Robert Choma, były prezydent Przemyśla, były prezes zarządu PGE Obrót SA w Rzeszowie, a dziś wiceprezes spółki PGNIG Termika Energetyka Przemyśl ma dyplom MBA z Collegium Humanum. "Wyborczej" opowiada, jak zdobył dyplom.
PGE rozpoczęła na Podkarpaciu, 10 km od Tarnobrzega, budowę jednej z największych w Polsce farm fotowoltaicznych - PV Jeziórko. Do końca przyszłego roku na 100 ha powstanie instalacja złożona z blisko 200 tys. paneli.
Spółka Enesta z grupy PGE wypowiedziała firmom umowy na sprzedaż prądu i gazu, po czym zaczęła naliczać stawki rezerwowe, kilkukrotnie wyższe. - Mamy do czynienia z bandyterką jakichś mętnych, szemranych firm, które próbują się wymiksować z umowy podpisanej na długi okres. To jest dziwne, że grupa PGE też odstępuje od działań naprawczych - tłumaczy Paweł Poncyliusz, poseł KO.
Blisko sto osób wzięło udział w powakacyjnym sprzątaniu Jeziora Solińskiego. Podczas czterogodzinnej akcji jej uczestnicy zebrali około 80 worków śmieci.
Minister aktywów państwowych Jacek Sasin zaapelował do samorządów, by te zaangażowały się w dystrybucję węgla. Samorządowcy w Polsce krytykują pomysł. Ale nie wszyscy. Wojciech Bakun, prezydent Przemyśla, zamierza "sprawdzić możliwości samorządu w tym obszarze". "Jeżeli ma to chociaż trochę wspomóc mieszkańców Przemyśla, to sprawa jest warta zachodu" - napisał na Facebooku.
Plany dotyczące spalarni śmieci przy ul. Ciepłowniczej w Rzeszowie od początku zakładały powstanie dwóch linii technologicznych o łącznej zdolności przetwarzania 180 tys. ton odpadów rocznie. Aby osiągnąć ten cel, potrzebna jest przebudowa. Przetarg trwa, ale PGE Energia Ciepła może mieć problem z wyłonieniem wykonawcy.
PGE Energia Odnawialna sprzedała budynek elektrociepłowni w Przeworsku. Wszystko wskazuje na to, że obiekt został zlicytowany za kwotę o wiele mniejszą od ceny, za jaką spółka skarbu państwa go kupiła.
Około 150 osób wzięło we wtorek udział w proteście przed siedzibą PGE Obrót. Strajkujący chcą przywrócenia zakładowego układu zbiorowego, utrzymania stanu etatów i należnych im premii, nagród, dodatków stażowych.
- Nagle zabrakło w moim domu prądu - mówi nasza Czytelniczka z os. Staroniwa w Rzeszowie. - Zadzwoniłam na numer alarmowy PGE, ale jest tyle zgłoszeń, że trzeba czekać godzinę na rozmowę - oburza się rzeszowianka. Inny rzeszowianin napisał: "Niech tych wszystkich handlowców którzy dzwonią i namawiają klientów na dodatkowe usługi przekierują na odbieranie zgłoszeń".
Budowa drugiej linii w rzeszowskiej spalarni - według zapowiedzi PGE EC - ma rozpocząć się w listopadzie 2021 roku. Nowa linia będzie mogła przetwarzać 80 tysięcy ton odpadów rocznie.
Rozstrzygnięcie przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów z terenu Rzeszowa opóźnia się. - Czekamy na efekty konkursu ofert przeprowadzanego przez spółkę PGE EC, do której należy spalarni śmieci - mówią rzeszowscy urzędnicy.
PGE Energia Odnawialna uruchomiła nową elektrownię fotowoltaiczną w Lesku w Bieszczadach. Jednomegawatowa inwestycja składa się z blisko 3 tys. paneli o mocy 350W każdy, zamontowanych na powierzchni 2 ha.
PGE Energia Ciepła ogłosiła konkurs na dostawę śmieci do znajdującej się w Rzeszowie spalarni. - Od wyników tego konkursu w dużej mierze może zależeć opłata za śmieci, którą w przyszłym roku płacić będą mieszkańcy - mówią rzeszowscy urzędnicy.
Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe taryfy cen ciepła. Wniosek o podwyżkę złożyła PGE EC, która obsługuje także Rzeszów. Ceny ciepła, prawdopodobnie już od sierpnia, mogą wzrosnąć nawet o 15 proc. Podwyżki, w przypadku Rzeszowa, dotkną kilkudziesięciu tysięcy osób.
Mieszkańcy Niechobrza, Bzianki, Przybyszówki i gminy Boguchwała od wtorkowego popołudnia są pozbawieni prądu. Pogotowie energetyczne ustala, co jest przyczyną awarii.
- Za podróż autem elektrycznym z Dworca Głównego na Politechnikę Rzeszowską zapłacimy 11 zł. Gdy wprowadzimy do strefy również lotnisko w Jasionce, to koszt jazdy z centrum Rzeszowa wyniesie ok. 30 zł - mówi Paweł Błaszczak, prezes firmy 4Mobility, która otworzyła pierwszą wypożyczalnię aut elektrycznych w Rzeszowie.
PGE Energia Ciepła została sponsorem strategicznym IV-ligowej Watkem Korony Rzeszów (kiedyś Korona Załęże).
Zniszczone piecyki gazowe, telewizory czy płyty indukcyjne. Straty w niektórych mieszkaniach przy ul. Kwiatkowskiego sięgają nawet kilku tysięcy złotych. Po awarii PGE obiecuje wypłacić odszkodowania, ale najpierw mieszkańcy muszą zapłacić za naprawę z własnej kieszeni. Dopiero z fakturą mogą ubiegać się o zwrot kosztów.
PGE EC ogłosiła, że połowa odpadów, które zostaną zutylizowane w rzeszowskiej spalarni w 2020 roku będzie pochodziła z Rzeszowa i innych podkarpackich gmin. Nie podano, które gminy będą miały możliwość dostarczania swoich odpadów do spalarni.
Zniszczone piecyki gazowe i sprzęt elektroniczny w mieszkaniach to efekt błędu pracowników PGE, którzy przebudowywali linię energetyczną na osiedlu przy ul. Kwiatkowskiego w Rzeszowie. Mieszkańcy wyliczają szkody, a PGE spisuje protokoły i powołuje komisję, która ma znaleźć przyczyny awarii.
PGE Energia Ciepła dofinansuje rozbudowę rzeszowskiej sieci ciepłowniczej kwotą 9,5 mln zł. - To inwestycja w ekologię i rozwój Rzeszowa - mówi Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE EC.
Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc spotkał się z prezesem PGE EC. Negocjował jak najniższą stawkę za odbiór odpadów z miasta do spalarni należącej do PGE. - Niż z tego na razie nie wyszło. Prezes PGE EC Wojciech Dąbrowski nie dał się tknąć - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
- Jest szansa, że miejskie spółki także zapłacą mniej. Mamy informację, że premier Mateusz Morawiecki nakazał ministrowi energii sprawdzić, dlaczego planowane podwyżki cen prądu dla spółek takich, jak np. MPWiK, mają być tak wysokie - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Kilkugodzinne kolejki, tłok, przepychający się ludzie - tak wyglądały w piątek biura PGE Obrót. Przedsiębiorcy chcieli zdążyć ze złożeniem wniosku o rekompensatę cen prądu. Byli wściekli, bo wielu z nich dowiedziało się w ostatniej chwili, najczęściej przypadkiem: "Nie było należytej informacji o terminie składania wniosków. Specjalnie, żeby mało kto wiedział?". Ostatnia szansa w poniedziałek do północy.
W oddziale PGE Obrót w Przemyślu długa kolejka zdenerwowanych przedsiębiorców. Termin składania wniosków mija w poniedziałek, ale PGE w trosce o klientów jest czynny wyjątkowo w sobotę do godz. 12.
Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Energii przedsiębiorcy i samorządy mogą składać oświadczenia o rekompensatę cen prądu. Termin dostarczenia wniosku upływa w sobotę 27 lipca, ale niektórzy dostawcy przyjmują wnioski do poniedziałku 29 lipca. - Nikt tego nie ogłaszał, nie informował, a o terminie dowiedziałem się przypadkiem od znajomego. Gdyby nie to, płaciłbym o 50 proc. wyższe rachunki - denerwuje się przedsiębiorca z Podkarpacia.
