Mężczyzna i kobieta zginęli w czwartek nad ranem w wypadku w Medyce. Oboje jechali busem, który uderzył w tył naczepy ciężarówki stojącej na poboczu.
Pięć traktorów i kilkudziesięciu rolników blokuje drogę dojazdową do przejścia granicznego z Ukrainą na Podkarpaciu w Medyce. Wspierani są przez "Solidarność", myśliwych i pszczelarzy.
"Protestujący wyzywali ją, krzyczeli i filmowali. Stosowali też wobec Siostry przemoc - osaczyli ją kołem oraz przekrzykiwali ją. Pomimo próśb o nienagrywanie robili to, oraz grozili publikacją wizerunku w Internecie" - tak Zgromadzenie Sióstr Służebnic NPM relacjonuje atak rolników protestujących przy przejściu granicznym w Medyce na zakonnicę. Siostry grożą rolnikom konsekwencjami prawnymi.
- Jeżeli dzisiaj nie staniemy za polskim rolnikiem, to za chwilę będziemy jedli mąkę ze świerszczy, kotlety z modyfikowanej genetycznie soi i mięso wyprodukowane w laboratoriach. Do tego zmierza ten świat - przestrzegała na granicy w Medyce Maria Kurowska, posłanka Suwerennej Polski.
41-letni Serhij O. wykonał ordynarny ruch z polską flagą. Stało się to w pobliżu przejścia granicznego w Medyce. Lekceważący gest zauważyli protestujący tam rolnicy.
Na kierowców z Ukrainy, którzy wracają do swojego kraju, znowu czekają olbrzymie problemy z przekroczeniem granicy. W Korczowej rozpoczęły się protesty rolników. Trwa blokada w Medyce, rolnicy zapowiadają, że następny będzie Barwinek.
Rolnicy z Podkarpacia dołączyli do międzynarodowego protestu. - Solidaryzujemy się z Francuzami, Słowakami i Czechami przeciwko polityce Brukseli przeciwko rolnikom z bloku wschodniego - mówi Roman Kondrów z Oszukanej Wsi.
Od 15 stycznia do 15 marca przejście graniczne może być ponownie zablokowane dla ukraińskich kierowców ciężarówek. Protestujący rolnicy dopięli swego, ale przewoźnicy nadal walczą.
Rolnicy z Oszukanej Wsi, którzy przed świętami po obietnicach rządu zawiesili protest, wrócili z blokadą przejścia granicznego w Medyce.
Rolnicy z Oszukanej Wsi postanowili zawiesić blokadę przejścia granicznego w Medyce dla ukraińskich ciężarówek. To efekt wizyty ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego.
Świeżo upieczona minister rolnictwa i rozwoju wsi Anna Gembicka przyjechała dziś wieczorem do Medyki, by spotkać się z przedstawicielami protestujących rolników z Oszukanej Wsi. - Oczekujemy konkretów - usłyszała. Oraz że rolnicy nie odejdą z granicy, dopóki ich postulaty nie będą zrealizowane.
Rolnicy z Oszukanej Wsi zablokowali przejście graniczne w Medyce. W olbrzymiej kolejce czeka ok. 1400 pojazdów z Ukrainy. Do protestujących przyjechali posłowie Konfederacji. - Rolnicy i przewoźnicy zostali zdradzeni przez rząd, który wspierał Unię Europejską i przepisy niekorzystne dla tych branży - mówił Krzysztof Bosak.
Przewoźnicy protestujący na przejściu granicznym w Medyce twierdzą, że policjanci chcą ominąć ich blokadę i wpuszczają ukraińskich kierowców autostradą A4. Znamy stanowisko policji i służb wojewody.
Setki ukraińskich kierowców czekają po kilka dni w kolejce do granicy w Medyce. - Jakoś Niemcy polskim przewoźnikom nie strajkują, choć też można powiedzieć, że Polacy zabierają robotę im, Belgom czy Francuzom - wyrzuca jeden z kierowców. Inny narzeka na pracę polskich pograniczników. - Nie zabieramy pracy Polakom - oburza się inny. Nastroje w kolejce są coraz gorsze.
