Do Przemyśla zgłosił się 14-latek z objawami infekcji, który przebywał w Tajlandii. Czeka na wyniki badań na obecność koronawirusa.
Pan Kamil z Rzeszowa jechał ciężarówką przez Włochy. W trasie źle się poczuł, a jego stan zdrowia zaniepokoił lokalnych policjantów. Trafił do szpitala z podejrzeniem koronawirusa. Mężczyzna udostępnił relację z pobytu w tymczasowej izolatce, w której warunki były - jego zdaniem - nie najlepsze.
Gdyby dyrekcja Szpitala Powiatowego w Stalowej Woli patrzyła tylko na wyniki finansowe, musiałaby zlikwidować oddział ginekologiczno-położniczy. Edward Surmacz, dyrektor szpitala, wyjaśnia: - Oprócz tabelek i ekonomii trzeba brać pod uwagę także aspekt społeczny. Nie planuję likwidacji tego oddziału.
Położne z oddziału ginekologiczno-położniczego w ustrzyckim szpitalu otrzymały wypowiedzenie z pracy. 1 marca oddział zostanie zawieszony.
Małgorzata Kidawa-Błońska, kandydatka Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich w 2020 roku, przyjedzie w sobotę na Podkarpacie. Będzie rozmawiać z mieszkańcami Krosna, Sanoka i Ustrzyk Dolnych.
Sanocki szpital tonie w długach. W ramach programu naprawczego chce zaciągnąć kredyt konsolidacyjny w Banku Gospodarstwa Krajowego. Starostwo zaproponowało, aby miasto poręczyło ten kredyt, obciążając hipoteką m.in. dworzec multimodalny. Burmistrz odmawia: - To jest niemożliwe.
Zakończyło się nadzwyczajne posiedzenie Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego poświęcone konfliktowi w rzeszowskim szpitalu nr 2. Tuż po nim dyrektor szpitala Krzysztof Bałata zrezygnował ze stanowiska.
Władze Rzeszowa zapowiadają walkę o odzyskanie pieniędzy, które w związku z przymusową restrukturyzacji PBS stracił ZOZ nr 1. Konto tej placówki zostało uszczuplone o 1,2 mln zł.
W środę członkowie Rady Społecznej SP ZOZ w Kolbuszowej wyrazili zgodę na likwidację oddziału pediatrii w szpitalu. Teraz kolejny ruch należy do radnych powiatowych.
Siedem szpitali zakaźnych z Podkarpacia znalazło się na liście opublikowanej przez Ministerstwo Zdrowia w związku z epidemią koronawirusa. Są gotowe na ewentualne przyjęcie osób zakażonych.
Jasielski Szpital Specjalistyczny jest jedną z wielu firm, które miały konta w Podkarpackim Banku Spółdzielczym w Sanoku. Pracownicy obawiają się czy utrata pieniędzy nie wpłynie na płynność finansową szpitala, czy dostaną wynagrodzenia.
"Zła sytuacja finansowa nie może być powodem ograniczenia praw kobiet do dostępu do świadczeń" - apeluje blisko 100 organizacji pozarządowych zajmujących się prawami kobiet. Ich list w obronie oddziału ginekologiczno-położniczego w Ustrzykach Dolnych trafił m.in. do ministra zdrowia.
W łazience Wojewódzkiego Szpitala w Tarnobrzegu znaleziono zwłoki 32-letniego mężczyzny. Dzień przed śmiercią mężczyzna opuścił oddział psychiatryczny w szpitalu w Nowej Dębie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 32-latek mógł popełnić samobójstwo.
Sieć Obywatelska Watchdog Polska pyta polskie szpitale, jak karmią pacjentów. Padły pytania o rodzaje diet, skargi, które zgłaszają pacjenci, a także to, czy pacjent może w danym szpitalu dostać dania wegetariańskie bądź wegańskie. Znamy odpowiedzi szpitali w Rzeszowie
Dyrektor szpitala w Sanoku, Henryk Przybycień wystosował apel o pomoc finansową dla placówki. Chodzi o spłacenie ogromnych długów. Szpital jest zadłużony na około 36 mln zł. Dyrekcja zwraca się z prośbą do innych samorządów, ale też do firm i osób prywatnych.
