Bieszczadzki Park Narodowy apeluje do turystów o ostrożność, ponieważ warunki terenowe na szlakach są bardzo trudne. - W miejscach nawianych jest ponad 1,5 metra śniegu - przekazują pracownicy BdPN. W Bieszczadach obecnie obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
Jeśli chcecie dziś podziwiać Bieszczady - to tylko z bezpiecznych dolin. Bieszczadzki Park Narodowy zdecydował o zamknięciu szlaków z powodu wyjątkowo trudnych warunków pogodowych.
Polskę opanował szał morsowania. Już za parę tygodni zarówno morsy amatorzy, jak i wieloletni entuzjaści tej formy aktywności będą mogli zmierzyć się w zawodach pływackich na Jeziorze Solińskim.
Od początku roku w lesie w Mucznem biwakują Wilczyce, grupa aktywistów, którzy nie chcą dopuścić do wycinki drzew w wydzieleniu 219a. Kilka dni temu ktoś zerwał baner i podpalił go razem z barykadą z gałęzi, ustawioną na drodze zrywkowej. Wcześniej ktoś obciął linę do platformy Wilczyc na drzewie. Gdyby ktoś na niej wtedy przebywał, mógłby zginąć. Wilczyce wskazują na straż leśną. Nadleśniczy Jan Mazur odpowiada: - Pracownicy nadleśnictwa tego nie zrobili.
Karolina Skuła, położna z Ustrzyk Dolnych, zbiera na założenie jedynej w Bieszczadach szkoły rodzenia. To region szczególnie wykluczony dla kobiet w ciąży. Rok temu został zlikwidowany jedyny oddział ginekologiczno-położniczy w okolicy.
W sobotę wieczorem w okolicy Tarnicy zgubiły się cztery osoby. GOPR-owcy znaleźli ich dzięki aplikacji Ratunek. "Ludzką rzeczą jest błądzić... Ale co oni robili w górach o takiej porze?" - komentują internauci. Bieszczadzki Park Narodowy ostrzegał już w piątek o fatalnych warunkach do uprawiania turystyki w Bieszczadach: "Poruszanie się przy obecnie panujących warunkach wymaga doświadczenia i umiejętności".
Strażacy, ratownicy bieszczadzkiego GOPR, a także Lotnicze Pogotowie Ratunkowe ruszyli na pomoc mężczyźnie, który uległ wypadkowi podczas prac leśnych. Niestety, jego życia nie udało się uratować.
Od początku 2021 roku pogranicznicy z Podkarpacia ujawnili już 28 fałszywych praw jazdy - informuje Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej. Sześć z nich zatrzymano w ciągu ledwie dwóch dni.
Dużo szczęścia mieli dwaj mężczyźni, którzy w piątek postanowili wejść na Tarnicę z nagimi torsami. Tylko dzięki zachowaniu maszerujących z nimi żołnierzy morsy nie przypłaciły tej wędrówki zdrowiem, a nawet życiem.
KiczeraSki w Puławach oraz Gromadzyń w Ustrzykach Dolnych ponownie otwarte. Właściciele pomimo rządowych obostrzeń zdecydowali się wznowić działalność. Oba stoki narciarskie są dostępne od 29 stycznia. Oczywiście w pełnym reżimie sanitarnym.
- Coś jest na rzeczy. My mamy 1400 mieszkańców, a do pierwszego etapu szczepienia w naszej gminie mamy zgłoszonych 350 seniorów. Aż tyle starszych osób u nas nie mieszka - przyznaje wójt Cisnej Renata Szczepańska. W piątek ruszyła rejestracja na szczepienia przeciwko COVID-19 dla pacjentów w wieku 70 - 80 lat. Chętnych było tak wielu, że dodzwonienie się do punktów szczepień graniczyło z cudem. Tylko w mniejszych miejscowościach zostały krótkie terminy oczekiwania na szczepienie.
Nadleśnictwo Stuposiany poinformowało o czasowym zamknięciu wieży widokowej w Jeleniowatym. Głównym powodem takiej decyzji jest niesprzyjająca pogoda, a przede wszystkim silny wiatr, który może zagrażać bezpieczeństwu turystów.
W środę dwóch obywateli Turcji nielegalnie przeszło granicę ukraińsko-polską. Ale długo się nie cieszyli pobytem w Polsce. Straż Graniczna zatrzymała ich i dwóch Turków, którzy mieli ich odebrać.