W weekend nieco zmniejszyła się kolejka tirów oczekujących na przejściu granicznym w Medyce na wjazd do Ukrainy. W piątek sięgała obwodnicy Jarosławia, w Medyce tiry musiały czekać 109 godzin. W niedzielę już nieco krócej, bo 73. Najdłuższy czas oczekiwania jest w Hrebennem - 140 godzin.
Długa kolejka samochodów ciężarowych stojących przed przejściem granicznym Medyka-Szegini sięga do Przemyśla. "Nie będzie zgody na cykliczne paraliżowanie miasta tylko dlatego, że ktoś nie potrafi znaleźć sposobów buforowania kolejki poza granicami miasta" - zapowiada Wojciech Bakun, prezydent Przemyśla.
W Medyce rośnie kolejka samochodów ciężarowych próbujących przekroczyć granicę z Ukrainą. Na przejazd oczekuje 800 pojazdów. Na Podkarpaciu to na razie jedyny terminal dla pojazdów powyżej 7,5 tony. Korczową blokują protestujący przewoźnicy.
44-latek z Mołdawii próbował wyjechać z Polski do Ukrainy. Mężczyzna został zatrzymany. Jest podejrzany o handel ludźmi.
Funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Medyce zatrzymali pijanego kierowcę ciężarówki, który siłą wtargnął na teren przejścia granicznego. Mężczyzna uszkodził kila aut i potrącił jedną osobę. To cud, że nikt nie zginął. - Kilka minut przed zdarzeniem patrol Straży Granicznej zażądał, by osoby czekujące w kolejce zeszły z jezdni - informuje porucznik Piotr Zakielarz.
W Medyce trwa blokada przejścia granicznego, niewpuszczane są auta wjeżdżające do Polski. Protestują rolnicy ze stowarzyszenia Oszukana Wieś. - Obwiniamy rząd. To oni dopuścili do tego, że zalało nas zboże z Ukrainy - mówi Roman Kondrów z Oszukanej Wsi.
Ponad dobę muszą czekać kierowcy samochodów ciężarowych na wyjazd z Polski do Ukrainy przez granicę w Medyce. Ale znacznie gorzej jest w Korczowej. Tam czas oczekiwania to blisko trzy doby.
W związku z protestem kierowców tirów na Podkarpaciu tworzą się długie kolejki do przejść granicznych w Medyce i Korczowej. Problem ma Przemyśl, bo tam kolejki tirów stoją na ulicach, z których korzystają mieszkańcy.
Pracownica Urzędu Gminy w Medyce zarzuciła wójtowi, że znęca się nad nią psychicznie. To popchnęło ją do próby samobójczej. Marek I. przekonywał, że oskarżenia nie są prawdziwe, chciał tylko zmobilizować urzędniczkę do pracy. Sprawa znalazła swój finał w sądzie. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Jesienią ubiegłego roku pracownica Urzędu Gminy w Medyce zarzuciła wójtowi, że ten znęca się nad nią psychicznie. Markowi I. zostały postawione zarzuty, ale on sam przekonywał, że oskarżenia nie są prawdziwe.
Po kilku godzinach przerwy Ukraina przywróciła odprawy na wszystkich przejściach granicznych z Polską. Wczoraj późnym wieczorem nikt nie mógł tam ani wjechać, ani stamtąd wyjechać, nie kursowały też pociągi.
Prokuratura postawiła Mariuszowi I., wójtowi gminy Medyka z PiS-u, zarzut znęcania się psychicznego nad pracownicą urzędu, ale on twierdzi, że oskarżenia kobiety nie mają nic wspólnego z prawdą. - To gra polityczna. Zbliżają się wybory i konkurencja już zastanawia się, co by tu zrobić, żeby ujarzmić wójta - mówi. Co zarzuca szefowi urzędniczka?
W sobotę na przejściu granicznym w Medyce 25-letni Białorusin trzykrotnie prosił o ochronę międzynarodową. Polscy strażnicy graniczni trzykrotnie mu odmówili. Aktywiści z grupy "Partyzantki", których mężczyzna zaalarmował, komentują to zdarzenie: - To pierwszy pushback Białorusina na polskiej granicy.