Okręgowe Izby Lekarskie apelują do rodzin: "Buduj więzi - święta spędź z bliskimi". Kampania społeczna jest skutkiem powracającego co roku problemu. Pod koniec grudnia do szpitali podrzuca się seniorów. To dlatego że nie pasują do "świątecznego obrazka".
- Podczas układania jadłospisu brany jest pod uwagę rodzaj diety, kaloryczność posiłków, sezonowość, rozłożenie posiłków na racje pokarmowe - tłumaczy szpital po krytyce szpitalnych posiłków przez pacjentów
W dorocznym rankingu szpitali opublikowanym przez "Rzeczpospolitą" Szpital Specjalistyczny Pro-Familia zajął drugie miejsce w Polsce. W "Złotej Setce" znalazły się oprócz Pro-Familii tylko dwie lecznice z Podkarpacia.
Kilka kromek chleba, jeden mały pomidor i kawałek masła - tak wygląda śniadanie matki karmiącej na porodówce Klinicznego Wojewódzkiego Szpitala nr 2 w Rzeszowie.
W ubiegłym tygodniu w Sanoku spotkali się radni miejscy i powiatowi oraz władze miasta i powiatu. Rozmawiali o tym, czy samorząd miejski zgodzi się poręczyć wielomilionowy kredyt, który chce zaciągnąć szpital. We wtorek na sesji rady miejskiej tego tematu nie poruszano.
- Sytuacja naszego szpitala jest dramatyczna. W podobnej jest wiele innych szpitali powiatowych, dlatego zdecydowaliśmy się napisać list do premiera Morawieckiego i ministra zdrowia. Dostaliśmy odpowiedź z kancelarii premiera, że list mu przekazano. Czekamy na odpowiedź od niego - mówi Jolanta Dul, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek w Szpitalu Powiatowym w Mielcu.
W ubiegłym tygodniu Henryk Przybycień, dyrektor Szpitala Powiatowego w Sanoku złożył rezygnację ze stanowiska. Ale tego samego dnia zarząd powiatu powierzył mu stanowisko p.o. dyrektora. Wiemy, jaką odprawę dostanie i ile będzie zarabiał w szpitalu.
Listy opisujące sytuację w dwóch wojewódzkich szpitalach - nr 1 i 2 - zostały rozesłane w ostatnich miesiącach: jeden otrzymał tylko marszałek, drugi był otwarty. Dostały go media i politycy. Dyrektor jednego ze szpitali złożył zawiadomienie do prokuratury o zniesławieniu.
Kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli, którzy badali połączenie Szpitala Obwodu Lecznictwa Kolejowego z Wojewódzkim Szpitalem im. św. o. Pio w Przemyślu, wytknęli sporo nieprawidłowości dyrektorowi placówki. M.in. niezasadne wydatki na 10 doradców zatrudnionych przez Piotra Ciompę. Dyrektor zarzuca NIK złą wolę i brak obiektywizmu.
20 osób, cała załoga Zakładu Radiologii i Diagnostyki Obrazowej, jest na zwolnieniach lekarskich. Przyjęty na zastępstwo technik wykonuje badania pacjentom w stanach zagrożenia życia. Pozostali pacjenci są wożeni na badania do Krosna, Strzyżowa i Gorlic.
Szpital Pro-Familia został sklasyfikowany na 3. miejscu wśród wszystkich ocenianych szpitali. Jest także na 1. miejscu w kategorii szpitali w sieci poziomu I. W setce najlepszych lecznic w Polsce znalazł się również Szpital Specjalistyczny im. Świętej Rodziny w Rudnej Małej.
W niedzielę dwie głodujące pielęgniarki źle się poczuły. Zostały zabrane na SOR. Jedna z nich była tak wycieńczona, że lekarz kategorycznie zabronił dalszej głodówki. Druga wróciła do strajku. - Proponują nam po 100 zł brutto. Koczujemy na betonie, jesteśmy jak uchodźcy we własnym kraju - mówi Małgorzata Sawicka, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w sanockim szpitalu.