Jak będą wyglądały Bieszczady za kilka lat, jakie możliwości inwestycyjne przed nimi się otwierają - próbowali na to odpowiedzieć uczestnicy Forum dla Bieszczad, zorganizowanego przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej online. Wszystkie pomysły rozbijają się o podstawowy problem: najpierw trzeba Bieszczady lepiej skomunikować.
Bieszczady. Ratownicy GOPR ostrzegają przed bardzo trudnymi warunkami panującymi w czwartek w górach. Głównym problemem jest silny wiatr, któryw w porywach osiąga prędkość większą niż 100 km/godz.
Morsowanie w czasie pandemii stało się modne. Widok ludzi kąpiących się zimą w stawach i rzekach nikogo już nie dziwi. Ale widok ludzi wspinających się na górskie szczyty zimą, ubranych tylko w krótkie spodenki i czapki budzi zdziwienie. Morsjanie z Dębicy przekonują, że morsować można także w górach, ale trzeba się do tego wcześniej bardzo dobrze przygotować. Byli na szczycie Kasprowego, na Połoninie Wetlińskiej, Turbaczu, Radziejowej i Hali Łabowskiej.
W sobotę o godz. 16.04 dyżurny w Stacji Centralnej w Sanoku odebrał zgłoszenie: "Jesteśmy między Haliczem i Rozsypańcem. Zamarzamy...". Mróz, silny wiatr i intensywnie padający śnieg utrudniały akcję pomocy małżeństwu, które utknęło w górach.
Od początku roku w lesie w nadleśnictwie Stuposiany biwakuje się grupa ekologów. To przedstawiciele kolektywu "Wilczyce". Zawiesili ogromny baner na wieży widokowej koło Mucznego, będą blokować dojazd do wydzielenia 219a.
Turyści, którzy w najbliższy weekend planują wybrać się w Bieszczady, muszą zadbać o swoje bezpieczeństwo. Przez intensywne opady śniegu, grubość pokrywy w górach wynosi miejscami nawet do 60 cm.
Jednego dnia załoga bieszczadzkiego GOPR wyjeżdżała aż trzy razy - do wypadków przy zjeżdżaniu na sankach, nartach i schodzenia z gór.
Do końca drugiego pełnego tygodnia stycznia na Podkarpaciu ma się znacznie ochłodzić. Miejscami w regionie temperatura poniżej -10 stopni Celsjusza, meteorolodzy przewidują też opady śniegu. W samym Rzeszowie przyprószyło nim już w środę, dlatego policja prosi kierowców o uważną jazdę.
Mimo że stoki narciarskie pozostają zamknięte, mieszkańcy Podkarpacia wciąż wyjeżdżają w góry. Część z nich wybiera się na szlaki jednak nie po to, by po nich pospacerować, ale by pozjeżdżać z dziećmi na sankach i plastikowych jabłuszkach. Bieszczadzki Park Narodowy apeluje, by turyści zrezygnowali z niebezpiecznej rozrywki.
Po intensywnych opadach śniegu na południu Podkarpacia Bieszczadzki Park Narodowy informuje, że wszystkie szlaki na terenie parku są drożne, choć miejscami zawiane świeżym śniegiem i oblodzone.
- Wreszcie zaczyna się prawdziwa zima. W Bieszczadach sypie gęsty śnieg - informują leśnicy z Nadleśnictwa Baligród. Co za tym idzie, kierowcy i piesi muszą przygotować się w czwartek oraz piątek na trudne warunki na drogach i chodnikach. IMGW ostrzega przed gołoledzią na Podkarpacia i w sumie w całej Polsce.
Niezbyt wymagająca, a przy tym niedługa trasa, a widoki ze szczytu wieży - zachwycające! Nowo oddana wieża widokowa na szczycie Jeleniowatego szybko stała się przebojem. Ciągną na nią tłumy, ale rzeczywiście warto się tam wybrać. Właśnie ze względu na rozległe widoki, jakie się z niej roztaczają.
We wtorek bieszczadzcy GOPR-owcy z psem ratowniczym brali udział w poszukiwaniach zaginionego mężczyzny z Krosna. W lesie koło Prządek pies znalazł zwłoki poszukiwanego.
- Całą społeczność Ustrzyk Dolnych zirytowało to, że decyzje zostały podjęte bardzo późno. Wszystko stoi teraz zamknięte, a gdybyśmy wiedzieli wcześniej o kwarantannie narodowej, to nie przygotowywalibyśmy się do sezonu. Zostaliśmy postawieni przed ścianą i za to mamy największy żal do rządzących - mówi Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych.