Od 1 września do 30 listopada 2022 r. będzie realizowany pilotażowy projekt zmiany w funkcjonowaniu przejść granicznych dla ruchu pojazdów ciężarowych - poinformowała Krajowa Administracja Skarbowa. Co to oznacza w praktyce?
We wtorek przed przejściem granicznym Korczowa - Krakowiec czekało tysiąc samochodów ciężarowych. Po ukraińskiej stronie przejścia Medyka - Szeginie w kolejce stało około stu TIR-ów. W co czwartym było ukraińskie zboże.
Funkcjonariusze Straży Granicznej z Medyki zatrzymali cudzoziemca poszukiwanego przez hiszpański wymiar sprawiedliwości. 34-letniemu obywatelowi Hiszpanii za udział w zorganizowanej grupie przestępczej grozi do 5 lat więzienia.
Żar leje się z nieba, a kierowcy, którzy chcą wjechać samochodami osobowymi do Ukrainy czekają w kolejkach nawet po pięć dni. Jeden z mężczyzn zmarł, inny dostał udaru. - Żadnej wody. To jest straszne i niemożliwe - mówi ze łzami w oczach Tatiana. Wychodzi z samochodu, by pokazać czerwone plamy na rękach i nogach. - To przez te upały - mówi.
Z powodu uszkodzenia sieci trakcyjnej na polskiej kolei opóźnienia pociągów z Odessy i Kijowa do Przemyśla wynosiły po 12 godzin. Poinformowała o tym w sobotę Ukrzaliznytsia, państwowe przedsiębiorstwo kolejowe w Ukrainie. Pasażerowie informowali o upale w wagonach bez klimatyzacji i o braku wody.
Amerykański aktor Ben Stiller wspiera uchodźców z Ukrainy. W sobotę przyleciał do Rzeszowa, a w niedzielę w Medyce spotkał z rodzinami, które uciekły przed wojną.
Suchy port na polsko-ukraińskiej granicy służyłby do przeładunku surowców rolnych i miałby zastąpić transport morski. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi prowadzi w tej sprawie rozmowy. - Prowadzone są analizy możliwych do realizacji rozwiązań - tłumaczy resort.
Ukraińcy masowo wywożą samochody kupowane w Unii Europejskiej. W kolejce do odprawy na przejściu granicznym w Budomierzu czekało około tysiąc pojazdów. Długa kolejka aut ustawiła się w Krościenku.
- Jedna z poznanych na granicy osób zapytała, czy zająłbym się młodym Chodorkowskim. Jego rodzina zastrzegła, że on tu przyjedzie tylko wtedy, gdy będzie całkowicie incognito. Do końca nikt nie wiedział, kim jest Gleb, łącznie z moją żoną i mamą - opowiada Bartłomiej Barczak. Przemyski radny przez dwa tygodnie gościł u siebie syna Michaiła Chodorkowskiego - rosyjskiego oligarchy, który za krytykę Putina został skazany na 10 lat w łagrze.
Dwa wielkie obrazy Roberto Marqueza, namalowane w pierwszych dniach wojny w Medyce, zostały w środę przeniesione do Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej. Artysta przyjedzie do Przemyśla, żeby przekazać je muzeum.
Przed granicą ukraińską w Medyce w piątek stała kolejka sięgająca Przemyśla. - Dotyczy to ruchu towarowego, a przede wszystkim wywozu używanych samochodów z Unii Europejskiej do Ukrainy. Ruch osobowy odbywa się na bieżąco - informuje Piotr Zakielarz, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Jaki los czeka monumentalne dzieło Roberta Marqueza, malarza aktywisty, które powstało w Medyce, na granicy polsko-ukraińskiej? Krytycy nie mają wątpliwości, że to niezwykle emocjonalny i poruszający obraz ze względu na to, kiedy, gdzie i w jakich okolicznościach powstał.
Udało się uratować monumentalne dzieło Roberta Marqueza, meksykańskiego artysty-aktywisty, które powstało w Medyce, na granicy polsko-ukraińskiej. To obraz-protest przeciwko wojnie, przedstawiający zniszczenie Mariupola. Kiedy artysta wyjechał, obraz wylądował w błocie, za namiotem fundacji Leroy Merlin. Leżał i mókł na deszczu i śniegu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.