Milenialsi albo pokolenie Y, czyli osoby urodzone w latach 80. i 90. XX wieku, szturmują gabinety psychologów. - Przyszedł facet, przystojny, świetnie zarabia, ma kobietę, z którą są razem od kilku lat. Chcieli razem zamieszkać bez ślubu. I co? Koniec świata. Rodzina nie jest w stanie tego udźwignąć - o pokoleniu dzieci konserwatywnych rodziców opowiada Natalia Tomala, psychoterapeutka.
Często, gdy słyszymy o złym nastroju innych mówimy: idź na zakupy, to ci przejdzie. A ludzie zabijają się nie dlatego, że nie kupili kolejnej pary butów, tylko z samotności - psycholożka Joanna Szczerbaty mówi o faktach i mitach na temat samobójstw.
Milenialsi, albo pokolenie Y, czyli osoby urodzone w latach 80. i 90. XX wieku, szturmują gabinety psychologów. - Przyszedł facet, przystojny, świetnie zarabia, ma kobietę, z którą są razem od kilku lat. Chcieli razem zamieszkać bez ślubu. I co? Koniec świata. Rodzina nie jest w stanie tego udźwignąć - o pokoleniu dzieci konserwatywnych rodziców opowiada Natalia Tomala, psychoterapeutka.
- Miałam do czynienia z człowiekiem, który opowiadał, że kobieta wsiadła z nim w nocy do samochodu i ją zgwałcił. Potem tłumaczył: "Żeby wiedziała, że się z obcą osobą w nocy do samochodu nie wsiada" - opowiada Marzena Trąd, psychiatra, która badała szczególnie niebezpiecznych psychopatów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.