Pomimo fali zachorowań i jednej ofiary śmiertelnej dotąd badania nie potwierdziły, że w wodzie z rzeszowskich wodociągów jest bakteria legionella, powodująca ciężkie zapalenie płuc. Jednak miasto podjęło decyzję o dezynfekcji całej sieci wodociągowej w Rzeszowie. Co to oznacza dla użytkowników?
W gminie Jasło nie ma sieci wodociągowej, a nawet jeśli powstanie, to nie wszystkie gospodarstwa będą mogły zostać do niej podłączone. W studniach zaczyna brakować wody.
Mieszkańcy kolejnych gmin na Podkarpaciu są proszeni o racjonalne wykorzystywanie wody pitnej. Włodarze apelują, by nie podlewali nią przydomowych ogródków, działek i trawników oraz powstrzymali się od napełniania basenów bądź oczek wodnych. W przeciwnym razie może dojść do przerwy w dostawie wody. - Problem suszy jest realny i będzie narastał - potwierdza Krzysztof Gwizdak, rzecznik rzeszowskiego oddziału Wód Polskich.
Podkarpacki sanepid poinformował o skażeniu wody z wodociągu Bieliniec (pow. niżański). Woda nie nadaje się do picia, utrzymywania higieny jamy ustnej, przygotowywania posiłków i napojów oraz mycia naczyń kuchennych i sztućców. Na razie nie wiadomo, kiedy woda będzie zdatna do użytku.
Powiatowy inspektor sanitarny w Mielcu 18 listopada przekazał komunikat, że w wodzie z wodociągu sieciowego Tuszyma, obsługującego gminę Przecław, stwierdzono obecność bakterii grupy coli. Problemu do tej pory nie udało się wyeliminować. Burmistrz zawnioskowała do policji o objęcie ochroną wodociągowej infrastruktury na terenie gminy Przecław.
Copyright © Agora SA