plenerowym. Zamierza go wybudować firma deweloperska Szklane Tarasy. Mieszkańcy Słociny już obawiają się korków na ul. Paderewskiego w związku z trwającą budową osiedla na ponad 800 mieszkań. Czy kolejny wieżowiec pogorszy sytuację? Inwestor zapewnia, że tak się nie stanie.
Najlepsi kolarze świata do stolicy Podkarpacia wjadą dziś, by zakończyć tu III etap wyścigu, który rozpocznie się w Kielcach. W mieście nie obejdzie się bez utrudnień
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.