- Podkarpackie w tym roku wzbogaciło się o wiele nowych odcinków dróg. Na dzień przed zakończeniem 2020 roku oficjalnie otwieramy kolejną w tym roku obwodnicę, tym razem Dynowa - powiedział wicemarszałek Podkarpacia Piotr Pilch podczas oficjalnego oddania do ruchu obwodnicy miasta. Powstała w ciągu drogi wojewódzkiej nr 835 Lublin - Przeworsk - Grabownica Starzeńska obwodnica ma prawie 4 kilometry i zwiększa dostępności z drogi krajowej nr 94 i autostrady A4 w kierunku Bieszczadów.
Od poniedziałku na Podkarpaciu wieje bardzo mocny wiatr. We wtorek sytuacja nadal się nie zmienia. Przed mocnymi podmuchami przestrzegają m.in. ratownicy GOPR pracujący w Bieszczadach. Swoje ostrzeżenia wydał również Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
"Kwarantanna narodowa". Od poniedziałku, 28 grudnia, aż do 17 stycznia obowiązują nowe obostrzenia, które dotyczą hoteli i miejsc noclegowych. Są bardziej restrykcyjne niż dotychczas. Czy policja będzie sprawdzać, jak są one przestrzegane?
Po wielu pochmurnych dniach w niedzielę na Podkarpaciu jest wymarzona pogoda. Mroźnie, ale słonecznie. To idealne warunki na spacer, ale też do tego, by podziwiać od nas szczyty Tatr.
"Jest nas w Jaśle ponad 300 osób. Dużo młodzieży, samochody trąbią. Koniec opowieści o pisowskim Podkarpaciu" - napisała Joanna Sarnecka po marszu. W Jaśle, Lubaczowie, Wetlinie i innych miejscowościach na całym Podkarpaciu odbywają się manifestacje, jakich dotąd nie było.
Na profilu Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze pojawił się wpis, który zmusza do refleksji. Wpis, który niestety uświadamia nam jak bezsilni jesteśmy wobec tzw. gospodarki leśnej, czyli wycinki drzew w Bieszczadach, której konsekwencje poniesiemy wszyscy. RDLP Krosno ucina: - To planowe cięcia hodowlane.
W 2020 r. na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego usunięto ponad 4 tys. sztuk barszczy Sosnowskiego i Mantegazziego. To obce, inwazyjne dla rodzimej flory gatunki, które są groźne dla ludzi i zwierząt. Prace nad usuwaniem niebezpiecznych roślin dofinansowała Unia Europejska.
Wykluczenie wśród dzikich zwierząt to wbrew pozorom częste zjawisko. Zwierzęta chore, te, które uległy wypadkom, czy np. te uratowane z wnyków mają problem z powrotem do natury. Szansą dla nich jest Park Ochrony Bieszczadzkiej Fauny. Połączenie kliniki dla zwierząt z ogrodem zoologicznym utworzonym w naturalnym środowisku powstaje w Bieszczadach. Azyl będzie także bezpiecznym miejscem dla ginących gatunków.
Niewiele brakowało, a nieodpowiedzialne zachowanie dwóch mieszkańców Smereka (pow. leski) zakończyłoby się tragicznie. Pijani mężczyźni rozpalili ogień w piecu, po czym zupełnie usnęli. Uratował ich czujny sąsiad.
"Do 27 grudnia tylko pobyty służbowe, a potrzebuję: osób tulących alpaki, specjalistów od testowania i konserwacji spa" - ogłasza się właścicielka domków w Bieszczadach. Zainteresowanie? Ogromne.
Bieszczady. Niewiele brakowało, a wycieczka dwóch mężczyzn szlakiem przez Szeroki Wierch i Tarnicę skończyłaby się tragicznie. Gdyby nie odpowiedzialne zachowanie innych turystów oraz szybka reakcja ratowników GOPR, kompletnie pijani "wędrowcy" mogliby stracić nawet życie.
Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze chce poszerzenia Bieszczadzkiego Parku Narodowego. - To jedno z trzech najdzikszych miejsc w Polsce. Jest unikalne. Musimy je ocalić - mówi Paweł Średziński z fundacji.
Strażnicy graniczni z Ustrzyk Górnych zatrzymali obywatela Gruzji, który nielegalnie przekroczył granicę Polski z Ukrainą. Mężczyzna legitymował się kompletem fałszywych dokumentów i podawał się za Belga.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.