85-letnia niepełnosprawna pani Krystyna dostała świadczenie wspierające w wysokości prawie 4 tys. zł. Liczyła, że zatrudni rehabilitanta, który będzie przychodził kilka razy w tygodniu. Ale nie będzie fizjoterapeuty ani sprzętu rehabilitacyjnego. Bo teraz dużo drożej zapłaci za opiekunki z MOPS-u, które przychodzą ją nakarmić i zmienić pampersa.
Danyło, który był katowany i gwałcony w rodzinnym domu, z Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie został przeniesiony do hospicjum. Stan dziecka się nie poprawia.
Jak założyć rodzinę zastępczą? - To proces niezwykle wymagający, ale niezbędny. Nagrodą jest szczęście dziecka. Są ludzie, którzy mogą zapewnić dziecku mnóstwo miłości i dobre warunki do życia. W Rzeszowie wciąż ich za mało - mówi Krystyna Stachowska, wiceprezydentka Rzeszowa.
We wtorek związki zawodowe działające w MOPS-ie w Rzeszowie podpisały porozumienie, które zakończyło spór zbiorowy z pracodawcą. Udało się im wywalczyć podwyżki, ale niższe niż te, o które walczyli.
Pracownicy rzeszowskiego MOPS-u otrzymali zapewnienie, że otrzymają po tysiąc złotych nagrody z okazji Dnia Pracownika Socjalnego. To jednak nie satysfakcjonuje związkowców, którzy oczekują konkretnej propozycji podwyżek. - Jeśli ratusz w kółko będzie powtarzał, że nie ma dla nas pieniędzy, na pewno nie zakończymy sporu. Ludzie są już zmęczeni i sfrustrowani tą sytuacją - mówi Anna Chobel, przewodnicząca Podkarpackiego Związku Zawodowego Pracowników Pomocy Społecznej w Rzeszowie.
Miesiąc temu wiceprezydent Krystyna Stachowska poinformowała związkowców z MOPS-u, że pracownicy pomocy społecznej dostaną podwyżki w pierwszej kolejności. Z tych zapowiedzi nic nie wyszło. Pieniądze dostali pracownicy MPK. - Miasto nie dotrzymało obietnic. Zaczynamy protest - zapowiadają związkowcy z rzeszowskiego MOPS-u.
Była już petycja w sprawie ograniczenia wydatków na ozdoby świąteczne w Rzeszowie. Teraz jeden z radnych Prawa i Sprawiedliwości uważa, że iluminacje powinny być tańsze, a reszta kwoty powinna pójść na podwyżki dla pracowników żłobka.
Pracownicy rzeszowskiego MOPS domagają się 2 tys. zł podwyżki. Argumentują, że ich płace są na poziomie najniższej krajowej. - Nie chcemy kolejnych obietnic. Będziemy strajkować - zapowiadają przedstawicielki Podkarpackiego Związku Zawodowego Pracowników Pomocy Społecznej w Rzeszowie.
Od środy, 16 marca Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Rzeszowie będzie przyjmował wnioski od uchodźców z Ukrainy, które dotyczą wypłaty świadczeń socjalnych.
Pracownice Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Dukli miały sugerować jednemu z petentów, aby kupił wydrukowany wniosek na dodatek osłonowy w punkcie usługowym. Dyrektorka ośrodka zaprzecza.
Jacek Gołubowicz, długoletni dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rzeszowie, przechodzi na emeryturę. Zastąpi go Irena Marszałek, dotychczasowy zastępca dyrektora.
Pan Tadeusz, który ciężko choruje, żyje z zasiłków od MOPS-u. To niecałe 700 złotych miesięcznie. - Od lutego nie dostałem żadnych pieniędzy. Gdyby nie to, że pani z apteki się nade mną zlitowała, nie miałbym leków, które ratują mi życie - mówi.
W środę pan Tadeusz z Rzeszowa chciał przedłużyć wniosek o zasiłek, który dostawał z tytułu choroby. Okazało się, że przez koronawirusa jest to niemożliwe. A na dodatek od środy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej nie wydaje świadczeń w gotówce.
Dyrektor przemyskiego MOPS-u zwolnił się z pracy po tym, jak podczas kontroli wyszły na jaw poważne nieprawidłowości. Kontrolerzy wytknęli m.in. zakup notebooków, które ze względu na parametry są cenione przez użytkowników gier komputerowych.
Kamienica przy ul. 8 Marca 9 to pustostan. W ostatnich latach zamieszkiwali ją już tylko bezdomni. W czwartek o godz. 7 rano dzicy lokatorzy musieli opuścić budynek. Firma wynajęta przez nadzór budowlany rozpoczęła montowanie krat w drzwiach i zabezpieczanie wejścia
Rodzice z Lubaczowa walczyli o odzyskanie czworga dzieci, które odebrał im sąd. W domu nie było alkoholu ani przemocy. Za to brakowało jedzenia i były bardzo trudne warunki mieszkaniowe
Od 1 sierpnia w siedzibie MOPS w Rzeszowie przyjmowane będą wnioski o wypłatę świadczeń w ramach 500 plus. Dotyczy to zarówno rodzin, które z programu już korzystały i tych, które chcą do niego dołączyć.
Konserwy, kasze, słodycze, a nawet ciepła odzież to dary, które rzeszowscy strażnicy miejscy rozdają bezdomnym. Paczki przygotowywane są w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.