- System wykorzystał przeciwko mnie wszystkie mechanizmy przeznaczone do zwalczania przestępców gospodarczych, mimo że zapłaciłem wszystkie podatki i w żaden sposób nie oszukałem skarbu państwa. Wszechmocna instytucja, jaką jest urząd skarbowy, przyszła do mnie i zabrała mi wszystko. Jestem bezsilny - mówi Wojciech Grzybała ze Stalowej Woli. Przedsiębiorca wybudował supernowoczesną farmę fotowoltaiczną, a urząd skarbowy zajął mu ponad milion złotych i nęka go kontrolami.
Właściciele domów, którzy zdecydowali się założyć fotowoltaikę i pompy ciepła, łapią się za głowę, gdy dostają rachunki za prąd. Liczyli, że będzie taniej, a bywa drożej. I to dużo drożej. - W przypadku pomp ciepła jest jak ze zmianą samochodu spalinowego na elektryczny - trzeba się nauczyć z niego korzystać, by było tanio - mówi Maciej Borowiak, prezes Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej Polska PV.
Prawie 2,3 mln zł może zyskać Sieć Parków Energii Słonecznej na zerwaniu umowy z firmą ze Śląska, która nie wybudowała w terminie 11 farm fotowoltaicznych przy podkarpackich parafiach. - Zostaliśmy wprowadzeni w błąd, ważne informacje zostały przed nami zatajone, a dokumenty nie zostały nam przekazane - mówi szefowa firmy.
- System wykorzystał przeciwko mnie wszystkie mechanizmy przeznaczone do zwalczania przestępców gospodarczych, mimo że zapłaciłem wszystkie podatki i w żaden sposób nie oszukałem skarbu państwa. Wszechmocna instytucja, jaką jest urząd skarbowy, przyszła do mnie i zabrała mi wszystko. Jestem bezsilny - mówi Wojciech Grzybała ze Stalowej Woli. Przedsiębiorca wybudował supernowoczesną farmę fotowoltaiczną, a urząd skarbowy zajął mu ponad milion złotych i nęka kontrolami.
Blue Chip, firma z Mazowsza, która miała wybudować 10 farm fotowoltaicznych przy podkarpackich parafiach, złożyła doniesienie do prokuratury o oszustwo. - Udział Kościoła uśpił naszą czujność - przyznaje dziś prezes firmy z Mazowsza. - To strona kościelna czuje się pokrzywdzona w tej sprawie - odpowiada ksiądz Piotr Steczkowski, kanclerz rzeszowskiej kurii.
Prawie 2,3 mln zł może zyskać Sieć Parków Energii Słonecznej na zerwaniu umowy z firmą ze Śląska, która w terminie nie wybudowała 11 farm fotowoltaicznych przy podkarpackich parafiach. - Zostaliśmy wprowadzeni w błąd, ważne informacje zostały przed nami zatajone, a dokumenty nie zostały nam przekazane - mówi szefowa firmy.
Prokuratura Okręgowa w Lublinie prowadzi śledztwo dotyczące dotacji unijnych na farmy fotowoltaiczne przy podkarpackich parafiach. Początkowo dotyczyło ono tylko ewentualnych nieprawidłowości popełnionych przy przyznawaniu dotacji. Teraz zostało rozszerzone na podmioty, którym pieniądze zostały przyznane, czyli spółki przy podkarpackich parafiach, których prezesami są proboszczowie.
Fotowoltaiczne szkło, które opatentowała i produkuje rzeszowska firma ML System, zostało zamówione przez inwestora nowego centrum biznesowego Artery, które powstaje w Wilnie. Dla ML System to prestiżowy kontrakt, bo budynek zaprojektował jeden z najsłynniejszych współczesnych architektów - Daniel Libeskind.
Firma ML System dostała pieniądze z PARP na dofinansowanie do zakupu linii produkcyjnej, na której będą produkowane fotowoltaiczne dachówki. To zintegrowany, aktywny system pokryć dachowych Active Tile.
PGE rozpoczęła na Podkarpaciu, 10 km od Tarnobrzega, budowę jednej z największych w Polsce farm fotowoltaicznych - PV Jeziórko. Do końca przyszłego roku na 100 ha powstanie instalacja złożona z blisko 200 tys. paneli.
Przy podkarpackich parafiach miało powstać 56 farm fotowoltaicznych. Za pomysłem sfinansowania tego przedsięwzięcia z funduszy europejskich stał Kazimierz Jaworski, były senator PiS. Choć projekt już dawno powinien zostać zakończony, ciągle nie udało się go zamknąć. Z 56 farm dotąd działa ledwie osiem.
- Kiedy pytałam senatora, kiedy będą pieniądze, od koleżanki, która też nie dostawała wynagrodzenia, usłyszałam: "Ja bym tego panu senatorowi nie zrobiła". Zdziwiłam się. To pan senator może nie wypłacić pieniędzy za twoją pracę i twój czas, a ty nawet nie zapytasz? - mówi pani Anna, która wygrała w sądzie pracy sprawę przeciwko Spółdzielni Socjalnej "Spichlerz Zdrowia", której prezesem jest Kazimierz Jaworski, były senator PiS.
Na ścianie zmodernizowanego budynku rektoratu Uniwersytetu Rzeszowskiego powstał nowy mural, nietypowy bo to nadruk ceramiczny na szkle. Wykonała go firma ML System.
Zamiast do firm, które miesięcznie płacą po kilkadziesiąt tysięcy złotych za prąd, milionowe dotacje unijne na fotowoltaikę poszły do blisko 60 podkarpackich parafii. Tymczasem parafie nic z tego nie mają. Za całym przedsięwzięciem stoi były senator Kazimierz Jaworski, a w tle jest spółka, która w ubiegłym roku za miliony sprowadziła do Polski maseczki z Chin.
