- Mamy w gminie wiele dróg w tragicznym stanie. Ale asfalt został położony na tej, która prowadzi do domu przewodniczący rady gminy. To przypadek? - zastanawia się mieszkaniec gminy.
Pięciu mieszkańców podkarpackiej wsi Malawa zostało skazanych za mające trwać przez kilka lat gwałty na dziewczynce, do których miało dochodzić przy sklepie w centrum wsi. Malawa dostała łatkę miejsca, gdzie dzieją się wynaturzenia. Sąsiedzi zrzucili się na adwokatów, po dwóch wyrokach skazujących Sąd Najwyższy uwolnił mężczyzn. Ale radości w Malawie nie widać.
Zwrot w kontrowersyjnej sprawie molestowania dziewczynki z Malawy: pięciu mężczyzn skazanych na kary więzienia za trwające kilka lat seksualne wykorzystywanie dziecka, będzie sądzonych od nowa. Sąd Najwyższy wydał wyrok w postępowaniu kasacyjnym. Ci, którzy odsiadywali już wyrok, mogli opuścić więzienie. Od początku w ich winę nie wierzyli sąsiedzi z Malawy, nawet protestowali przed sądem.
Od początku września autobusy MPK będą dojeżdżać do Albigowej w gminie Łańcut. Podrzeszowską gminę będzie obsługiwać linia nr 46, która nie zatrzyma się jednak w gminie Krasne. - Od kilku lat jesteśmy odcięci komunikacyjnie od Rzeszowa, a nawet od centrum gminy - oburza się Maciej Oleszkowicz, radny sołectwa Malawa. A Wilhelm Woźniak, wójt gminy Krasne odpowiada.
W procesie o molestowanie 11-letniej dziewczynki zapadły wyroki od 8 do 15 lat więzienia. Skazanych zostało pięciu mieszkańców Malawy. Ich obrońcy złożyli wnioski o kasację tych wyroków.
Radni wydali zgodę na uruchomienie linii komunikacji miejskiej do gminy Łańcut. W trakcie obrad pojawił się wątek Malawy, bo choć nowa linia będzie przejeżdżała przez sołectwo, to jednak nie może korzystać z jej przystanków, taką decyzję podjęła Rada Gminy Krasne. - Niech się gminy ze sobą dogadają, wszyscy przecież mówimy po polsku - apelował jeden z rzeszowskich rajców.
Grupa mieszkańców Malawy ma pretensje do wójta Krasnego Wilhelma Woźniaka o to, że nie zgodził się, aby jedna z linii rzeszowskiej komunikacji miejskiej zatrzymywała się na przystanku w tej miejscowości. Decyzję nazywają "skandaliczną" i stawiają wójtowi ultimatum.
Krzysztof Rutkowski bada sprawę molestowania dziewczynki z jednej z podrzeszowskich miejscowości. W tej sprawie zapadł już prawomocny wyrok skazujący każdego z pięciu oskarżonych o to mężczyzn. Jeden z nich nie może pogodzić się z tym, że został uznany za winnego i że musi iść do więzienia. To on wynajął znanego z mediów Krzysztofa Rutkowskiego, detektywa, który działał bez licencji.
Mimo że od wyroku sędziów Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie minęły już trzy miesiące, nadal nie ma pisemnego uzasadnienia wyroku w sprawie molestowania 11-latki z Malawy. Sędziowie tłumaczą się skomplikowanym charakterem sprawy, a obrońcy mówią, że nie mogą przez to wnieść kasacji wyroku do Sądu Najwyższego w Warszawie.
- Proszę panią wojewodę o głęboką refleksję i zmianę podjętej decyzji tak, aby spełnić oczekiwania mieszkańców, a nie osób pilnujących stołków i własnych interesów - powiedział Eugeniusz Piotrowski, sołtys Malawy podczas wspólnej konferencji z mieszkańcami Kielanówki i Marcinem Warchołem, wiceministrem sprawiedliwości i kandydatem na prezydenta Rzeszowa.
5 lat więzienia grozi 53-letniemu mieszkańcowi Markowej (pow. łańcucki), który jechał pijany drogą powiatową relacji Kraczkowa-Malawa i uciekał przed policją.
W Sądzie Okręgowym w Rzeszowie zapadł wyrok na pięciu mężczyzn oskarżonych o wielokrotne molestowanie i gwałcenie dziewczynki z podrzeszowskiej miejscowości. Zostali skazani na kary 8, 9 i 15 lat więzienia.
Około 50 osób z trzech podrzeszowskich miejscowości pikietowało przed budynkiem urzędu wojewódzkiego w Rzeszowie. Domagają się, by wojewoda wsparła ich w działaniach na rzecz przyłączenia do miasta. - W mieście są lepsze autobusy, lepsze połączenia komunikacyjne, stypendia dla uczniów i darmowe bilety - wymieniają.
Radni gminy Krasne niemal jednogłośnie wydali negatywną opinię ws. przyłączenia Malawy do Rzeszowa. Zwołali nadzwyczajną sesję w tej sprawie. Mieszkańcy Malawy są zrozpaczeni, bo jako jedyni z gminy w grudniowym referendum zagłosowali w większości za Rzeszowem. - Pytanie referendalne dotyczyło całej gminy, nie samej Malawy, nie można uwzględniać wyników ostatniego referendum w jednym kawałku - uważa Wilhelm Woźniak, wójt Krasnego.
Matysówka, Malawa, Zaczernie - m.in. te miejscowości znalazły się na celowniku Rzeszowa. - Z powiększania miasta nie można absolutnie zrezygnować - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.