Tradycyjnym polonezem rozpoczęło się 16. Święto Paniagi w Rzeszowie. Na głównym rzeszowskim deptaku zatańczyło kilkuset tancerzy ze szkół tańca i zespołów.
Po tym, jak stało się jasne, że przy ul. Towarowej w Rzeszowie nie będzie parkingu dla samochodów przewożących odpady, samorząd województwa szuka innej lokalizacji na terenie miasta. - Nie ma takiej możliwości, byśmy się zgodzili na jakąkolwiek - zastrzega rzecznik prezydenta miasta
Wojewoda podkarpacki negatywnie zaopiniował zmianę granic Rzeszowa. - Nie składamy broni. Nadal będziemy walczyć o mocne i duże miasto - zapowiada Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
- Stawiamy na ekologię. W mieście mamy już elektryczne autobusy, miejskie spółki korzystają z elektrycznych meleksów, a teraz będziemy w urzędzie korzystać z ekologicznych, elektrycznych samochodów służbowych - mówi Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa.
PKS wycofał się ze zgody na udostępnienie parkingu przy ul. Towarowej do celów tymczasowego przetrzymywania pojazdów przewożących odpady. Jednocześnie na sesji rady miasta wybuchła gorąca dyskusja na ten temat.
- Jest chęć współpracy ze strony Boguchwały w sprawie wspólnej budowy nowego mostu na Wisłoku. Mamy nadzieję, że w maju uda się podpisać porozumienie dotyczące opracowania dokumentacji takiej inwestycji - mówią rzeszowscy urzędnicy.
Ze zdumieniem przyjmuję faktury wysyłane miastu Rzeszów, które zawierają o 68 proc. wyższe stawki opłat za energię elektryczną - pisze m.in. prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc do prezesa PGE Obrót SA Roberta Chomy.
- Aby zdobyć decyzję środowiskową dla budowy obwodnicy południowej, musimy przedstawić także obliczenia rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń w powietrzu. Skąd mamy już teraz wiedzieć, ile maszyn, urządzeń, samochodów będzie pracowało na budowie? - zastanawia się Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa odpowiedzialny za inwestycje.
Ponad 41 mln zł - o tyle może zmniejszyć się w skali roku budżet Rzeszowa po wprowadzeniu "piątki Kaczyńskiego". - To nie pierwszy już raz, gdy skutki decyzji na szczeblu krajowym ponoszą samorządy. Nikt ich niestety nie pyta, czy sobie poradzą po wprowadzeniu tego typu zmian - mówią rzeszowscy urzędnicy.
Strefa przemysłowa Dworzysko to teren w północno-zachodniej części Rzeszowa. - Tu zaczyna coraz mocniej bić gospodarczo-przemysłowe serce miasta. Pojawiają się kolejni poważni inwestorzy, powstają nowe fabryki - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Ekologiczne autobusy, farma fotowoltaiczna, nowe drogi, naszpikowana multimediami podziemna trasa turystyczna, basen, na którym będzie trenowała kadra narodowa skoczków do wody - takie plany inwestycje na ten rok ma Rzeszów.
"Atak nożownika wobec drugiego człowieka to przejaw ślepej nienawiści i nie znajduje żadnego usprawiedliwienia czy wytłumaczenia" - pisze prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc. W ten sposób odniósł się do ataku na byłego prezydenta Siedlec Wojciecha Kudelskiego. Były prezydent został zaatakowany nożem.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Buczak złożył wniosek do NIK o przeprowadzenie kontroli tego, jak wydawane są warunki zabudowy i pozwolenia na budowę w Rzeszowie. - W mieście traci się tereny rekreacyjne w sposób nieodpowiedzialny, szkodliwy i nieodwracalny - uważa poseł PiS.
- Projekt dotyczący wprowadzenia zakazu handlu [alkoholem] w godzinach nocnych wzbudził sporo kontrowersji i dlatego prezydent postanowił go wycofać - informuje Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Z jednej strony - strach przed zalaniem i smród od rzeki. Z drugiej - cisza, spokój, zieleń i woda. Choć w Rzeszowie nie brakuje terenów pod inwestycje, deweloperzy coraz częściej i chętniej budują nad samym Wisłokiem. Niekiedy ociera się to już o absurd - między blokami a linią rzeki jest dosłownie kilka metrów. Zabudowa Wisłoka ma swoich zagorzałych przeciwników, ale też coraz więcej zwolenników, w tym samego prezydenta miasta Tadeusza Ferenca
Mieszkanie w centrum miasta, ale na uboczu, w kameralnym zaciszu to w Rzeszowie już rzadkość. Niedogodności związane z rozbudową układu komunikacyjnego z każdego spokojnego zakątka robią ruchliwą okolicę. Tego właśnie obawiają się mieszkańcy bloków przy ulicy Cegielnianej, gdzie miasto planuje budowę nowej 700-metrowej ulicy.