W czwartek marszałek województwa Władysław Ortyl ogłosił sukces negocjacji ze związkami zawodowymi w dwóch szpitalach: w Przemyślu i Tarnobrzegu. Ale w Przemyślu trwa nadal najpoważniejszy protest: głodówka 11 pielęgniarek. - Apeluję o zawieszenie tej drastycznej formy protestu. Panie są już wyczerpane, bo głodują i pracują, a to bardzo niebezpieczna formuła dla pacjenta - mówił marszałek Ortyl.
Ponad dwa tygodnie trwa strajk głodowy pielęgniarek w Szpitalu Wojewódzkim im. św. Ojca Pio w Przemyślu. Głodówkę prowadzi 11 pielęgniarek, a ponad setka jest na zwolnieniach lekarskich. W środę szpital wstrzymał planowe przyjęcia pacjentów.
Laser za 700 tys. zł zakupił szpital w Krośnie. Jest on wykorzystywany m.in. do kruszenia kamieni, ale także do operacji neurochirurgicznych, urologicznych, ginekologicznych oraz laryngologicznych
10 pielęgniarek ze Szpitala Wojewódzkiego im. św. Ojca Pio w Przemyślu rozpoczęło głodówkę w ramach strajku. Domagają się podwyżek, zwiększenia zatrudnienia, nowego sprzętu. Tymczasem zarząd województwa apeluje o zawieszenie protestu do czasu wyznaczenia mediatora.
Pacjentka opisała dramatyczne warunki, w jakich leczeni są w Rzeszowie pacjenci chorzy na raka i na gruźlicę. Wywołała małą rewolucję.
W Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie zakończył się spór zbiorowy między siedmioma związkami zawodowymi a dyrekcją. Już od sierpnia płace ponad 1900 osób wzrosną o 300 zł brutto.
Ustalenia piątkowego wstępnego porozumienia między związkami zawodowymi a dyrekcją Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie i marszałkami województwa, miały być tajemnicą aż do zawarcia ostatecznego dokumentu. O tym, co ustalono, dowiedzieliśmy z pisma, które dostali ordynatorzy, kierownicy, oddziałowe i pracownicy szpitala.
361 pielęgniarek ze szpitali w Rzeszowie, Tarnobrzegu, Mielcu i Stalowej Woli wciąż przebywa na zwolnieniach. Dramatycznie pogorszyła się sytuacja na ginekologii i położnictwie w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie. Wstrzymano przyjęcia także kobiet w stanach zagrożenia życia.
- Nie doszliśmy do porozumienia w drugiej turze mediacji ze związkowcami. Rozmowy zostały przełożone na 25 lipca - informuje Tomasz Leyko, rzecznik prasowy marszałka województwa.
O wypłaceniu tej kwoty zadecydowało starostwo powiatowe z Januszem Zarzecznym z PiS na czele. - Dyrektor sam się upomniał o swoje, bo wszyscy nasi pracownicy dostali dodatki z włączenia "trzynastki" do pensji - mówi starosta Zarzeczny. Tymczasem pielęgniarki ze szpitala w Stalowej Woli wciąż walczą o podwyżki.
Rozmowy w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie trwają od godz. 10. Przebiegają dość burzliwie, jak przekazali nam związkowcy zawodowi. Strony wciąż nie wyszły poza pierwszy, najważniejszy postulat dotyczący podwyżek. Nie ma też zgody, by mediacjom przyglądali się przedstawiciele szpitali z Przemyśla i Tarnobrzega.
Rozpoczęła się druga tura mediacji w rzeszowskiej "dwójce". Na miejscu są marszałek Władysław Ortyl, mediatorka i przedstawiciele związków zawodowych. Będą negocjować m.in. podwyżki dla pracowników i zwiększenie liczby zatrudnień w szpitalu. Na wyniki rozmów czeka około 300 pielęgniarek m.in. z Przemyśla i Tarnobrzega. - Chcemy mieć kontrolę nad sytuacją, bo rozmowy mają dotyczyć także i nas - mówią.
Szpital Miejski przy ul. Rycerskiej w Rzeszowie wstrzymał planowe przyjęcia pacjentów na oddział kardiologii i chorób wewnętrznych. 24 pielęgniarki są na zwolnieniu lekarskim, a kolejna część zapowiada, że doniesie L4 od niedzieli.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.