Po wtorkowych protestach rolników rosyjskie media miały kolejną okazję do pokazania polsko-ukraińskich zgrzytów. - Grupa rolników rozsypała kukurydzę. OK, protestowali, ale ważne jest też pytanie, kto wpadł na pomysł takiej akcji: jeden z nich czy może ktoś ich do tego namówił? Niewiele mówi się o organizatorach protestów, środowiskach, z jakich pochodzą. Musimy więcej mówić o sposobach manipulacji - uważa Adam Sokołowski*, autor bloga "Doniesienia z putinowskiej Polski", książki "Reżim" oraz współautor "Podkastu Dezinformacyjnego". Zajmuje się polityką, przestrzenią medialną, rosyjską dezinformacją i wojną hybrydową.
Władze Rzeszowa zdecydowały, że zaczną wydawać swoją gazetę. Na zarzuty, że urzędnicy robią przedwyborczą propagandę za publiczne pieniądze, miasto odpowiada, że to "nowa forma kontaktu z mieszkańcami". Ale na pytanie, ile to bezpłatne wydawnictwo kosztuje rzeszowian, odpowiadać nie chcą.
Rośnie liczba Polaków o opiniach zbieżnych z interesem Kremla - wynika z badania Warsaw Enterprise Institute. Eksperci mówią o wojnie informacyjnej, której celem jest osłabienie poparcia dla pomocy Ukrainie.
Hasła głoszone przez Konfederację i jej posła Grzegorza Brauna o zatrzymaniu rzekomej ukrainizacji Polski rozbrzmiewają w propagandzie Kremla. Reżimowa stacji Rossija 1 chętnie z nich korzysta. Manipulują wypowiedziami Jarosława Kaczyńskiego i wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego.
Robert Giec, nauczyciel z liceum w Jarosławiu, chce zdemaskować rządową propagandę. Uruchomił zrzutkę na billboardy, które mają mu w tym pomóc. Do organizatora piszą ludzie z całej Polski: "Antypropaganda jest potrzebna" i proszą, by billboardy zawiesić również w ich miastach.
Znowu zrobiło się głośno o Marii Kurowskiej. Tym razem pochodząca z Jasła posłanka Solidarnej Polski podzieliła się przemyśleniami o pomocy dla przebywających w Polsce Ukraińców. "Social, pierwszeństwo dla Ukraińców w kolejkach do lekarzy, przyjęciu na studia, do szkół, przedszkola... to najprostsza droga do budowania niechęci" - napisała. Jej wpis wywołał oburzenie. Zareagował nawet poseł PiS.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega przed fałszywymi informacjami na temat Polski. Dotyczą m.in. rzekomych "planów odzyskania terenów Ukrainy". - Cała sztuka dezinformacji polega na tym, żeby stopniować ją powoli, niczym napięcie w filmach Alfreda Hitchcocka. Rosjanie są w tym niedoścignionymi mistrzami - przekonuje dr Mirosław Hajder, ekspert ds. bezpieczeństwa z WSIiZ w Rzeszowie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.