Ze zdumieniem przyjmuję faktury wysyłane miastu Rzeszów, które zawierają o 68 proc. wyższe stawki opłat za energię elektryczną - pisze m.in. prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc do prezesa PGE Obrót SA Roberta Chomy.
W poniedziałek Robert Choma obejmie nowe stanowisko. Były prezydent Przemyśla będzie prezesem zarządu PGE Obrót SA, spółki obsługującej ponad pięć milionów odbiorców energii elektrycznej.
Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc wysłał do PGE Obrót pismo, w którym domaga się bezzwłocznej informacji o stawkach opłat za prąd, jakie będą obowiązywały Rzeszów w 2019 r. PGE odpisało, ale bez konkretów.
- Ciągle nie wiemy, ile mamy płacić za prąd. Nie wiemy, jaka przyjdzie faktura. Podwyżki cen prądu zostały zamrożone, ale PGE nie przysłało nam żadnej informacji - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. Tadeusz Ferenc wysłał pismo do PGE.
Według prezydenta Rzeszowa konieczne jest podjęcie natychmiastowych działań, które kompleksowo rozwiążą problem z odpadami w Rzeszowie i całym regionie. Sugeruje, że plan gospodarki odpadami, który powstał w urzędzie marszałkowskim, nie porządkuje gospodarki.
- Skoro premier Mateusz Morawiecki publicznie, w Sejmie, powiedział, że nie będzie podwyżek cen energii, to wystąpiłem do PGE Obrót o to, aby w przyszłym roku obowiązywała w mieście stawka za prąd taka sama jak w 2018 roku - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
- To, co się dzieje, to żenada. Mają nas gdzieś. Deklaracje są wielkie, ale jak przychodzi co do czego, to my mamy problem. Szefowie spółek komunalnych mają pretensje do zarządców rzeszowskiej spalarni odpadów i urzędu marszałkowskiego. Spalarnia kilka dni po tym, jak nadano jej status regionalnej instalacji, wstrzymała odbieranie odpadów. Po kilku dniach wznowiła. - Ale niewystarczająco. To tylko chaos - mówią w gminach.
Pracodawcy z Rzeszowa, zamiast dać podwyżki swoim ludziom, podniosą pensje prezesom PGE. Ucierpią szkoły, przedszkola, żłobki, bo będzie mniej pieniędzy na inwestycje. Podrożeją produkty. Takie słowa padały w rzeszowskim ratuszu. Prezydent Rzeszowa poinformował o drastycznym wzroście cen prądu dla miasta. - Ale według mnie nie jest to polityczny odwet za wybory - mówił.
Rzeszowska spalarnia odpadów, budowana przez PGE, otrzymała status instalacji regionalnej. - Instalacja pracuje już z pełną wydajnością - mówi Sandra Apanasionek, rzecznik PGE GiEK. Rzeszów ciągle jeszcze nie dogadał się z PGE w sprawie ceny za przyjmowanie odpadów.
UOKiK stwierdził, że rzeszowska spółka naruszyła interesy klientów i dobre obyczaje kupieckie. W swoich cennikach podawała ceny netto, bez podatku. To mogło wprowadzić klientów w błąd.
Sejmik samorządowy województwa podkarpackiego na nadzwyczajnej sesji zmienił uchwałę o gospodarce odpadami. Oznacza to, że Podkarpacie zyska kilka dodatkowych instalacji zastępczych.
- Doraźnie podjąłem decyzję, że w Kozodrzy będzie można kompostować odpady w pryzmach. 10 tys. ton. W Przemyślu 5 tys. - mówił w poniedziałek marszałek podkarpacki Władysław Ortyl. Na wtorek w sprawie odpadów zwołano nadzwyczajne posiedzenie sejmiku samorządowego.
- Podkarpaciu grozi śmieciowa katastrofa. Przebije nawet ASF. My mamy 110 ton odpadów, które już dymią, i nie mamy ich gdzie odwieźć - alarmuje Boguchwała. Rzeszowska spalarnia odpadów, która miała wystartować 1 lipca, ciągle nie działa. Działa za to stworzony przez urząd marszałkowski plan gospodarki odpadami, który na razie powoduje śmieciowe zatory
Prezydent Tadeusz Ferenc podpisał umowę z PGE Nowa Energia na budowę pięciu stacji ładowania samochodów elektrycznych. Miasto wyznaczyło już pięć działek, na których powstaną stacje. Koszt całej inwestycji to milion złotych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.