- Chciałbym płacić za konkretne, indywidualne zużycie energii cieplnej, a nie jak dotychczas - jedno gospodarstwo domowe funkcjonuje przy gorących kaloryferach, drugie przy chłodnych, a rachunki idą do wspólnego wora i na koniec zostają podzielone na liczbę mieszkań - twierdzi mieszkaniec osiedla Kmity w Rzeszowie. Jedna z rzeszowskich spółdzielni zamontowała podzielniki, ale potem je zlikwidowała: - To anachroniczne rozwiązanie, które tylko skłóca ludzi - ocenia jej prezes.
Branża kominkowa odnotowuje ogromny wzrost zainteresowania - podaje grupa Drewno Pozytywna Energia. - Wojna w Ukrainie, a co za tym idzie drogi gaz i prąd, sprawiły, że ludzie rzucili się na kominki. Myślę, że sprzedaż wzrosła o połowę - potwierdza jeden ze sprzedawców.
- Niedawno dzwoniła do mnie pani, która żaliła się, że Straż Miejska ją skontrolowała. Sąsiedzi donieśli, że wrzuca do pieca śmieci. "Paliłam byle czym, bo prezes kazał wszystkim palić" - tłumaczyła. Ale mandat dostała - opowiada Stanisław Szala, mistrz kominiarski z Rzeszowa. Jak mieszkańcy są przygotowani na zimę?
Spadek temperatury, z którym obecnie mamy do czynienia, nieubłaganie przypomina, że gorące letnie dni odeszły w niepamięć. Przed nami jesień i zima, które dla mieszkańców bloków oznaczają kolejny sezon grzewczy.
Składy węgla na Podkarpaciu świecą pustkami. - Ludzie dzwonią, chcieliby się zapisywać w kolejce, ale nie wiadomo, kiedy węgiel będzie i w jakiej cenie - mówi sprzedawca węgla z Rzeszowa. Właściciele składów sami nie wiedzą, na czym stoją.
Sanok zawiązał pierwszą w Polsce samorządową spółkę wodorową. Miasto chce odejść od ogrzewania węglem i produkować przyjazny dla środowiska wodór. Partnerem dla Sanoka będzie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Autosan.
Polacy, którzy budują nowy dom lub chcą zmienić źródło ciepła na nowe, coraz rzadziej decydują się na kotły gazowe. Olbrzymi wzrost popularności odnotowały za to pompy ciepła. Z najnowszego podsumowania programu "Czyste powietrze" wynika, że od stycznia 2021 r. do kwietnia 2022 r. była to zmiana z 17 na 49 proc. Klienci muszą czekać na urządzenie nawet kilka miesięcy.
Ceny ciepła systemowego w Rzeszowie, prawdopodobnie już od sierpnia, mogą wzrosnąć nawet o 15 proc. - Nowa taryfa odzwierciedla koszty wytworzenia ciepła. Na ich wysokość wpłynął m.in. kilkukrotny wzrost cen emisji CO2 oraz wzrost cen paliwa - tłumaczą przedstawiciele PGE Energia Ciepła.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.