Konkurs Miss Rzeszowa wygrała ciemnoskóra Victoria Forrest, na którą wylał się hejt. 24-latka zapowiada skierowanie sprawy do prokuratury. - Spotykałam się już wcześniej z hejtem, ale nigdy na taką skalę - mówi "Wyborczej".
- Skupiamy się na pięciu obszarach: wsparcie psychologiczne, wykrywanie cyfrowych źródeł dezinformacji i hejtu, prowadzenie badań, w jakim kierunki zmierzają te działania, profilaktyka i szkolenia, a także analiza liczby osób, które zmagały się z hejtem - zapowiada Marek Poręba, przewodniczący rady fundacji.
Pięć lat temu, w czasie 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy został zamordowany Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Od pięciu lat na rzeszowskim rynku ludzie spotykają się przy jego portrecie, a setki zniczy tworzą płonące serce. Tak będzie również dziś o godzinie 17.
- Przyjmujemy pacjentów w stanach ostrych. Nie zapisujemy na zabiegi w przyszłym roku, bo nie wiemy, co z nami będzie - mówi dr Łukasz Krupa, kierownik Centralnej Pracowni Endoskopowej w szpitalu przy ul. Szopena w Rzeszowie. Na początku tego tygodnia dr Krupa oraz Robert Staroń, kierownik Kliniki Gastroenterologii i Hepatologii, poinformowali, że mają zamiar odejść z pracy w klinice z powodu fali hejtu, z którą - jak mówią - mierzą się od dłuższego czasu. - Nasza wytrzymałość psychiczna doszła do ściany - tłumaczą.
Kampania przed październikowymi wyborami parlamentarnymi ruszyła pełną parą. Mateusz Morawiecki był w piątek na Podkarpaciu, ale nie jako premier rządu, tylko jako polityk PiS zabiegający o głosy wyborców. W odpowiedzi na rymowankę Tuska: "Października piętnastego pogonimy Kaczyńskiego", Morawiecki stworzył własną, choć pozbawioną rytmu: "15 października pogonimy Tuska, tego szkodnika".
W sobotę o godz. 18 na rzeszowskim rynku odbędzie się manifestacja pod hasłem "Stop hejt - nienawiść zabija". Jej uczestnicy chcą uczcić pamięć zmarłego tragicznie Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska oraz zaprotestować przeciwko mowie nienawiści, która wylewa się z rządowej telewizji, radia, prasy i mediów społecznościowy.
Firmy ubezpieczeniowe oferują ubezpieczenie od hejtu. Pakiet obejmuje m.in. wynagrodzenie adwokata i opłaty sądowe. - Za podobne pieniądze można wykupić abonament w kancelarii prawnej - podpowiada ekspert.
- To dla mnie zarówno przykre, jak i niezrozumiałe, że fala hejtu i protest związków pojawiły się od razu, zanim cokolwiek zrobiliśmy - mówi Jarosław Kolendo, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Mielcu. Już dwa tygodnie po objęciu stanowiska zamierza zrezygnować z pracy. Poszło m.in. o decyzję o zatrudnieniu na stanowisku dyrektora ds. ekonomicznych kobiety, która zdaniem związkowców nie ma kompetencji.
"Nie ma zgody na bezprawne działania oczerniające dobre imię dziesiątek tysięcy policjantów, którzy z narażeniem życia pełnią codzienną służbę w trudnych czasach pandemii" - uważają podkarpaccy policjanci.
Samuel ma dopiero cztery i pół roku. Dwa lata temu postanowił, że zapuści włosy "na perukę dla chorych dzieci". Doświadczył niezrozumienia, ale decyzji nie zmienił.
"Dobra, chłopaki, czas najwyższy pozbyć się tej dziczy z naszego państwa" - napisał autor petycji, którą udostępniło ponad 17 tys. internautów. Chodzi o Podkarpacie, które zagłosowało na Andrzeja Dudę. Komentarze były skandaliczne: "To są zwierzęta", "Patologia". - Warto wciąż tłumaczyć młodym, że inaczej głosi się swoje poglądy w lesie, gdzie nie ma innych ludzi, a inaczej w wielomiliardowej przestrzeni internetu - uważa socjolog.
"Nie zgadzamy się na nienawiść wobec wyborców Andrzeja Dudy! Żadnych ALE" - napisali na facebooku podkarpaccy działacze Przedwiośnia, młodzieżówki Wiosny, zapraszając tych, którzy myślą podobnie do udziału w pokojowej manifestacji przeciwko hejtowi Podkarpacia za wysoki wynik Andrzeja Dudy w ostatnich wyborach.
"Dobra, chłopaki, czas najwyższy pozbyć się tej dziczy z naszego państwa" - pisze autor petycji i sugeruje, że Podkarpacie i Lubelszczyzna powinny zostać włączone do Ukrainy. Za to, że mieszkańcy Polski wschodniej w większości głosowali na Andrzeja Dudę (PiS). Petycja oburzyła wszystkich: polityków różnych opcji, mieszkańców Podkarpacia, a także Ukraińców. Wszystko wskazuje na to, że autorem petycji jest autystyczny 15-latek.
Tarnobrzeski radny Sławomir Partyka powiadomił policję, że jego znajomy wulgarnie zhejtował go w internecie. Po kilku tygodniach prokuratura odmówiła mu wszczęcia postępowania. - Zastanawiam się, co mam teraz powiedzieć uczniom, z którymi prowadzę lekcje na temat mowy nienawiści - mówi radny.
- Nie wpuszczają nas do autobusu, nie przyjmują w przychodniach, nie obsługują u mechanika - mówią mieszkańcy wsi Łowce. W powiecie jarosławskim koronawirusa mają już 124 osoby, ale to na Łowce spadł największy hejt.
Kilka dni przed tym, jak Małgorzata Kidawa-Błońska ogłosiła, że rezygnuje z kandydatury na prezydenta, radny z Tarnobrzega otrzymał obraźliwe wiadomości od swojego znajomego. - Zgłosiłem sprawę na policję, bo mam nadzieję, że oduczę hejtu choć jedną osobę - mówi Sławomir Partyka.
Zespół w mieszkaniu przez ponad godzinę reanimuje człowieka. Karetka stoi przed blokiem. Ratownikom nie dość, że nie udaje się uratować życia temu człowiekowi, wychodzą z poczuciem porażki, spoceni i wykończeni, to ich karetka jest obklejona naklejkami "karny ku...s za złe parkowanie".
"Jak zobaczę wieśniaka RLE [rejestracja Leżajska - red.] w Rzeszowie, to nie odpowiadam za siebie!" - straszy mieszkaniec Rzeszowa w internecie. Wtórują mu inni. Powód? To w Leżajsku odnotowano pierwsze przypadki zakażenia koronawirusem na Podkarpaciu. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zgłosił sprawę do prokuratury.
"Niech tylko spróbuje przyjechać Kidawa do mojego województwa Podkarpackiego to dostanie łomot od mieszkańców. Będzie żałować, że przyjechała" - tak napisał (pisownia oryginalna) jeden z użytkowników Twittera do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Jak się okazuje, kandydatka na prezydenta nie chce składać w tej sprawie zawiadomienia, tylko spróbuję zaprosić mężczyznę na spotkanie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.