Projekt uchwały w tej sprawie jest już gotowy i lada dzień pochylać się nad nim będą rzeszowscy radni. Jeśli rada zakaże nocnego handlu, to tak naprawdę będzie to cios w sklepy z alkoholem na terenie całego Rzeszowa, bo głównie one pracują przez całą dobę.
- W zamian za przejęcie zamku oferujemy działkę pod budowę sądu oraz 20 mln zł. Ministerstwo jest zainteresowane taką transakcją. Rozmowy dotyczyły kwestii tego, w jaki sposób można dokonać takiej transakcji - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Ani prezydent Rzeszowa, ani prezydenci innych miast na Podkarpaciu nie zamierzają podpisać, wzorem Rafała Trzaskowskiego Deklaracji LGBT +. Tłumaczą, że skupiają się na innych sprawach. - Nie miałbym chyba siły znosić fali hejtu - wyznaje Dariusz Bożek, prezydent Tarnobrzega
Tadeusz Ferenc w ostatnim czasie dwukrotnie dostawał listy z pogróżkami. Nie zamierza jednak korzystać z ochrony. - Prezydent zawsze lubił spotkania z mieszkańcami, bezpośrednimi z nimi kontakt. I nadal będzie się z nimi spotykał - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Kiedy słyszę, jak osoby, za którymi stoi potężna, wpływowa instytucja, mówią o tym, że grupka artystów, którzy robią spektakl, chce odnieść sukces, nakręcając skandal, to robi mi się słabo. Nie wiem, jak te osoby wyobrażają sobie sukces reżysera, który robi awangardowy teatr w Polsce, ale to się ma nijak do sukcesów finansowych tej grupy, która się najbardziej tym spektaklem niepokoi.
Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, został nagrodzony przez pismo samorządu terytorialnego "Wspólnota". Tytuł Samorządowca Roku 2018 zdobył m.in. dzięki poszerzaniu granic. W uzasadnieniu była też mowa o twardym zarządzaniu urzędem.
Ponad setka polskich twórców podpisała się po listem do prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca: "Pana działania są wyrazem jawnego naruszenia prawa" - napisano w nim. To reakcja na decyzję prezydenta o przerwaniu prób do spektaklu "#chybanieja", "bo mogą zostać obrażone uczucia religijne". Artyści domagają się skanów wszystkich dokumentów i decyzji prezydenta w tej sprawie.
Krakowska prokuratura przedstawiła 28-letniemu Przemysławowi M. trzy zarzuty. Mężczyzna jest podejrzany o wysłanie listów z pogróżkami do kilkunastu prezydentów miast. Taki list otrzymał w ostatni poniedziałek Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
W poniedziałek do Urzędu Miasta Rzeszowa wpłynęła przesyłka skierowana do prezydenta Tadeusza Ferenca. Był w niej list z pogróżkami oraz nabój. Sprawą zajmuje się policja.
Miasto chciałoby, aby na części ul. Mickiewicza starą, zabytkową kostkę zastąpiły nowe kamienne płyty. Kostkę brukową z ul. Króla Kazimierza miasto chce przykryć asfaltem. Nie zgadza się na to konserwator zabytków, nie chcą też tego rzeszowianie.
Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, po "telefonach od mieszkańców", zdecydował o przerwaniu prób spektaklu "#chybanieja" w miejskim Teatrze Maska, bo "może obrażać uczucia religijne". "Kuria Diecezjalna docenia troskę władz Miasta Rzeszowa o pokój społeczny oraz o to, aby miejski teatr nie stał się uczestnikiem kampanii ideologicznej" - napisał w specjalnym oświadczeniu ks. Piotr Steczkowski, kanclerz kurii. I podejrzewa, że skandal to sposób na lansowanie spektaklu.
W czwartek grupa aktywistów Rebelianty Podkarpackie zebrała się pod rzeszowskim ratuszem, by protestować przeciwko decyzji Tadeusza Ferenca, który po tajemniczych telefonach postanowił zablokować prace nad spektaklem "#chybanieja" w Teatrze Maska. Protestujący mówili o wolności słowa i o tym, że tylko mieszkańcy mają prawo decydować o tym, co chcą oglądać w teatrze.