Są zupełnie przezroczyste i produkują prąd. Firma spod Rzeszowa uruchamia produkcję Quantum Glass, szyb, które niczym panele fotowoltaiczne będą produkować czystą energię.
ML System w czwartek otworzył pierwszą na świecie linię produkcyjną QGlass - w pełni transparentnych szyb z powłoką kwantową, które generują energię elektryczną. Szyby są produkowane w Zaczerniu koło Rzeszowa.
Już nie tylko media i opozycyjni politycy, ale też Podkarpacki Urząd Marszałkowski potwierdza nieprawidłowości przy budowie farm fotowoltaicznych w podkarpackich parafiach. Zgubione dzienniki budów czy opóźnienia w uruchomieniu farm i rozpoczęciu produkcji energii to początek długiej listy tych nieprawidłowości. Z 56 farm dla 48 wstrzymane zostały płatności, tylko czterem udało się dotąd rozliczyć.
Prokuratura Okręgowa w Lublinie wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez pracowników urzędu marszałkowskiego w Rzeszowie. Chodzi o dotacje na farmy fotowoltaiczne przyznane spółkom działającym przy podkarpackich parafiach, których prezesami są lokalni proboszczowie.
Firma ML System zajmująca się produkcją paneli fotowoltaicznych rozwija swoją działalność. Spółka podpisała z Agencją Rozwoju Przemysłu umowę leasingu finansowego, dzięki czemu będzie mogła korzystać z hali produkcyjno-magazynowej zlokalizowanej w Zaczerniu koło Rzeszowa. Budynek znajduje się bezpośrednio obok obecnej fabryki ML System.
Farma fotowoltaiczna parafii w Krasnem jest w okolicach Wiśniowej, a ta w Błażowej nie należy do miejscowej parafii, tylko do parafii w Futomie. O tych i innych szczegółach dotyczących farm, które powstają przy podkarpackich parafiach za środki unijne, mówił Wiesław Buż, poseł Lewicy.
Posłowie Beata Maciejewska (Lewica) i Maciej Kopiec (Lewica) zwrócili się do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o skontrolowanie Kazimierza Jaworskiego, byłego senatora Zjednoczonej Prawicy i jego powiązań z osobami, które zdecydowały o przyznaniu dofinansowania unijnego na farmy fotowoltaiczne przy 56 parafiach na Podkarpaciu. Chodzi o kwotę blisko 40 mln zł.
Prawie 40 mln zł dostało blisko 60 podkarpackich parafii na budowę farm fotowoltaicznych ze środków unijnych. Wiesław Buż, poseł Lewicy z Podkarpacia, złożył zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury. Chce też kontroli NIK-u.
- Istnieje obawa, że mamy do czynienia z fikcją prawną - mówi Joanna Frydrych, posłanka KO. - Prezesi spółek, czyli proboszczowie parafii, twierdzą, że nie wiedzą, co się stało z pieniędzmi na fotowoltaikę. Należy wyjaśnić, czy spółki parafialne nie zostały założone wyłącznie w celu zdobycia dofinansowania - podkreśla posłanka. Wspólnie z radnymi sejmiku podkarpackiego z KO domaga się wyjaśnienia sprawy przyznania i rozliczania dotacji na fotowoltaikę dla blisko 60 podkarpackich parafii.
- To prawdopodobnie pierwsza w Polsce stacja ładowania pojazdów elektrycznych, zasilana energią odnawialną z elektrowni fotowoltaicznej - mówi dr Andrzej Czech, wiceprezes spółki Ursa Maior. Energia wytwarzana przez panele zainstalowane na południowej połaci dachu budynku browaru położonego w Bieszczadach wykorzystywana jest również do produkcji piwa i funkcjonowania całego obiektu.
PGE Energia Odnawialna uruchomiła nową elektrownię fotowoltaiczną w Lesku w Bieszczadach. Jednomegawatowa inwestycja składa się z blisko 3 tys. paneli o mocy 350W każdy, zamontowanych na powierzchni 2 ha.
ML System otrzymał pozwolenie na użytkowanie hali, w której będą produkowane szyby z powłoką kwantową, które latem chłodzą, a zimą grzeją. Inwestycja kosztowała 10,2 mln zł.
Szklane przegrody, które nagrzewają się do 75 st. C i zabijają wirusy, wyprodukowała firma ML System spod Rzeszowa. Mogą być wykorzystywane w przychodniach, sklepach albo autobusach miejskich.
Zasadzone drzewa - 617, przejechane kilometry 160 611 - takie informacje można m.in. przeczytać na monitorze w centrum sterowania i monitoringu nowej instalacji fotowoltaicznej w stacji uzdatniania wody rzeszowskiego MPWiK. Co to oznacza?
Farma ma moc 580 kW, czyli jest w stanie wygenerować ok. 554 MWh energii w skali roku. - Dla porównania - maksymalnie z takiej farmy można zasilić około 500 gospodarstw domowych w ciągu dnia - mówią przedstawiciele rzeszowskiego starostwa powiatowego.
ML System, firma zajmująca się innowacyjnymi rozwiązaniami fotowoltaicznymi, podpisała umowę z firmą Skawald na budowę nowej fabryki w Zaczerniu pod Rzeszowem. Będą tam produkowane szyby z powłoką z kropek kwantowych, które latem chłodzą, a zimą grzeją.
Mimo dwukrotnego wydłużania terminu Rzeszowskiemu Obszarowi Funkcjonalnemu nie udało się przyjąć tyle wniosków na dofinansowanie do fotowoltaiki ile było miejsc. Co stanie się z niewykorzystanymi pieniędzmi unijnymi?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.