W Sądzie Okręgowym w Krośnie rozpoczął się proces, który fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze wytoczyła skarbowi państwa, reprezentowanemu przez nadleśnictwo Lutowiska. Ekolodzy chcą, by leśnicy zaprzestali wycinki w wydzieleniach, w których są niedźwiedzie gawry. Póki co sąd nakazał nadleśnictwu wstrzymać wycinkę do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.
Nadleśnictwo Krasiczyn postawiło szlaban na drodze dojazdowej do trzech domów w przysiółku Górne Hucisko. Andrzej Zbrożek, który mieszka w jednym z nich, poparł aktywistów z Inicjatywy Dzikie Karpaty. Teraz za przejazdy drogą do swojego domu dostaje mandaty. Nadleśnictwo deklaruje, że poglądy i działalność Zbrożka nie mają znaczenia, ale wygląda to tak, jakby szlaban był jednak karą za jego aktywność.
Aktywiści z Inicjatywy Dzikie Karpaty wybrali się na spacer. Cieszyli się lasem, jego ciszą i spokojem. Wszystko to zepsuł głośny dźwięk silnika i masa śmieci. Swoimi spostrzeżeniami podzielili się w sieci, a RDOŚ w Rzeszowie postanowił się do nich odnieść.
- Złożyliśmy na policji zawiadomienie, że zostaliśmy zaatakowani. Czekamy na rozwój wypadków - mówi Łukasz Synowiecki z Inicjatywy Dzikie Karpaty. W poniedziałek aktywiści zostali napadnięci przez dwóch mężczyzn podczas protestu przed dyrekcją lasów państwowych w Krośnie.
Bieszczady. Aktywiści Inicjatywy Dzikie Karpaty zmienili miejsce protestu w obronie Puszczy Karpackiej. Kilkanaście osób rozwiesiło hamaki w lesie na stokach góry Jaworniki w nadleśnictwie Lutowiska. Uniemożliwili wycinkę, zablokowali budowę drogi zrywkowej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.