Do Malawy wrócą autobusy MPK, powstanie m.in. żłobek, nowe boisko i muszla koncertowa, wiele dróg zostanie wyremontowanych. To wszystko obiecuje mieszkańcom Malawy Tadeusz Ferenc. Miasto starać się będzie o przyłączenie tego sołectwa. Przeciwni temu są przedstawiciele gminy Krasne
Po oświadczeniu rzecznika prezydenta, przyszła odpowiedź ze strony twórców spektaklu "#chybanieja". "Budzą niepokój słowa rzecznika prezydenta, który zapytany, czy zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec Pani Dyrektor Teatru Maska z powodu jedynej możliwej prawnie decyzji, odpowiada groźnie; >Na razie trudno powiedzieć" - napisali. Dyrektorka Monika Szela nie posłuchała decyzji prezydenta o zawieszeniu prac nad spektaklem.
10 mln zł niewykorzystane na remont hali Podpromie zostanie przeznaczone na budowę Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki, a wiosną tego roku miasto ogłosi przetarg w trybie zaprojektuj i wybuduj - to efekt rozmów, które odbyły się we wtorek w Rzeszowie. Uczestniczył w nim minister sportu i turystyki Witold Bańka.
"Prezydent Rzeszowa musiał zareagować na głosy mieszkańców, którzy stwierdzili, że przedstawienie zawiera wiele kontrowersyjnych treści mogących zranić uczucia religijne" - napisał rzecznik prezydenta, po jego decyzji o zawieszeniu prac nad nowym spektaklem w Masce. Apeluje do twórców spektaklu aby "jeszcze raz przeanalizowali jej wymowę". Tak według prezydenta wygląda wolność wypowiedzi artystycznej.
Dyrektorka Maski pokazała prezydentowi Rzeszowa Tadeuszowi Ferencowi, kto rządzi w teatrze. - Kontynuujemy pracę nad spektaklem, nie przerywamy - oświadczyła w poniedziałek blada jak ściana Monika Szela, kilka dni po tym, jak prezydent zdecydował o zakończeniu prac nad sztuką "#chybanieja".
- To, że ten spektakl może obrażać czyjeś uczucia, dowiedziałem się od ludzi. Scenariusza sztuki "#chybanieja", którą miał wystawić Teatr Maska, nie znam. Jak go poznamy, to podejmę decyzję, czy odwieszamy nad nim prace, czy też całkowicie z niego rezygnujemy - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
List napisał mężczyzna pochodzący z Będzina, który w Rzeszowie odsiaduje wyrok dożywocia za zabójstwo. Pisał m.in., że prezydent Rzeszowa powinien " zostać zabity, skończyć jak Paweł Adamowicz". Ale prezydent Tadeusz Ferenc nie zamierza składać zawiadomienia o przestępstwie. - Nie boję się - zapewnia.
Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc zdecydował o przerwaniu prac nad spektaklem "#chybanieja" w miejskim Teatrze Maska na dwa tygodnie przed premierą. "Za sprawą tej decyzji do Rzeszowa przylgnie łatka miasta bezprawnej cenzury, a Pan stanie się jej twarzą" - napisali do prezydenta twórcy spektaklu. List poparła wybitna polska reżyserka Agnieszka Holland.
Paweł Passini, reżyser odwołanego przez prezydenta Tadeusza Ferenca spektaklu "#chybanieja", zaprosił dziennikarzy na próbę składającą się ze scen, które do tej pory przygotowali twórcy. - Są państwo pierwszymi osobami, które widzą efekty naszej pracy. Chcielibyśmy, żeby ktoś z ratusza sam to zobaczył i dopiero wtedy wydał opinię - mówią twórcy spektaklu.
Władze Rzeszowa odwołały premierę i nakazały przerwanie prac nad spektaklem "#chybanieja" w reż. Pawła Passiniego, "bo może obrażać uczucia religijne". Poszło m.in. o wątek pedofilii w Kościele.
Ponad 30 ha terenu w ciągu ostatnich dziesięciu lat zwrócił Rzeszów byłym właścicielom i ich spadkobiercom. To majątek wart dziesiątki milionów złotych. Proces zwrotów wciąż trwa. Najświeższa sprawa dotyczy terenu zabytkowego parku przy ul. Rycerskiej.
W czwartek na rzeszowskie ulice w końcu wyruszyły elektryczne autobusy. Jest ich dziesięć. Każdy z nich jest wart ok. 2,5 mln zł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.